Bzosz, kobieto, kopsnij mi trochę tej energii do sprzatania pliz Ja chyba za dużo spalam na siłowni (hi hi), bo w domu bałagan jakby wichura przeszła. Za bardzo nie ma gdzie usiąść, bo wszędzie ciuchy leżą i wiszą, na wszelkich poreczach i oparciach. Chyba mnie zainspirowałaś i jutro skoro swit sie za to wezmę Za porzadki znaczy
A teraz u Ciebie pewnie mąż komputer przejął we władnanie
Do jutra wiec i powodzenia.
S.
Zakładki