Tusia, ale tydzien na samych, badz w 90% owocach, to troche drastyczne.. Nie bedziesz padnieta? Poza tym to bedzie wlasciwie jednoskladnikowe, a takie diety slyszalam ze madre zbyt nie sa. No i owoce trzymaja krotko wiec moim zdaniem bedziesz tydzien glodna chodzila...
Tak mysle, ze jak w ramach sniadania zjesz sobie np. 2 tosty z dzemem to przeciez nie katastrofa. Wiec czemu tak przeklinasz zakup tostera? Poza tym sniadanie na slodko (pieczywo+dzem=wegle) to w/g diety ktora ja staram sie stosowac to przeciez nie zbrodnia, a raczej tak ma byc. Tylko pozniej po sniadaniu jest zakaz slodkosci, a wiekszy nacisk polozony na warzywa i mieso i np jogurt (bialko). Mysle ze sniadanie na slodko pozwolilo wlasnie mi odczepic sie od slodyczy i nie podjadac. Sniadanie daje mi cukry i pozniej nie odczuwam potrzeby siegniecia po czekoladke, wafelek - poprostu patrze na nie i mnie nawet do tego nie ciagnie..
Co do ruchu - jestem wzupelnosci na "Tak".
Zakładki