-
o rany :!:
ale smaka mi zrobil Twoj jadlospis
aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa krzyczec bede :!:
chce banana :!: :wink:
basen super sprawa, ale jesli macie brac hamburgery i znajomych, to lepiej ich nie bierzcie, co to za przyjemnosc maczac sie wsrod rozwodnionych okruszkow :lol:
-
hej!Napewno ci się uda. Widać ,że jesteś osobą stanowczą i napewno odniesiesz sukces . Mam prośbę pokrzycz od czsau do czasu na mnie i sprowadź mnie na ziemię,bo ja ciągle zapominm że aby coś osiągnąć trzeba czasu.....
Mam nadzieję, że nam sie uda :lol: :lol: :lol:
wiara czyni cuda
tu walczę:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=67520
-
w planach dokarmiania glodomorow przewidziane:
SNIADANIE: kromka chleba razowego posmarowana lyzeczka musztardy oblozona plasterkami jajka na to szczypiorek...
OBIAD - tu proboje bo jeszcze nie robilam - oczywiscie ryz - zostal mi od wczoraj ok 30g piersi z kurczaka - wieksza cwiartka piersi- pokroic w paski i lekko podsmazyc w patelni na lyzce oleju dodac do tego ok. 100 g banana pokrojonego w plasterki i ok 4 lyzek ryzu. Doprawic curry, sola i pieprzem. 4 Lyzki smietany wlac na to wszystko i podgrzac. Szczypiorek pociac i powrzucac na to wszystko.. Smacznego.. Zobaczymy jak to bedzie smakowac.. a skladniki mam juz od wczoraj :)
KOLACJA : JABLKA W SZLAFROKU := 1 jablko, Cynamon, 1 jajko, 1 Lyzeczka Maki, Sol. 1 Lyzeczka wody , 1 Lyzeczka masla.
Jablko obrrac i pokroic w plaserki, oczywiscie wybrac gniazda pestkowe . tego nie jemy :) Posypac jablka cynamonem i zostawic na chwilke. Jajko, maka, szczypta soli i wode razem wymieszac. Maslo roztopic na patelni. Kawalki jablka najpierw pomoczyc w jajku z maka a nastepnie zapiec w patelni. Tak ze wszystkimi czesciami jablka..
Tutaj mi napisano ze reszte tego jajka nalezy wlac po prostu na jablka znajdujace sie na patelni i razem zapiekac na zloty kolor..
Powodzenia w kucharzykowaniu :)) Caluski dla wszystkich [/color]
-
Prawdziwa kuchareczka z Ciebie, takie pyszności gotujesz :!: 8) :lol:
A znajomych złatwiłaś na piątkę z plusem :!: :D :D :D
A jak Pączek takie kolacje je normalnie, to już niedługo toczyć się będzie :? Na własne życzenie :!:
Nie daj się przekabacić rób swoje :!: :lol:
-
zmykam na rowerek.. i do biblioteki.. moze znow cos dobrego tam wyszperam.. Pozdrawiam goraco.. .. w koncu wyszlo slonko :)
-
8) 8) 8) 8) 8) 8) Dobra agentka z Ciebie, Pasqudko nie chciałabym być w skórze Pączka :lol: :lol: :lol: :lol: Noormalnie dumna z Ciebie jestem, że hej!! BRAWO!!!
Dietkowanie też nie idzie zatem w złą stronę, skoro na kolację zjadłaś kanapeczkę i ciepła herbatką popiłaś :wink:
Miłego buszowania w bibliotece... Może wyszukasz więcej takich ciekawych przepisówi się z nami podzielisz tą widzą??
Ja od trzech godzin drukuję kopertyfirmowe... To mnie szef ząłatwił :!: Aż mi się juz nudzi, bo to aż 500 kpert :!: :!: :!: Matko, aż tyle :?: :!: Zostało jeszcze 100 i wreszcie chwilka przerwy :D Trzymaj się :D
-
Pasqudka pięknie załatwiłaś znajomych, może się oduczą z takimi niezapowiedzianymi wizytami. I jeszcze to wybrzydzanie z kolacją, to po prostu kultury brak... Ale nie ma to jak ciepła herbatka na kolację :wink: Gratuluję :!:
Miłego buszowania, kucharzenia i dietkowania oraz oczywiście spadku wagi i cm :D
-
aaa aaaa aaaaa aaaaaa sassss sassss sssss sssssss sssssss ssssss
-
Pasquda81:
:D :D :D :D :D
PRzeczytalam caly Twoj wateczek i neizle sie usmialam. Historia ze znajoma po prostu mnie rozbawila. Ciekawie to rozegralas:). Widze ze jestes pelna energii do dietkowania. Hm,tylko trzeba Cie zmotywowac do wiekszej ilosci ruchu!. Tusiaczek nad tym popracuje:). Heheheh. Pieknie dietkujesz i ladnie cwiczyc.
Buziaczki!.
tusia
-
.. ksiazka z plyta okazala sie wielka porazka.. na plycie nie bylo niestety zadnego obrazu .. tylko glos.. kobiecy glos ktora mowila z taka monotonia.. ze przy drugim cwiczeniu slepka mi sie kleily.. przy trzecim zaczelam ziewac.. jeszcze jakies 5 minut tej plyty i chyba zaliczylabym drzemke na stojaca.... wiec wylaczylam to bez zastanowienia.. ale poskalalam sobie.. probilam brzuszki.. porosciagalam sie.. koci grzbiet tez zaliczylam.. poskakalam moze 30 minut to wszystko trwalo.. zmeczylam sie .. zdyszalam.. obcieklam potem... napilam sie herbatki i wpadlam znow tutaj.. tu jest najlepiej.. i sie nie mecze ;) obiecuje ze bede robic brzuszki .. Tussiaczku.. codziennie chociaz ..z 10 :) no kazdego dnia zrobie 1 wiecej :) zawsze jakis krok na przod :)