Strona 59 z 88 PierwszyPierwszy ... 9 49 57 58 59 60 61 69 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 581 do 590 z 873

Wątek: Nie poddam się NIGDY W ŻYCIU!

  1. #581
    Guest

    Domyślnie

    Witajcie
    Dziękuję za te miłe słowa Fajnie jest usłyszeć tyle komplementów na raz. Ostatnio coraz częściej mi się to zdarza, tylko się cieszyć I już któraś osoba mi mówi, że młodo wyglądam. Super. Dziękuję Wam:*

    Dietka poszła w ruch. Dzisiaj się oszczędzam. Piję sok z grejfruta świeżo wyciśniętego, bo ponoć oczyszcza. Mało, niskokalorycznie, lekko Dzisiaj się jeszcze nie ważyłam. Jutro rano dokonam wszystkich pomiarów. I zacznę dwutygodniową przygodę.
    Cordelia może masz rację z tym, że to dieta na jeden raz. Pierwszy raz jak na niej byłam to schudłam dość sporo, dokładnie nie pamiętam. Później już coraz mniej mi ubywało kilogramów. Ale zawsze 2 kilo spadnie, więc warto spróbować. Lodówka zapełniona rybkami, serkami wiejskimi, warzywami, jogurtami naturalnymi. Orzeszki też zakupione. Cieszę się, że w końcu wróciłam do diety.

  2. #582
    Guest

    Domyślnie

    Witaj na diecie

    Napewno tym razem Ci się uda
    To co, zaczynasz od SB?

    Powodzenia

  3. #583
    squalo jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Czyli rano w ruch idzie waga i różowy centymetr Mam nadzieję, że zdradzisz nam wyniki Też się nie masz z czego cieszyć, tylko z tego, że na diecie jesteś :P

  4. #584
    cordelia Guest

    Domyślnie

    Newa bo to jest dieta doskonała dla ludzi, którzy gwałtownie zmieniają nawyki zywieniowe np. wazac ponad 100kg i jedzac same tłustosci i slodkosci przechodzą od razu na 1 faze SB no to jak mają nie schudnąc faktycznie tych 6kg w 2 tygodnie nawet wiecej. a jak my jemy zdrowo nawet nie bedac na diecie to to jest wszystko inaczej. moze mnie kiedys natchnie i znow wroce na SB
    tak... no to życzę Ci wytrwałości i powodzenia, ale wydaje mi się, że gładko Ci pójdzie ;D

  5. #585
    Guest

    Domyślnie

    O matko jaka ja dziś zmęczona jestem. Cały dzień w biedu. Od rana na uczelni. Jednych zajęć nie miałam to wparowałam do domu zdąrzyłam posprzątać i dalej na uczelnie. Po zajęciach prosto na aero i dopiero o 21.30 byłam w domu. Ale są dwa plusy. Po pierwsze nie miałam czasu myśleć o jedzeniu i głodzie, a po drugie zasnę dzisiaj jak suseł

    Mycha dziękuję w wiarę we mnie Musi się udać. Innej opcji nie przyjmuję.

    Squalo tak tak, waga i różowy centymetr wracają do łask. A pewnie, że się podzielę wynikami. Po to tu jestem i Wy też A cieszyć należy się ze wszystkiego. Dzisiaj nam pan na pedagogice opowiadał historię z czasów studenckich. Był gdzieś na wycieczce ze znajomyi i zatrzymali się w schronisku, gdzie zjedli bigos. Mówi tak "nie wiem ile czasu stał ten bigos ale, że byliśmy bardzo głodni zjedliśmy. Spaliśmy na piętrowych łóżkach. O wpół do pierwszej słyszę jak ktoś szybko wybiega z pokoju, za chwilę następna osoba i następna. Ja wybiegłem o 4.30. Dobiegłem do toalety, usiadłem na klozecie i widzę na drzwiach wielki napis SZCZĘŚLIWY KTO DOTARŁ TU NA CZAS" Także Squalo cieszmy się ze wszystkiego

    Cordelia to fakt. Pierwszy raz stosowałam ta dietę razem z tatą. Ja właściwie tylko mu towarzyszyłam. A że była to jego pierwsza dieta w życiu a ważył 90 kg to schudł naprawdę pięknie. I na wadze i w centymetrach. Po dwóch tygodniach praktycznie zbugił brzuch. Więc dla osób, które mają co zrzucać to doskonała dieta. Ale mi też się uda "schuść" 2 kilo

    Lecę zaraz spać. Pierwszy raz od dłuższego czasu zasnę tak wcześnie. A wiem, że zasnę bo już mi się powieki ciężkie zrobiły.
    Dobranoc.

  6. #586
    Renia19 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-06-2004
    Mieszka w
    Sutton Coldfield
    Posty
    0

    Domyślnie

    Newa to zycze Ci powodzenia na dietce SB kto wie moze i ja sie kiedys do niej przekonam ????
    JA sie dzis rano wazyłam waga nie była łaskawa 62 kg jak nic no ale co tam raz sie zyje.Newa ja tez sie ciesze że wracam do diety bo naprawde mam juz dość jednoczesnego jedzenia i poczucia winy .
    Oj jestem ciekawa jakTobie wyszła przerwa w dietkowaniu ????

  7. #587
    cordelia Guest

    Domyślnie

    Newa mam nadzieję, że się wyspałaś po tak pracowitym dniu ja lubię być cały czas zajęta. czas mija szybko i też o ncizym nie zapominam... a im więcej mam wolnego czasu tym bardziej mi się wydaje, że o czymś zapominam i że mam mnóstwo rzeczy do zrobienia. tak mam właśnie teraz a jak się zacznie szkoła to u mnie wszystko wróci do normy, za to zapominać będą wszyscy moi znajomi później ja jestem klasową przypominajką

    miłego dnia wszystkim

  8. #588
    squalo jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Strasznie lubię takie intensywne i wręcz zapchane zajęciami dni (pod warunkiem, że nie jest to siedzenie cały czas na uczelni), bo potem mogę się czuć cudnie zmęczona, więdząc jak dużo dziś zrobiłam
    Historyjna mnie rozwaliła Normlanie poskłada jestem

  9. #589
    Guest

    Domyślnie

    Oj tak spało mi się doskonale tylko trochę za krótko. Dzisiaj znów miałam głupi dzień. 10 godzin na uczelni Masakra. Tak okropnego planu jeszcze nigdy nie miałam. I znów jestem padnięta i nie mam na nic ochoty

    Waga dzisiaj pokazała 62,5kg. W sumie to spodziewałam się, że będzie ponad 63, więc jestem w miarę zadowolona. Z wymiarami niestety gorzej. Przybyło mi ciałka.
    Wymiary aktualne (ile mi przybyło)
    Biust 88cm
    Talia 69cm (2)
    Pepek 79cm (2)
    Kości 86cm (1)
    Pupa 97cm (1)
    Udo 56cm (1)
    Łydka 37cm
    Nie najlepiej to się prezentuje Ech... trzeba ostro wziąć się do roboty.
    Muszę się niestety przyznać do porażki Nie było dzisiaj SB. Rano owszem ładnie jadłam. Na śniadanki jajecznica z papryką, później serek wiejski z pomidorem. Ale później nie miałam jednych zajęć, więc zrobiliśmy ze znajomymi spontana i przyjechaliśmy do mnie, a że miała wino to wiecie Dobre było. I nawet nas trochę wzięło. Ogólnie było fajnie, wesoło i nie żałuję. W końcu dzisiaj ostatkia, że na imprezę żadną się nie wybieram to chociaż tak sobie poświętowałam. Później poszliśmy na stołówkę na obiad. I stwierdziłam, że i tak zgrzeszyłam alkoholem to już dzisiaj sobie odpuszczę. I zjadłam normalny obiad. Na szczęście nie było to nic strasznego tylko domowy obiad. Słodyczy żadnych nie było, nie przejadłam się, więc dzień nie był taki straszny pod względem diety. A SB zacznę od jutra Czuję, że będzie ciężko ze względu na ten paskudny plan bo muszę całymi dniami siedzieć na uczelni i nie mam kiedy i co jeść. Ale postaram się jak mogę.
    Lecę walnąć się przed TV. Nawet nie mam ochoty na szperanie po necie. Niedobrze. A to dopiero drugi dzień zajęć
    Jutro Was odwiedzę. Dzisiaj nie mam siły.
    Buziaki:*

  10. #590
    cordelia Guest

    Domyślnie

    Newa ale masz jakies dni wolne w planie, prawda? bo tyle zajęć dzień w dzień... to troche za duzo a wagowo jak widzę też nieźle, więc trzymaj ładnie SB od jutra i będzie dobrze

Strona 59 z 88 PierwszyPierwszy ... 9 49 57 58 59 60 61 69 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •