Hello po weekendzie
Widzę Zysiu, że trezujesz ostro, ale czy aby nie za ostro
Co do tego "syndromu odkurzacza", to nie ma na niego jakiegoś "złotego środka" po prostu silna wola i mnóstwo wody, herbaty, to jedyny niestety czasochłonny i trudny sposób
Ale mam nadzieję, ze dasz radę Będzie dobrze, tylko przetłumacz sobie, że nie możesz jeśc wszystkiego A to samo jakoś pójdzie, zobaczysz Miłego poniedziałkowania