Gapa jestem, obiecałam wkleić przepisy, z których korzystałam szykując się do składkowego Sylwestra. Oto dwie sałatki - wersja light - owocowa (znikła szybciutko, przyznam skromnie, wszyscy zgodnie stwierdzili, że wreszcie coś innego ) i sałatka z kurczakiem a'la gyros.

Sałatka z kurczaka w gyrosie

2 piersi z kurczaka
przyprawa gyros (np. Prrymat)
kapusta pekińska- mała
1 puszka fasoli czerwonej
1 puszka kukurydzy
por sałatkowy
2 jajka na twardo
2 korniszony
1 czerwona papryka
majonez

Piersi drobniutko pokoroić, obsypać przyprawą gyros- dosyć solidnie, ale nie całą paczką. Odstawić na pare godzin - im dłużej postoi, tym lepsze.
Obsmażyć na oleju - tak, żeby kurczak nie był surowy, można podrumienić- jak kto lubi.
Wystudzić.Resztę kroić jak do każdej sałatki - w kosteczkę, paseczki.
Dodać majonez, dokładnie wymieszać, można troszkę dodać pieprzu ziołowego, soli - do smaku. Wychodzi sporo tej sałatki, bo kapusta pekińska dodaje objętości.

Sałatka Macedonia

2 pomarańcze
2 grejpfruty
cytryna
2 banany
2 jabłka
6 połówek brzoskwiń z puszki
15 dag suszonych śliwek kalifornijskich
5 dag łuskanych orzechów włoskich
2 łyżki cukru
50 g koniaku
szklanka bitej śmietany

Wszystkie świeże owoce obrać ze skórki. Cytrusy podzielić na cząstki (z cząstek grejpfruta ściągnąć gorzką błonę). Resztę świeżych owoców rozdrobnić w dowolny sposób, a następnie włożyć do szklanej salaterki. Suszone śliwki umyć i pokroić na ćwiartki, brzoskwinie z kompotu odcedzić, pokroić w paski, wymieszać z owocami w salaterce. Sok z kompotu osłodzić, wymieszać z koniakiem i polać owoce. Ochłodzić w lodówce. Przed podaniem przybrać bitą śmietaną, posypać posiekanymi orzechami.

Przyznam się że ja nie miałam odwagi dodać do sałatki cytryny (bałam się że będzie za kwaśna!), za to soku użyłam do polania bananów i jabłek - nie ściemniały dzięki temu. Również zamiast koniaku zastosowałam kieliszek rumu. Bitą śmietanę miałam w aerozolu, orzeszki w torebce do posypania - ze względu, że musiałam to potem transportować

Do tego koreczki z ogórka, papryki, oliwek, twadego sera, kabanosa, pieczarek marynowanych w przeróżnych kombinacjach, wbite w połowkę głowki kapusty tworzyły sympatycznego jeża ...

... miał oczka z ziela angielskiego i nosek z oliwki, szkoda że nie widać na zdjęciu jak sympatycznie sie uśmiecha