-
A juz myslałam ze nikt nie ogladał tego koszmaru.
SQUALO a najgorszy to był ten fotograf
ktory mowił ze one sa piekne a niektore z nich namawiał jeszcze do schudniecia.
I faza
z kosci na sci
II faza
z osci na proch
-
Dzień dobry
Wpadłam szybciutko zdać relację z porannych pomiarów.
Waga
60kg
Biust
87cm
Talia
66cm
Pępek
77cm
Kości biodrowe
85cm
Pupa
96cm
Udo
55cm
Łydka
37cm
Czyli troszkę spadło od ostatnich pomiarów
I bardzo dobrze. Teraz mój cel to utzymać wagę 60kg do świąt i po świętach a od stycznia drugi etap odchudzania, czyli dążenie do 57kg
Pgosiu nie martw się niedługo przyjdą święta to i koła się skończą. Wszystko się ułoży. Nie przejmuj się, że coś nie idzie. Jakby zawsze szło po naszej myśli to życie byłoby piękne
Pamiętaj, że po deszczu wychodzi słońce
Buziaki dla Ciebie:*
Mikamaly, Squalo to pewnie musiało być okropne. Chyba dobrze, że nie oglądałam. Przerażają mnie takie chodzące kościotrupy. Jak można mówić, że one są piękne??
Ten fotograf sam był jakiś pier... ekhm
Lecę na zajęcia. Później idę z koleżanką na miasto połazić. A później idziemy kupić karnet na aerobik i siłownię
Nareszcie będę miałą towarzyszkę
Zawsze to raźniej we dwie
Buziaki:*
-
Newa jak ja sie cieszę,ze tak pięknie Ci idzie
GRATULUJE Sakrbie, dajesz nadzieje innym ze naprawde mozna jesli sie chce
No i zycze wytrwalosci w tych cwiczeniach-siłowni i aerobiku.Ja bym chyba nie dała rady
A wymiarki slicznie spadaja
PS.Wklejam kilka domkow-moze Cie zainspiruja
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
oj Newa co Ty kochana robisz ze Ci tak szybko waga leci?? jak ja Ci strasznie zazdroszcze
Ja narazie sie nie waże bo normalnie chyba bym oszalała po tym ostatnim objadaniu się
chowam wage głeboko w szafke i postanawiam ze ważenie dopiero w dniu 22.12.2006r
W każdym razie pragne Ci pogratulowac !!!!!
-
Dziękuje kochane
No ja się strasznie cieszę, że waga zaczęła spadać. Na początku nie było tak kolorowo. Odchudzam się od października i miałam dłuuugi zastój wagi. Przez miesiąc mi waga stała dopiero teraz ruszyła, więc jej nie będę zatrzymywać
Wam też niedługo ruszy zobaczycie. Trzeba tylko przetrzymać okres zastoju, który niestety troche może trwać, ale pod żadnym pozorem nie wolno się zniechęcać. Cierpliwość popłaca
Ja wam to gwarantuję.
Centymetry też lecą jak szalone, aż sama się dziwię. W ogóle tak dzisiaj rozmawiałm z koleżanką o odchudzaniu i dopiero teraz jak to głośno powiedziałąm dotarło do mnie, że przecież ja od 3 miesięcy nie jem kolacji
3 miesiące bez kolacji
Szok normalnie. Kiedyś było to dla mnie nie do pojęcia, że tak można. A dzisiaj jest to tak normalne jak mycie zębów rano
I nie mam zamiaru wracać do niej, bo jest mi tak bardzo dobrze. Ale to też kwestia przyzwyczajenia.
Z ta siłownią to zobaczymy jak będzie. Mam nadzieję, że będę chodziła 2 razy w tygodniu bo chciałabym troszkę wzmocnić mięśnie i ukształtować ładnie sylwetkę. A z aerobiku za nic w świecie nie zrezygnuj. Nawet jak już schudnę i nie będę się odchudzała będę chodziła na aero
Evelinqo cieszę się, że daję nadzieję innym
A domki z pierników są przepiękne, cudowne, smerfastyczne i napewno smaczne. Ale wątpię czy dam rade takie zrobić. Chyba jednak pozostanę przy zwykłych pierniczkach-ciasteczkach
Przy nich też można wykazać się twórczością
Reniu no witaj. Dawno Cię nie było na forum. Nic się nie martw obżarstwa zdarzają się każdemu. Teraz ładnie wróc na dietę a będzie dobrze. Najgorsze co mogłabyś teraz zrobić to rzucić w cholere dietę i nie wracać do niej przez miesiąc. Ale ty jesteś mądra dziewczynka i będziesz dzielnie walczyła dalej prawda? W końcu chcesz kupić w styczniu nowe spodnie
Ja nie mogę uwierzyć, że noszę teraz rozmiar 28
Cud nad Wisłą normalnie
Rozpiera mnie dzisiaj energia
Zjadłam właśnie obiadek. Teraz posprzątam troszkę, spakuję się (bo jutro mi się nie zechce) i lecę na miasto pooglądać nie wiem co i może coś sobie kupię
Miłego dnia:*
-
O kurcze ale masz wymiary GRATULUJE
ja tez miałam takie po głodowce z wyjatkiem bioder
tu miałam wiecej od ciebie no i oczywiscie biustu tu tez miałam wiecej od ciebie :P 93cm no ale z tego faktu to sie cieszyłam
Przed głodowka miałam 97cm(lubie swoje cycochy
)
-
Newa cieszę sie że jestes tak optymistycznie nastawiona. Wiesz z ta koloacja to mam podobnie a nawet twierdze że jak zjem wieczorem to az mi nie dobrze jes
brzuch pełny i wogole nie przyjemnie ....
A co do zastoju wagi to chyba mnie to wlasnie dopadło.A nawet sie nie waże bo ze 65 będzie
Ale nie zmieniam nic na tickerku
ciągle mam nadzieje ....
-
Newa
gratukuje 

super mam nadzieje ze wkrótce też dojdę do 60, a za ciebie trzymam kciuki i zycze 57
-
Właśnie wróciłam z miasta
Wyjście było udane, choć nie znalazłam fajnej kurtki. Ale jeszcze znajdę. Za to kupiłam sobie kolejne spodnie
Szaleję coś ostatnio
Ale okazja była. Fajne, ciemno granatowe, rozszerzane nogawki (co ostatnio ciężko znależć), ładnie leżą i za jedyne 29,90zł. Chyba każdy by kupił. Mam kolejne dobre (nie za duże) dżisny...juupi
Teraz piję sobie dobrą kawusię i czekam na koleżankę.
Do wieczorka, bo na pewno jeszcze tu wpadne
-
Znowu kilo mniej? O maaaaatko ale to już nudne
Gratulacje!
A spodnie też bym lupiła! Oczywiście!
A jeszcze do tego o anorektyczkach. Zagięło mnie jak pokazali takie zdjęcie laski, gdzie mogłaś jej dokładnie wszystkie kości policzyć. Po prostu ona chyba nawet mięśni za bradzo nie miała. Po prsotu już kościotrup tylko jeszcze nierozłożony. A ten fotograf rzucił hasło: "Jest idealne" Feeeee Jakiś potentegowany totalnie...
Ja jutro idę na zzakupy. Może coś dla siebie upoluję? Bo głównie to po prezenty lecę, ale kto wie
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki