Wątek: GRUBAS W AKCJI - chce wreszcie schudnąć..

Witam Wstałam dziś o 7.30 ale nie mam zbyt czasu siedziec przed kompem bo jutro swieto, wiec trzeba dzis posprzatac..a mam tego troche ugotowac obiad...kurde zachciało im sie krokietów i jeszcze piore i mam zamiar upiec jakies ciacho
Kawusie juz oczywiscie wypiłam
Śniadanie:
2,5 jajka na twardo + 2 wasy

A co do pracy, to załamałam sie na maksa.. tylko w sklepach odziezowych i zarabianie po 600zł a od tego odjac paliwo to 350zł na reke masakra...

Moniczko ja tez mam zamiar załozyc działalnosc... a jaka ty masz?

aguś... ło mateńko!!! zdziwisz się, ale siedzę w samochodach motorach itp, działalność prowadzę razem z mężem i mamy to już rozkręcone na sporą skalę, mój mąż to maniak samochodowy, zaczynał od warsztatu samochodowego, komisu, sprowadzania aut, wypożyczalni, salonu, a teraz to już dorobiliśmy się tirów i firmy transportowej, udało nam się podpisać kilka kontraktów z Niemcami, Austrią, Francją, Włochmi, ble, ble, ble.... dużo by tu pisać. co prawda mąż ma firmę od 12lat i kosztowało nas to dużo pracy, wyrzeczeń i rozłąki, ale opłacało się. moim marzeniem jest otwarcie restauracji, ale się waham, ponadto czekam, aż moje najmłodsze dziecko podrośnie, bo ma dopiero 10 mies. zobaczymy co czas pokaże.
dietkuj ładnie i szukaj ładnie pracy
buziaki na cały dzionek

Hej agapinko!.
U Ciebie jak zwykle sympatycznie!.
Z ta praca to swieta prawda...Ciezko, a jak juz cos jest to za najnizsza krajowa...Sama wiem,bo szukalam. Jestem do magisterce i oferowali mi najnizsza krajowa. Zdecydowalam sie na studia podyplomowe i nie zaluje...
Obecnie prowadze wlasna dzialalnosc i pracuje w firmie rodzinnej.
Powodzenia!.
tusia

Taa, praca za najniższą krajową. Nie wiem jak teraz, ale jak ja szukałam, to dodatkowo z okazji, że to pierwsza praca, coś tam jeszcze z tej najniższej krajowej obcinali. I koniec końców okazałoby się, że do tego trzeba i tak dopłacić, bo stancja, bilet i jedzenie a pensji nawet na stancję nie wystarczy albo na styk....


Powodzenia i miłego i udanego dzionka

Witam popołudniowo
Juz zrobiłam co swoje i kurde padam z nóg
II snaidnako:
kanapka z pomidorem i cebula
Obiadek:
barszcz czerwona na ogórkach (wynalazek !!! ) + krokiet jeden

Własnie ja boje sie otworzyc własna dzialalnosc... po reszta trzeba miec troszke kasy i pomysł
Dzis przeglądałam prase i znowu nic

Agapinko kochana,
nie ustawaj w poszukiwaniach. Ja wiem o czym mówię bo w kwietniu 2006 zaczęłam szukać pracy, już pod koniec lipca byłam totalnie załamana. Nic nie mogłam znaleźć, za jakieś normalne pieniądze (czyli pow. średniej krajowej) i w końcu okazało się że w pobliżu otworzyli firmę. Co prawda nie chciałam wysyłać zgłoszenia, bo stwierdziłam że i tak nie ma sensu, ale mąż mnie namówił i..się udało. Więc koniecznie próbuj i nie trać nadziei Będzie dobrze
Do tego ładnie dietkujesz Zobaczysz, będzie dobrze

Buziaki

Juz jest wieczór, pora zaraz isc spac
Wróciłam od znajomej która tez szuka pracy, po prostu jest masakra

Kolacja:
jogurt z musli i sliwkami

Kurcze, cos ostatnio wszyscy pracy szukaja... A niby sie mowi ze na ulicy lezy... A guzik prawda... No nic, trzymam kciuki, na pewno w koncu znajdziesz taka ktora Ci odpowiada Pozdrawiam i zycze milej soboty

Agapinko, ajk to czytam, to strach w oczach, bo ja na razie nie szukam, ale zacznę po obronie - w tej chwili mam taki układ z rodzicami, ze wychowuję córeczkę i kończę studia. Ale do końca roku kalendarzowego chce się wyprowadzić, a to oznacza, ze jakąś pracę musze znaleźć.
Trzymam kciuki za twoja prace i za dietkę oczywiście

Witam w sobotę
Z tą pracą to ciężlo ale wierzę że Ci się uda w końcu coś znaleźć.