-
Hej Tusiaczku! Gdzie Ty sie podziewasz? Tęsknimy, forum bez Ciebie to nie forum!!
-
Tussiu, pisałaś, ze jeszcze na 100% nie jesteś zdecydowana co do tatuażu, wiec mam nadzieję, ze go nie zrobiłaś - na to zawsze jest czas.
Gratuluję imprezy bez podjadania, coraz bardziej mi imponujesz.
No i zazdroszczę faceta, który tak cię wspiera.
Choć mój M mieszka ze mną i z Emilką od piątku i już się przyzwyczaił, ze mama na diecie (znaczy ja) i trochę mi w tym pomaca - nie namawia na jedzenie,nie wciska większych porcji, kochany jest. No i niestety jest strasznym lasuchem na slodycze (jak i ja) więc ich sobie nie odmawia, ale część zjada po kryjomu - kochany - wie, ze inaczej by mnie kusiły. Ja nie potrafię sie do końca oprzeć i codziennie coś podjem, ale nie dużo. Wczoraj zjadłam 3 ptasie mleczka - myslałam, ze to mało, a póxniej zobaczyłam, ze 200kcal - na szczęście wcale mi się nie chciało tego dnia jeść i nawet z nimi bylam sporo poniżej limitu.
Zmykam
miłego dnia
-
Hej Tussia.Brakuje mi Ciebie.Ty zawsze dawalas mi najwiekszego kopa do dalszej walki.Co tam u Ciebie nowego?
Caluski:*
-
Tussiaczku ,aj wiem ,ze pewnie masz kupe pracy ,ale mam nadzieje ,ze niedlugo juz wpadniesz i napiszesz co u Ciebie ,bo faktycznie jakos smutno bez Tussiaczka ...
Mam nadzieje ,ze wszystko w porzadku
-
Witam serdecznie
Dziekuje bardzo za odwiedziny na pamietniczku.
Nie moglam nic napisac wczesniej,bowiem w niedziele mialam chrzciny,a wczoraj tak sie zle czulam,ze lepiej nie mowic...Leze od wczoraj w lozku,z tym ze dzisiaj czuje sie o wiele lepiej.Musialo mnie zawiac w niedziele.Przeziebilam sobie pecherz,bolal mnie brzuch, bylam oslabiona.Wczoraj pojechalam rano do pracy,ale szybko mnie odwiezli,jak tylko zobaczyli jak wygladam.Wstapilam, tylko do apteki po lekarstwa.Zrobilam sobie badania i dzisiaj bede miala wyniki. Mam nadzieje ze wszystko jest wporzadku. Musze wyzdrowiec bowiem rodzice wylatuja juz w czwartek...Dzisiaj mialam jechac na targi do Poznania,ale niestety zostalam w domku...
Chrzciny udaly sie bardzo fajnie.Bylo sporo rodziny...Bawilismy sie w restauracji od godziny 14:00 do po 20:00...Od niedzieli nie trzymam diety...Jem co jest w poblizu,(zwlaszcza slodycze).W sobote sie zwazylam.Waga pokazala mniej,(71,5kg) i nie wiem czemu sobie tak poposcilam...Jest po 11:00 a ja zjadlam juz 700kcal .Sprobuje juz dzisiaj zamknac sie w 1200kcal...a od jutra zrobie 2 dni na sokach,zeby wrocic do 71,5kg...
Podsumowanie 6 tygodnia:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Jesli chodzi o tatuaz,to zrobil go moj narzeczony,a nie ja. Siedzielismy ponad 4 godziny. Mam nadzieje ze sie szybko zagoi i P wroci na silownie.
Pozdrawiam Was cieplo.
Ide Was poodwiedzac.
Tusia.
Jeszcze jedno...A6W zostalo odlozone na polke z w/w powodow...
-
Ojjj, biedna jesteś mam nadzieję, ze szybko ci przejdzie, ja też nie lubię chorowac, a te chróbska zazwyczaj przyłaża w najmniej odpowiedniej chwili oby wyniki były dobre, a Ty się kochana kuruj, jasne, ze w takiej sytuacji Weiderej idzie w odstawkę
Wagą się nie martw, ślicznie spadła i na pewno się utrzyma
-
Nareszcie jakieś wieści Szkoda tylko , że niezbyt wesołe Wyleguj się , odpoczywaj i szybko wracaj do zdrowia
-
Dzieki serdeczne dziewczyny...
Leze caly czas.Bola mnie juz plecki od tego lezenia.Wczoraj jakos zlecial mi dzien,(niemalze caly czas spalam),a dzisiaj...zobaczymy...
Troszke zdjec z chrzcin...
Wyjscie ze studia fotograficznego...Rodzice,Hania,chrzestni
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Hania przed kosciolem...
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
W kosciele...
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Tusia i P. w drodze do restauracji...
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Tusia i P. przed restauracja...
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Tusia z bratem i chrzesniaczka w restauracji...
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Tusia z Hania...
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Hania...
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Torcik dla Hani...
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Hania,spioszek...
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Tusia z Hania...
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Hania w domku...
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Buzka.
Tusia.
-
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
Po pierwsze - życzę powrotu do zdrowia, chorowanie to nic przyjemnego, a do tego za dwa dni masz przejąć kontrolę nad interesem więc nie przejmuj się aż tak kaloriami, ważne żebyś doszła do siebie!
1200 kcal to i tak tyle co nic, wadze nie powinno zaszkodzić..
A zdjęcia - cudne Hania ma śliczne włoski już i wygląda jak aniołek. A u Ciebie najbardziej rzuciły mi się w oczy rysy twarzy, nie wiem jak je określić (szlachetne?), nie znam się na tym, ale jesteś bardzo ładna )
A co w końcu wytatuował sobie P.? Podoba Ci się?
Hashimoto, insulinooporność, depresja no i nadwaga - czyli walka każdego dnia
>>>> zapraszam do mnie <<<<
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki