-
hehe w połowie czytanai przepisu z tym jabłkiem sie pogubiłam;)
Ja jestem ostatnio uzalezniona od czerwonych grejpfrutów, myślszi,że mozna je tak samo pokroic i schowac do hermetycznego opakowania i wziać na uczenie jak melon? no bo raczej go sobie nie przekroje i nie zaczne jeśc łyżeczką na uczelni hehe;)
sok jabłkowo-korzenny hmm brzmi intrygujaco jeszcze takiego u nas nie widziałam,ale zwróce uwagę 8)
Ucz się dziecko ucz tego specjalistycznego słownictwa, trzymamy kciuki
buzie:)
-
Oj, nie mało - kolację to ja już jadłam, i obiad, nie samymi sokami człowiek żyje ;) ten grejfrut to tak nadprogramowo :D
Liniuniu, grejfruta to najlepiej pokroić w takie kawałki (cząstki, a może potem jeszcze na pół), żeby od razu można było po kawałku do buzi :) I nie paprać się, bo to soczyste i kleiste.
Chodził dzisiaj za mną pypeć, i chodził i chodził. Na co? Na ser zółty wędzony! Zjadłam dwa plasterki :)
-
mniam serek wędzony :lol: ja zawsze czerwonego grefruta posypywałam cukremi jadłam łyżeczką ale to było taak dawno jak mała byłam :D
-
a ja juz strasznie danow nei jadlam sera zoltego:/
buziak na mily wtorek;*
-
miłego dzionka Kochana =*
-
Jak ja uwielbiam grejfruty. Może dziś jednego zjem.
-
-
Hej Słonce, jak Ci minął ten "słoneczny" wtorek 8)
Ja posłuchałam dobrej olifkowej rady i pokroiłam sobie grjepfruta mmm jakie to było dobre i przyjemne, polecam :mrgreen:
Odezwij się, prosimy o meldunek;)
-
witam w pierwszy dzien wiosny i zycze milego dnia;*
-
Ależ piękny dzień wiosny :(
Kolokwium poszło dobrze, uporałam się z nim w mig :) Nie wiedziałam tylko jak jest podatek od spadków po angielsku i jak inaczej można mówić na Hague Tribunal. Ale to tylko dwa pojęcia :)
Wczoraj na kolację był chlebek ryżowy z rzodkiewką :) Mam odczucie, że piątkowe ważenie znowu będzie pozytywne, ale ciiii...
Musiałam niestety pozbyć się bombonierki Ferrero, jednak za wielka próba jak dla mnie :( Lwią część oddałam K., a resztą poczęstowałam rodzinkę :?
U mnie sypie, a u Was?
Jestem okularnicą :) To znaczy już od dawna, ale teraz już noszę okularki na stałe - mam czerwone, nadają mi intelektualny wygląd :lol: Ale trochę źle mi się w nich patrzy - to znaczy trochę mi się podłoga wywija... :roll: I nie wiem czy to kwestia przyzwyczajenia czy są za mocne ??? Nosi któraś ze wspólochudaczek okulary??