Po roku przerwy wrocilam. Nareszcie mogę tu pisać. Od jutra biorę się za siebie.
Kiedy mysle, ze rok temu wazylam 72 kg i dzis moglabym wazyc 60 to mam ochote się kopnąć w czoło. Teraz znowu 80 kg tłuszczu. Blee
A może wezme sie za siebie od razu i pokrece hulahopem chociaz 5 minut?
Do jutra
Zakładki