Przeglądam sobie posty i zauważyłam, że nie zwracam należytej uwagi na moj główny problem- nogi i tyłek. Ćwicze na hula hop, 6 weidera (od dziś), ale to są ćwiczenia na brzuch... Musze sobie poszukac cos przyjemnego na nogi.
Mam step, ale to mnie troche nudzi, z rowerem to róznie bywa, o bieganiu nie wspomne (zero szans), spacerki ok.
Może mi coś podpowiecie. Jakieś fajne, efektywne ćwiczonko i nie nurzące.
![]()
Zakładki