hej.Pierwszy raz się zalogowałam przeszło tydzień temu i juz wtedy dopadł mnie "kryzys" no i oczywiście odpóścilam sobie.Ale dosyć tego ile można znosić głupie uśmieszki " kolezanek" z pracy ja im jeszcze pokażę. Od jutra zaczynam ostatnią walkę i tym razem wygram całą wojnę. Jeśli jest ktoś tu nowy i chętny do stanie razem ze mną narzeciw kilogramom to zapraszam.. pozdrowionka
Zakładki