Reniu a ja właśnie nie wierzę w takie rzeczy i wcale nie pomyślałam o tym, że będę miała pecha. Nie raz mi czarny kot przebiegł drogę i nic się nie stało. Teraz to pewnie zbieg okoliczności. Nie raz też mi się lustro zbiło i co...żyję
A mam jakąś książkę o podświadomości. Faktycznie niesamowita sprawa. Ale brak mi wytrwałości, żeby czegoś dokonać za pomocą myśli. Pozytywne myślenie i te sprawy. Jakoś nie potrafię tak długo myśleć. Ja to jestem panikara i wszystkim się za bardzo przejmuję, więc często pozytywne myślenie ucieka daleko do lasu. Ale popracuje nad tym

Chyba za wcześnie się pochwaliłam tym niby ubytkiem ciałka bo dzisiaj znów jakby bardziej obcisłe były spodnie Nie rozumiem tego zjawiska. Wcale nie jadłam dużo tak żeby przytyć wyraźnie. A naprawdę zrobiły się ciaśniejsze No nic teraz był weekend w domu to wiadomo, że dieta idealna nie była, ale jutro jest nowy dzień i postaram się ograniczyć. Chcę za kilka dni wskoczyć na wagę to wypada coś schudnąć