Cześć Laseczki
U mnie kolejny dzień ,który toczy się pomyślnie To tylko wasza zasługa,bo jak sobie pomyślę,że mam tu przyjść i napisać że zjadłam np.3000kcal to ...mnie skręca ,więc wolę się powstrzymać i dzielnie wytrwać na tysiaku.
Dzisiaj pojeździłam godzine na rowerze(masz rację agacishii taki rowerek to skarb...wchodzisz kiedy chcesz i na ile chcesz, nikt cię nie widzi, nie ocenia itd. itp.,dlatego jeśli kiedykolwiek będziesz miała okazję zakupić to się nie wahaj )
Jest godzina 15:30 i mam na koncie 800kcal ,czyli na kolację całe 200
We wtorek rano się zważę i zdam relację z efektów tej katorżniczej diety
buziaczki