-
Dzień dobry :D
Wiecie co chciałabym już, żeby śnieg spadł. Taka pogoda jest fantastyczna i lubię ją, ale na święta mogłoby troszkę popruszyć, żeby biało było. Jak na razie wstaję a tu piękne słońce. Normalnie jak wiosną :)
Pewnie się powtórzę, ale to napiszę. Jadę dzisiaj do domku :D Bardzo, bardzo się z tego cieszę, jak nigdy. A to dlatego, że dawno mnie w nim nie było. A po drugie zobaczę siostrzeńca, którego nie widziałam 1,5 miesiąca. Więc będę miała co robić :wink: Poza tym te pierniczki, na które się napaliłam już tydzień temu. Ja to nawiedzona jestem w tym roku z tymi świętami :lol: Wybaczcie mi :wink:
Z dietką ok. Już po śniadanku jestem- jajecznica z kawałkiem kiełbasy (pysznej, prawdziwej, domowej a nie takiej sztucznej ze sklepu) i papryką. Do tego herbatka Rooibos z malinami :D Mmmm pychotka była.
Idę się doprowadzić do stanu używalności :lol: I posprzątać mieszkanie, a później się troszkę pouczyć (ostatkiem sił).
Miłego dnia kochane :D
-
hej Newka,
gratuluje kolejnego kiloska :)
jak dlugo sie oczyszczalas i na czym to polegalo??
-
Witaj kolejnapróbo
Moje oczyszczanie wyglądłao następująco:
* Pierwszego dnia jadłam same warzywa
* Drugiego chudy twaróg + warzywka
* Trzeciego kasze
* Czwartego i piątego owoce
* Szóstego woda
Wszystko jadłam bez dodatków typu sól, tłuszcz. Jedynie gdzie niegdzie zioła dodawała i przyprawy Fit Up. Wbrew pozorom nie ubyło mi dużo na wadze- 2,5kg ale ja i tak się z tego cieszę. Może Tobie więcej uda się zgubić. Po obżarstwie kilogramki szybko lecą :wink:
Powodzenia!
-
Czesc Newa je tez tesknie za sniegiem.Tylko tu to chyba nie mozliwe.Jak narazie to o samego rana leje deszcz.
A gdzie studiujesz bo cały czas piszesz ze wracasz do domku :P
-
Studiuję w Zielonej Górze, a mieszkam w Żarach. W sumie niedaleko jakieś 50km, ale ostatnio rzadko jeżdzę do domu.
Ciągnie mnie do tej otwartej czekolady :twisted: Ale postanowiłam sobie, że dzisiaj nie zjem nawet jednej kosteczki, bo się za bardzo rozpędzę z tymi słodyczami i nie będę mogła się zatrzymać. Więc się lepiej nie będę rozpędzała. Poćwiczę moją silną wolę :wink: Jedyne na co sobie pozwolę to kawa :) Kupiłam sobie wczoraj różne kawy smakowe w saszetkach. Wczoraj piłam z mleczkiem kokosowym i cukrem owocowym. Dobra była :) Niby to tylko kawa, ale niektóre to mają 100kcal (jedna porcja) i prawie wszystkie są z cukrem, więc to mała słodycz jest.
-
Hej Newa a ja tam za śniegiem tak bardzo nie tęsknie. No nie powiem bo na Święta mogło by popruszyć no ale tylko troszke ,żeby biało było :lol: :lol:
Ogólnie nie nawidze zimy bo strasznie zimno zawsze.To napewno przez to że straciłam tyle tłuszczyku co mnnie kiedyś grzał a teraz???? ziimnoooo mi :x
A kiedy wracasz do nas ????
Oj ąz mi ślinka poleciała na samą myśl o kiełbasce .... 8)
Newa a w domu to Cie chyba nie poznają :P ale Ci dobrze :lol: :lol: A co do Twojego oczyszczania organizmu to sama musze nad tym pomyśleć bo ostatnie moje obżarstwo normalnie mnie wykańcza do dzis :wink:
Buźka:*:*:*
-
Newa
ja tez jak mam ochote na "cos" ..... kawke pije, albo herbatke smakowa, a jak jeszcze ochota nie przechodzi to nastepna :)
W sumie to snieg mógł by chociz na swieta spasc:) bo takto co to za swieta ? :cry:
-
Newuś, a masz w domu internet? Czy Cię nie będzie na święta w ogóle? Żebym tu sama nie została :>
Wróciła mi dziś rano motywacja. Po tygodniu obżarstwa waga dalej stoi, a jeszcze mi spadło 0,5 cm w kościach biodr. i 1,5 cm na pępku O.o Nie mam pojęcia jak to się mogło stać, ale oczywiście nie obrażam się :p
Renia, zmarzluchu jeden :P Ale ja mam to samo. Nie cierpie zimy, nawet za sniegiem specjalnie nie przepadam, bo jak sie później roztapia to się robi z niego paskudna plucha. Najchętniej to bym w jakichś gorących tropikach ciągle mieszkała :P Nawet pod choinke zasugerowałam babci cieplutką piżamkę :]
Dopiję herbatkę i zmykam oglądać World Press Photo z moim menem. A później się wybiorę na jarmark świąteczny kupić miód :3 A później będę robiła projekt, bleeee...
papa, całuski :] :*
-
Hello :D
Pgosiu mam neta i oczywiście bedę wpadała. Nie zostawię Cię samej i mam nadzieję, że Wy mnie też nie zostawicie. Będę miała mniej czasu, więc rzadziej będę tu zaglądała, nie kilka razy dziennie jak to zwykle bywa. Ale raz dziennie obiecuję coś napisać. Cieszę się, że wróciła Ci motywacja i wróciłaś na forum. I gratuluje spadku centymetrów :)
Reniu no ja też za śniegiem nie tęsknię. Nie lubię śniegu, wolę taką pogodę jaka jest. Ale na święta to by mogło choć odrobinkę białko być.
Maryś kupiłam dziś smakową kawę, tą z kokosem, więc po obiadku na pewno sobie wypiję :wink:
Dzisiaj też zalatana jestem. Byłam z siostra na zakupach, kupiłam sobie kurtkę. Kupiłyśmy sobie nawzajem prezenty. Ja jej bransoletkę a ona mi pierścionek :D Lubię takie prezenty. Teraz idę pomagać mamie przy obiedzie, później biorę się za te pierniczki, a jeszcze chcę wykorzystać czas, żeby pobawić się z siostrzeńcem bo jutro już wyjeżdżają :( Nie wiem kiedy będę się uczyła...chyba w niedziele w nocy. Ale trudno poświęcę się.
No to lecę bo czas goni :D
Buziaki:*
-
Skonczyłas juz swoja oczyszczajaca dietke :?:
Miłego dnia.