Wątek: Zrzucam zbędne kilogramy - plażujemy :)

Hej, ozdrowiałam bo odkryłam dobre tabletki na katar - udrażniające nochal, i praktycznie dwa dni i już kataru nie ma
Nie będe już męczyć się przez tydzień.

Dziś w schroniksu spędziłam prawie 5 godzin, tyle było pracy, potem zakupy. Ale za to jutro dopołudnie mam wolne i jak pogoda dopisze to nie omieszkam wybrać się z K. na jakiś rowerek czy wycieczkę.

Właśnie wypiłam na kolację kubek mleka z łychą miodu :P
Koniec lenienia się, pora wrócić do ćwiczeń, nie?

Miłego weekendu!

cwicz cwicz pracujesz w schronisku dla zwierzat? czy jakims innym?

Ćwiczę, ćwiczę, a przynajmniej staram się zmobilozwać jakoś, żeby dupsko ruszyć. Najgorzej jest mi zawsze zacząć po przerwie

julix - jestem wolontariuszką w częstochowskim schronisku dla zwierząt, razem z koleżankami założyłyśmy też oddział fundacji pomagającej zwierzakom (oddział, bo Fundacja For Animals jest z Katowic )

11 kwietnia:
- 3 wafle ryżowe
- 2 plasterki wędliny
- 2 rzodkiewki, szczypiorek
- kawa z cukrem
- na II śniadanie 200 ml mleka z 3 łyżkami musli
- pierś kurczaka
- 5 łyżek ryżu
- surówka z kapustu, marchwii, jabłka
- lód Big Milk (91 kcal)
- jabłko

Ruch: 2h na rowerze

Dziś wyprawiane są imieniny babci (zimna Zośka ), ale obiecałam sobie, że spróbuję tylko szarlotki... Jest jeszcze sernik i makowiec ale nie kuszą mnie na szczęście

Ciągle walczę z nadmiernym aptetytem potabletkowym. Ale moze rzeczywiście coś w tym jest że nowsze tabletki nie zatrzymują wody i nie puchnie się - tak na oko wydaję się sobie bardziej "wklęsła" . A waga bez zmian 51,7.

no masz racje najgorzej sie zmobilizowac do tych cwiczen;/

wpadlam zycyzc udanego i slonecznego poczatku tygodnia;*

Dziękuję Grubasku :*
Mam nadzieję że taki będzie.
Słońce świeci, pierwsze zajęcia odwołane, chce się żyć

12 maja:
- ziarniaczek
- 3 plasterki wędliny
- starta rzodkiew, ze szcypiorkiem, ziołami
- 3 sucharki (35 kcal szt)
- 3 łyżki ryżu
- filet z kurczaka
- surówka
- szarlotka tak jak postanowiłam
- do tego 1 michałek i 1 ciasteczko kruche
- kieliszek ajerkoniaku domowej roboty
- mała czarna z odrobiną mleka i cukrem

Wieczorem spacer.
Ogólnie imieniny minęły bezboleśnie. Ale nie pouczyłam się za dużo

Wczoraj napisałam przy spisie "11 kwietnia" ale wsteczna jestem

taaa ja tez miałam imieniny babci Zosi i był tam sernik....i były lody...i to wszystko znalażło się w moim brzuchu
ehh, mam nadzieje,ze Tobie poszło o wiele lepiej niż mi,

Koniecznie sie pochwal nam tutaj

Buziaki Olifko, udanego poniedziałku

Ps.Dziekuje za ciepłe Słowa Słonko:0

Pomyśle o dietetyku,a te książki to mnie trzymają jeszcze przy zdrowych zmysłach.Ja sie boje,ze pójde na ksiązkowe szaleństwo jak dostane pierwszą wypłate zamiast kupic sobie nowy rowerek stacjonarny)A upatrzyłam sobie taki za 600zł

no to dobrze ze imieninki fajnie minely

buziaczek na pogodny dzionek;*

Ale paskudny dzień. Nie mogę się dobudzić. A spać też nie mogłam, bo miałam złe sny i wolałam już nie zasypiać

Tak przeglądałam wątek Kasi Cz. i kopara mi opadła aż zrysałam blat zębami :/ Mieć takiego powera, chęci i motywacji! Powinien mnie ktoś kopnąć w to moje tłuste dupsko

A chciałabym kupić sobie nowy kostium, czeka mnie plaża w tym roku

15 maja:
- 4 sucharki
- serek twarożkowy
- jogurt Jogobella musli 250g
- batonik musli Fitness (90 kcal per bar)
- zupa neapolitańksa
- filet z kurczaka
- buraczek
- kawałek szarlotki
- 2 wafle ryżowe

Tak spojrzałam na menu - żadnych owoców, warzyw Trzeba to zmienić.

Odkryłam świetny serek Ale kaloryczny. Dlaczego to co smaczne jest kaloryczne?? Piątnica wypuściła na rynek serek "Mascaprone" - smakuje słodko, jakby się jadło samą śmietankę. Właściwie to po części prawda - w składzie" pasteryzowana śmietanka, mleko, kwasek cytrynowy. I tyle. Pychota! Mogłabym opędzlować łyżeczką na raz całe opakownie 250g. Ale ma 394 kcal w 100g :


[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Czy wie ktoś ile gram ma np. jedna płaska łyżeczka serka Bardzo ułatwiłoby mi to jego dawkowanie