-
Wpadłąm życzyć spokojnego wieczorku i milutkich snów
-
Witaj Zysiu.. jak tam dietkowanie?? Pokusy.. i uporczywe mysli o jedzoknu?? Mam nadzieje ze pokonujesz wszystkie przeszkody z usmiechem na ustach.
Goraco pozdrawiam.
-
Hej!
Gdzie chodzisz na aerobik? Chcę znać Twoje zdanie na temat, czego powinno być mniej a czego więcej na tych wspólnych ćwiczeniach. Ja na razie sama ćwiczę, ale może mnie namówisz. Pływasz trochę?
To jak kolejny raz odwiedzę to musi być tylko lepiej
A tu Odchudzanko się odchudza:
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?p=825086#825086
-
Hej, Zysiu, gdzie jesteś jak dietka
Hmmm... czyżbyś nas porzuciła
-
hej ! Jestem! Bardzo Was przepraszam, ale jak wcześniej pisałam normalnie jak wracam z boiska o 21 padam, ale za to jaka szczęśliwa. Wczoraj przebiegłam 6km, dziś po aerobiku też 6 km. Miałam siłę jeszcze zrobić parę kółek, ale kolega śpieszył się do domu no a samemu wiecie troszeczkę strach.
Ja chyba urodzilam się z adidasami na nogach. Uwielbiam biegać!
Doty22- myślę o was cały czas.To dzięki Wam w pracy nie sięgam po nic innego jak tylko po jabłko. No wlaśnie ,ale potem pojawia się problem, tzn. rano jem jogurt naturalny bez cukru z musli, w pracy owoc ,ale jak zajdE do domu o 15:30 jem co złapie począwszy od bułki grachamki, warzywa, owoce a na koniec jakieś herbatniki i tak jest zawsze nie mogę sobie przetłumaczyć że tak nie wolo.Znalazłam nawet stare zdjęcie jak byłam chdzinka i obecne ,ale to nawet nie pomaga. Dobrze ,że choć nie jem już po 17 to chyba mnie troszeczkę ratuję.
jak macie może pomysł jak mam z tym sobie poradzić proszę napiszcie!
dziękuję
postaram się wpadać częściej
słodkich snów
-
WItaj Zysiu.. wiec wszystko idzie suuuperowo zdrowo..i cudownie..ale te powroty z pracy do domu.. normalnie syndrom odkurzacza.. wciagasz wszystko co jest po drodze i nie ucieka.. dobre.. naprawde dobre..
nie wiem jak masz sobie z tym poradzic nie znam zadnego zlotego srodka.. moze od razu.. pij ciepla herbatke.. tak dwa kubki.. moze to cos da.. ja jak duzo pije to nie czuje glodu.. wiec moze i u ciebie to bedzie dzialac..
Pozdrawiam.. i powodzenia zycze.
-
Cześć Zysiu!
Kiedyś chodziłam przez miesiąc do Maniaka, bardzo fajnie mi się tam ćwiczyło (faktycznie drogo). Trzy razy w tygodniu na aerobik, raz w tyg na basen i co drugi dzień siłownia, aż mi stawy zaczęły boleć. Efekt był taki, że nie czułam się dobrze, bo miałam (jak na mnie) za dużo mięśni i nie robiłam wtedy zbytnio ograniczeń w jadłospisie, w konsekwencji waga była taka jak wyjścowa. Teraz ćwiczę sama i chodzę na basen i jem około 1000 kcal. I to mi póki co odpowiada. Potem będę główkować co tu zrobić, aby utrzymać wagę. A Ty masz wagę kuchenną elektroniczną, bo te licznenie na oko trochę mnie męczy. Pozdrowienia, tracenia wagi życzę
Odchudzanko: http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?p=826138#826138
-
Hello po weekendzie
Widzę Zysiu, że trezujesz ostro, ale czy aby nie za ostro
Co do tego "syndromu odkurzacza", to nie ma na niego jakiegoś "złotego środka" po prostu silna wola i mnóstwo wody, herbaty, to jedyny niestety czasochłonny i trudny sposób
Ale mam nadzieję, ze dasz radę Będzie dobrze, tylko przetłumacz sobie, że nie możesz jeśc wszystkiego A to samo jakoś pójdzie, zobaczysz Miłego poniedziałkowania
-
Puk... Puk...
Chyba nikogo nie ma...
Miłego wtorku, Zysiu, uśmiechu i dobrej dietki
-
Poszukiwany... poszukiwana...
"Zysia", imię bliżej nie znane... Ostatni raz widzano osbonika tej nazwy jak odchudzał sie...
Zysiu, razaj
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki