Wersja do druku
Hej :wink: w końcu do Ciebie zawitałam :wink:
Echh, własnie, zrzucić kilogramy to jedno, ale utrzymać wage, to to drugie i trudniejsze :roll: mnie sie własnie nie udało i znów wracam na plac boju :roll: wiosna idzie, a ja nie ma sie w co ubrać :oops:
Hej,
przyłączam się do tych smutnych wniosków :? Trudniej utrzymać wagę.
Wiadomo najlepiej zmienić nawyki na stale. Myśle że i tak wiele z nas dzieki dietce zmieniło swoje nawyki, przynajmniej część (choćby smażenie na oliwie, zmiana pieczywa na ciemne itd.) i to jest pozytywne :D Z czasem na pewno uda się nauczyć jak trzymać wage, w końcu niektórym się udaje, to czemu nam ma sie nie udać 8) 8) 8)
Pozdrawiam
Witam po pracy :)
Mam teraz tydzień urlopu :) hmm...co ja będę robiła do cholery???
trzeba będzie się nad tym zastanowić :)
Dziewczny moje drogie :) własnie :) trzeba zmienić swoje nawyki :) ja je pomału zmieniam :)
Jak Sara smażę tylko na oliwie i to odrobince :) jem nieraz tylko ciemne pieczywo :) dużo owoców, warzyw :D
Ale narazie waga stoi :)
tak jak mówiłam .... teraz nawet może i miesiąc stać :x
wiem coś o tym :roll:
Ale wiesz co? Lepiej żeby stała niż rosła ;) ;) ;)
A jak sie bedziemy trzymać to w końcu spadnie, bo nie bedzie miala innego wyjscia :D :D :D
Buziaki
A tak chciałam zobaczyc już na początku marca tą upragnioną od dluższego czasu.... :roll: chyba roku tej 7 :)
A mnie cholera strzela, bo się pilnuje, a waga rosnie....
Athshe a co ja mam mówić..... waga stoi, a było już przez 2 dni 80kg na wadze :)
Też się kontroluje :) jem tylko zdrowe rzeczy :D i co? waga stoi...ani drgnie :)
Może sie zamienimy wagami? Na poczatku zawsze waga dobrze działa, prawda?? ;)
hej agapinko... wrocilam :P zazdroszcze ci ze sie tak ladnie trzymasz.. ja to bym wolala zeby mi waga stala w miejscu a nie ciagle do ogry rosla :/
to ze waga czasem stoi to normalne :) inaczej chudło by się BARDZO szybko a tak niestety szybciej się tyje niż chudnie ;)
trzeba być cierpliwym :)
ale pocieszę Cię po przestoju wagi jak się trzymasz diety to później waga szybciej spada :)
Byłam sobie u znajomej na kawusi :)
A teraz robię sobie jajko na wolno, :) późno trochę ale lekarstwo muszę zjeść z posiłkiem :)
Oj dziewczyny, no trudno :) lepiej żeby stała a nie rosła :D
dziękuje że mnie wspieracie
Agapinko.. hmm waga stoi ale zoabczysz ruszyyy ..z kopyta wrecz ruszyyyy!!!
kawusia.. u mnie dzis juz 4 leci ;)
buziaki kochana!
ps. ja wiem,że chcesz byc przede mna w 7 ;)
Nie martw się zastojem .Pewnie w centymetrach schodzi .
Miłego i przyjemnego wieczorku.
http://images28.fotosik.pl/161/0e3f03607c06dcab.gif
Echhh, ja też nie lubię, gdy waga stoi, ale jednak najgorsze jest, gdy rośnie :wink: będzie ok :wink:
Właśnie wstałam :) biorę tabletki takie, które mi ginekolog przepisał i po nich mogłabym nawet spać cały czas non stop :)
A waga pokazała wreszcie 80kg :D :D :D :D :D
Czyli mogę napisać że pierwszy etap ukończony :D :D :D
a co tobie za tabletki lekarz przepisał????????????
Bromergon mam....ale nie wiem czy na nich długo wytrzymam :( bo wczoraj jak wstałam to przed kiblem klęczałam....ale to wczoraj był pierwszy dzień :) dziś już lepiej :)
Może tylko tydzień będę je brała :)
Ja dopiero teraz zauwazylam ze twoj cel nr.1 ukonczony!!GRATULUJE!!!!!
dasz rade z tymi taletkami:)
Tylko po co tobie te tabletki???????bo nie kumam...one chyba są dla kobiet ktore traca mleko...wlasnie o tym czylałam i nie kumam?...
http://www.przychodnia.pl/el/leki.ph...etter=&lek=393
Nie znam się na tym ale mam za duzo jakiegoś hormonu i ten lek hamuje wydzielanie się tego hormonu :)
aaaa noo to tak
trzymam kciuki zeby kuracja sie udała...i zebys nam nie zasnęła przed tym kompem...heheheheheheheh
ale teraz przynajmiej wiesz jak ja sie czuje...wiecznie spiąca.....
To nic fajnego.... cały czas się chce spac, nie ma się dużo energii.... po prostu koszmar... nic się człowiekowi nie chce robić.
A ja tak nie lubię, bo jak nic nie robię to mi się jeść cche :(
hehehehehehehe
a ko mu nie
tzrba sie czyms zając
mi jak chce sie jesc wpadam tytaj...jak poczytam co piszecie to odechciewa mi sie jesc
albo czytam ksiazke
sprzatam...a jak juz zupelnie nie mam co robic....to sie poddaje
tzn teraz walcze z sobą,ale sama wiesz ze ostatnio to mi nic nie wychodzilo,wiec juz nawet nie wiem co bedzie teraz....
ale jestem nipoprawna optymistka wiec wierze ze mi sie uda...no chyba całe zycie gruba nie bede??
a jestem przeciez naprawde gruba
nie jak wy....
35 kg nadwagi to nie byle co :evil:
Moje BMI wynosi 29... nie wiem czy to dobrze nawet czy źle :)
Ale też pisze że przy moim wzroście 166cm powinnam ważyć 59-61kg, ale to ja bym wtedy chyba rozmiar 38 nosiła, a mi wystarczy ta kochana 40 :D :D :D i chce ważyć 70 :) i już :D :D :D :D
A i pisze że mam nadwagi 14 kg :)
Czyli 66 kg też będzie dobrze
Gratulacje agapinko .
Już I cel skończony i teraz szybko do 75 dojdziesz.
Powodzenia.
U mnie w końcu pokazała się na wadze 8 z przodu .
Powinnyśmy Wszystkie być z siebie zadowolone i dumne , że osiągamy swoje cele .
Miłego czwartku .
A mi znowu dzieciaczki się pochorowały .
Arletko już masz bałwanka :D to to super :) też cie gratuluje :)
Jeśli ktoś ma silną wolę to wytrwa i będzie chudym :D
A co ci te dzieci tak chorują?
Muszę usunąć im migdały bo to cała przyczyna ich chorób . Termin dopiero na 20 lipca , ale w końcu może już będzie lepiej .
Arletko moze jak będzie cieplej to nie będą tak chorowac...ale kto to wie :)
czesc Agi :) wybacz ze tak rzadko zagladam ale cierpie na niedobór czasu wolnego :?
zezarłam własnie 7 :x :x :x :x :x :x :x :shock: :shock: :shock: :shock: zcekoladek z bombonierki :shock: :shock: :shock: hm... ale w limicie sie zmieszcze takze spoko luz :)
kurcze wizde ze zółwizcek spida dostał :lol: nareszcie :) jak pzreczekalas ten trudny czas zastoju to teraz lajtowo pojdzie :) moze i mnie to natchnie :)
pozdrawiam :)
Lisiu ale ja na Ciebie się nie gniewam :) rozumiem to że się nieraz czasu nie ma :) mnie tez nieraz nie ma po parę dni na forum :)
A zółwiczek mam nadzieje że teraz nie zwolni :)
bmi 29 to teraz juz z gorki bedzie :) i dobrze ze masz zdrowe podejscie do tego i nie dazysz za wszelka cene do rozmiaru 34 jak niektorzy..
milego dnia :)
Kurde, ale się cieszę - żółwia ci ubyło :D
czytałam cię u mnie i nie kumałam, co mi pasuje, a tu nareszcie 80!!!
Super.
U mnie dziś rano tez w końcu porządek na wadze - jeszcze nie w dół, ale z powrotem tyle co na tickerze:)
Gratuluję spadku wagi :D :D :D
Ja nie chce byc jakaś bardzo wychudzoną dziewczyną tylko taką w sam raz z rozmiarem 40 nawet :D jak to się uda :) :) :)
Gratuluję :)
żólwik pędzi jak burza ;)
teraz wiosna będzie lepiej ważne że przetrwałyśmy zimę :)
Na początku nie łapałam o co chodzi z tym żółwiem :lol:Cytat:
Zamieszczone przez caroline111
To mnie Maluszku pogoniłaś!!! gratuluje!! a ktoś tu chyba ostanio na zastoje narzekał... hmmmmm :):)
GRATULUJĘ!
chyba juz Cie nie dogonię ;) żółwiku!
Gratuluję zakończenia I etapu :lol: :lol: :lol:
Agapinko widzę , że mamy podobny cel też chcę wejść lekko w 40 rozmiar , chociaż miałam rozmiar 42 . I to mi wystarczy .
Miłego piątku.
http://images32.fotosik.pl/136/9b4bbee275a67c2b.gif
Witam dopiero teraz, ale nie miałam internetu :(
Byłam na badaniach hormonu tarczycy :) zobaczymy co wyjdzie :)
A teraz to piorę i piekę torta na urodziny mojej siostrzenicy :) :)
Dziewczyny na pewno teraz będzie postój :) będę miała tą 80 cały czas :) :) a chciałam tak chudnąć 1 kg tygodniowo :D :D to na święta byłoby 76 :D :D :D
Zobaczymy jak to będzie :D
Carolinko na pewno mnie dogonisz, ja będę miała postój, na pewno waga nie poleci, bo jutro imprezka rodzinna, torcik czekoladowo-tofi, sałateczki, śledziki i waga nie poleci na dół :D
A mój żółwik niech ma tego speeda :D