-
circ-->życzę udanego wyjazdu :D
jestem juz po zdrowym śniadanku i myślę,że powinnam jeść dziś przyzwoicie,może się nad jeziorko przejadę,to zapomne o wszystkich pysznościach.... 8) przeraża mnie wyjście na plażę,mimo tego,że nie mam jakiejs wieeeelkiej nadwagi,zawsze mam wrażenie,że wszyscy patrzą na mój falujący cellulit :cry: bleeeeee :? i chciałabym wreszcie obejrzeć moje zdjęcia z nad morza i powiedziec-->"jest super",a nie"o boże,koniecznie muszę schudnąć" :? ppostanowiłam sobie,tak jak circ,że będę podczas wyjazdu pełna radości i optymizmu,bede poza tym jeść 1000-1200 kcal ,no i będę duzo spacerować 8) mam nadzieję zobaczyć po przyjeździe 56 na wadze :D
Nie dam się,nie dam sie,jeszcze tylko 3,5 kg nadprogramowego tłuszczu jest ze mną :!:
-
Circ Nie martw się wkrótce napewno zobaczysz rezultaty, ale musisz przestrzegać wyznaczonej sobie dietki!!! Pamiętasz ja także miałam duży kryzys, ponad tygodniowy może nawet były to 2 tygodnie troszkę przytyłam ale jak już pisałam powróciłam do diety, która znów przynosi efekty!!! Jeśli nachodzi mnie ochota na coś słodkiego sięgam jak zwykle po jabłko lub nektarynkę i przechodzi!!! Ale jestem teraz na siebie zła że gdy już schudłam 20kg poddałam się mani jedzenia!!! Dziś chcę schudnąc jeszcze dodatkowo 5kg ale jest mi naprawdę bardzo ciężko!!! Szczególnie gdy staję przed lustrem i wydaje mi się że mój brzuch wygląda tragicznie, w rzeczywistości wiem że nie jest źle ale moja podświadomość mówi, że mój brzuch jest największy na świecie!!! Osobiście uważam, że dla żadnej kobiety która rozpoczęła dietę nigdy jej ciało nie będzie idealne, zawsze coś zostanie co przydałoby sie poprawić, miejsce, z którego należałoby się pozbyć kilku kilogramków!!! I to jest takie błedne koło!!! Nie wiem czy ma sens co tu piszę ale takie jest moje zdanie!!! Niestety nie ma wyjścia z tej sytuacji!!! Bo jeśli jesteśmy grube to zaczynamy się odchudzać a jak już schudniemy to chcemy jeszcze jedne popadają w anoreksję inne zaczynają znów jeść tyją i zaczynają dietę od początku!!! Iście tragiczna sytuacja :P :D :) :lol: My to mamy pecha!!! :?
Ale cóż nie należy się załamywać tylko walczyć dalej!!! I ja trzymam się tej dewizy!!! Chcę się dobrze czuć, a oprócz tego podobać innym!!! Narzeczonemu się podobam ale wiecie jak to jest.... Chyba każda kobieta czuje się cudownie gdy widzi na sobie wzrok jakiegoś mężczyzny a tym bardziej zazdrosny wzrok innej kobiety i z satysfakcją może sobie wtedy powiedzieć... "hah udało mi się" Czyż nie jest tak??? A może to ja tylko jestem tak próżną i do dna zepsutą istotą!!! Ale przynajmniej dobrze mi z tym!!!
Całusy
Olutka :D :) :P :lol: :)
-
olutka-->nie tylko ty jestes prózna,ja mam identycznie,czuję ogromna satysfakcję,gdy schudne i faceci sie za mna ogladają 8) taka juz nasza kobieca natura :D
kalorie moje dzisiejsze:1140 :D czyli jest dobrze :lol:
byłam nad wodą i napatrzyłam sie na te wszystkie laski ze szczupłymi nogami,tak lezałam, gapiłam sie i myslałam czy naprawde jest tak mało grubych Polek,czy moze wszystkie sa po letniej diecie :? ....a może poprostu te grubiutkie nie wynurzaja sie na plażę :roll: dziwne,dziwne....
powinnam brzuszki dzis jeszcze porobić,ale nie mam w ogóle siły :?
doszłam tez do wniosku,ze ja wlaściwie juz nie lubie tłustych rzeczy,kumpela dała mi dzis kanapke i ledwie ja zjadłam,ale nie miałam innego wyboru ,niedobrze mi sie od niej robiło,była złożona z 2 kromek białego chleba,masła,grubego plastra szynki,pomidora i ogórka,bleeee naprawdę bardziej mi teraz smakuje chlebek razowy,cieniutka polędwica,serki light,może to smak się powoli zmienia.... 8) mam nadzieję :lol:
dobra,lecę ukladac puzzle,mam nowa schizę ,heh :D
do jutra,trzymajcie się :D
-
wczoraj o 22 miałam mały kryzys,mój brzuch bardzo natretnie domagał sie,zeby cos do niego wrzucić :? więc wypiłam szklanke wody,zjadłam 2 ogórki,znowu wypilam szklanke wody,i znowu 2 ogórki i znowu woda :) pomogło :D
Dziś wstałam głodna jak wilk,no i zjadłam śniadanko za 500 kcal :? (grahamka z dżemem,tekturka z dżemem+jogurt pomieszany z owocami z łyzeczką siemienia+kawę z mlekiem).I wcale nie jestem jakas super pełna :? ech.. i tak nie przekrocze dziś 1200 :!: :!: :!: I pójdę na 2 h aerobicu :D
bede z siebie dumna :D (czego i wam zyczę)
do później,papa :lol:
-
Olutka, masz rację! Czytałam gdzieś, że w czasie treningów psychologicznych kobiety piękne i atrakcyjne mówiły o sobie jak o grubych, szarych myszkach! Mimo że schudły i wypiękniały ciągle uważały się za mało atrakcyjne. Takie właśnie figle płata nam psychika!
-
Jutro ślub i wielkie wesele mojego starszego brata!!! Wszystkie trzy kreacje są gotowe!!! Mój znakomity nastrój też czeka na zabawę!!! I wszystko będzie super!!! A najmilej mi będzie jak wszyscy którzy nie widzieli mnie od roku albo dłużej powiedzą "wow ale schudłaś"!!!
Wczoraj poprosiłam kogoś żeby mi szczerze powiedział ale tak szczerze naprawdę szczerze czy jestem gruba, a ten ktoś mnie załamał i powiedział że mam mały brzuszek :? , tzn nie że nie mam wogóle tylko właśnie że mam!!! Strasznie przykro mi się zrobiło, bo chyba ta osoba zapomniała jak wyglądałam przed dietą wtedy to dopiero miałam brzuch!!! Ludzie to potrafią przykrość sprawić!!! Ale cóż ja i tak się znakomicie ze sobą czuję i jakiś taki pseudo znawca nie zepsuje mi humoru bo ja i tak wiem że jestem atrakcyjna!!!
Pozdrawiam
Olutka :D :) :lol: :P
-
no,i tak trzmaj Olutka :!: :D życzę szampańskiej zabawy do białego rana i mnóstwa komplementów :D :D
U mnie dieta ledwo idzie,a i tak jestem wieczorami głodna,dziwne,dziwne... ćwicze za to sporo :D jutro nad morze ruszam,postaram się jeść 1200 kcal dziennie,jak wróce to sie wyspowiadam z każdego gofra i kręconego loda :wink: Trzymajcie się dzielnie :!: :!: cmok,cmok :P
-
Dopiero dziś mam czas usiąść i coś tu napisać!!!
Już po weselu!!! Było cudownie, a moje kreacje zrobiły furorę!!! A moja figura, wogóle prawie mnie nie poznali!!! I dzięki temu mam jeszcze większą ochotę osiagnąć moje wymarzone 60kg!!! Napewno mi się uda!!! A 12 września lecę na Kretę więc mam jeszcze lepszy powód do odchudzania, muszę wyglądać pięknie w dwuczęściowym kostiumie!!! Hurra!!! Jestem taaaaka szczęśliwa!!! 7 września mam egzamin na studia uzupełniające magisterskie!!!! Też się musi udać!!! I wogóle świat jest taaaaki piękny!!! 23 września mam 4 rocznicę z moim ukochanym narzeczonym!!! Zaczyna się powoli jesień, którą uwielbiam, szczególnie wrzesień i październik, te cudne kolory, słońce takie przyjemne!!! Wszystko jest super!!! A do tego moja dieta, czuję się rewelacyjnie, nawet się nie ważę ale czuję się dużo dużo lżejsza!!! Oby tak dalej!!!
Ślę Wam wszystkim pozytywne wibracje!!! Oby po Waszyh powrotach, zagosciły na tym poście podobne relacje i dobre humory!!!
Całusy :D :lol: :) 8)
Olutka
Pamiętajcie jeśli tylko chcecie ŚWIAT JEST PIĘKNY!!!
-
Witam Kochane moje!!!!!
Dziś poczytałam Wasze posty i zrobiło mi się tak lekko na duszyczce, że Jesteście razem ze mną gotowe do pomocy i w ogóle. Teraz niestety nie mogę się rospisywać ( kolejka do kompa ale jutro ja go zajme gdy nikogo nie będzie. I opiszę wszystko co było nie tak, ale dzięki Wam powracam pełna siły do diety i wierzę ,że się uda.
Słodkich snów.
Ciesze się Kochane , ze znowu z Wami jestem.
MNÓSTWO BUZIACZKÓW
CIRC
-
Witam i ja,właśnie wróciłam z tygodniowego wypoczynku w Ustce 8) Nie przytyłam ani grama,ale też nie schudłam,a więc znów zaczynam od zera,te 3,5 kg na żadne skarby nie chce ze mnie zejść :? muszę podejść do tego wszystkiego poważniej :roll: ostatnio non stop pozwalalam sobie na lody,piwo,smażone mięso,białe pieczywo :oops: mam zamiar wytzymać 14 dni na 1000 kcal+ruch,mysle,że powinny ze 3 kg zlecieć,bo obecnie jem duzo więcej kcal,a utrzymuję wagę na tym samym poziomie :) a jeśli nie zleci tyle ile chcę,to skuszę się na bikini,nie pasi mi ta dietka za bardzo,bo trzeba kupować dużo produktów,no ale....czego sie nie robi dla pięknego ciałka :D mam już karnet na aerobic i towarzysza do wypraw na basen :) no i kase na nowa ,śliczną,niezwykle dokładna elektroniczna wagę :lol: będzie git :!: :D
No to do chudego jutra :D dobranoc :D
-
Pecora ,nie zniechęcaj się ,dieta BIKINI na pierwszy rzut oka wydaje się być skomplikowana , dużo produktów ,które kupiłam na początku diety, mam do dzisiaj ,ryba mrożona,fasolka w słoikach ,otręby w pudełku,truskawki zastępuję innymi owocami,na szczęście owoce są teraz trochę tańsze,nie miałam jedynie kiełek ,ale kupilam zarodki pszenne i siemię lniane i to dodaje do posiłkow ,jogurty są z taką datą ,ze wystarczają na dwa tygodnie,musli zawsze miałam pd ręką,nie smażyłam polędwicy tylko jadłam rybę z folii,właściwie odchudzam się na tej diecie 13 dzień i robiłam raz zakupy,chlebek kupuję paczkowany,po 6 kanapek ,pieczywko chrupkie wytrzymuje długo.Może uda mi się namówić Ciebie na tę dietę??POZDRAWIAM!
-
Cmok dziewczątka!
Pecora, widzę, że mam taki sam problem jak ja :) Ja schudłam już 13 kg, a teraz walczę z ostatnimi 3 kg i za nic w świecie nie chcę ze mnie zejść. Ale jestem twarda, od jutra zaczynam wieczorami biegać z moim ukochanym, który tez mam troszkę do zrzucenia. Będzie dobrze! Uda nam się! No nie? :D
-
Witam dziewczynki :D ach,jaki ten 1 września potrafi być piękny,kiedy nie trzeba zasuwać do szkoły 8) kocham życie :D
wczoraj nie mogłam dostać się na forum,więc melduje dopiero dziś:
31.08.-->1000 kcal+ 2 h ćwiczeń :lol: :lol: :lol:
dzis też sie nie dam :!: :!: :!:
kaczorynko-->chyba narazie nie skorzystam z dietki bikini :? zwykłe 1000 kcal bardzo mi odpowiada ,ale tak jak mówiłam,jeżeli waga bedzie spadac bardzo wolno lub wcale,spróbuję :D i wtedy napewno zajrzę na twój wątek i przeczytam go od deski do deski :D albo i wcześniej to zrobię i postaram sie dodac ci otuchy :D
tak się zastanawiam co by tu zrobic na obiad...cos takiego za 300 kcal....hmn...
zresztą,jeszcze troche czasu do 13 mam,cos sie wymysli 8)
trzymajcie sie i do wieczorka :D
-
aniffka-->no pewnie,ze sie uda :D a komu ma sie udać jeśli nie nam :wink: :D :!: :!:
-
halo,co tu tak pusto :?: :?: :?: jak wam idzie dziewczynki :?: :?: :?: u mnie git,równe 1000 kcal na liczniku :D +spacery
jeszcze trochę brzuszków mam zamiar zrobić,jak mi siły starczy 8)
pozdrawiam
pecora 8)
-
Dziewczynki Kochane!!!
Miałam się odezwać przedwczoraj ale miałam problemy z internetem(a dokładnie brak dostępu) :?
Poki co jest ok , więc śpieszę Wam donieść co postanowilam.
Wyjazd do Babci był kompletną dietetyczną porażką. Ilekroć ładnie mówiłam "nie, dziękuję" Babcia miała łzy w oczach i wręcz się obrażała. To były ciężkie 2 tygodnie.Ale Babcie i tak bardzo Kocham bo chciała dla mnie jak najlepiej(choć wyszło na odwrót :roll: )
Tak , tak - przytyłam strasznie. Cielsko się ze mnie wylewa(przepraszam za drastyczne przybliżenie mojego wyglądu :shock: )
Wróciłam 31 sierpnia i oto co postanowiłam
:arrow: nie wchodze na wagę bo już i tak mam huśtawki nastrojów , więc po konfrontacji z wagą wylądowałabym na intensywnej terpi. Że przytyłam widze sama po ciuchach i po gębie o wyglądzie księżyca w pełni :oops:
:arrow: od 1 września wprowadzam zwyczaje żywieniowe i zachowanie jakie powinnam stosować do końca życia.
1)codziennie ćwiczyć będę co najmniej 0,5 h
2)nie jem po 18h chodźbym miała paść z głodu 8) (z wyłączeniem arbuza którego i tak nie długo już będzie mi tatuś kupował :lol: )
3)nie będę jadła słodyczy
4)będę wchodzić na wagę pierwszego każdego miesiąca. Mam już taką możliwość w moim nowym lokum w Poznaniu(wcześniej nie miałam wagi). Dlaczego tak rzadko? Bo i tak po ciuchach najlepiej widać w jakiej kondycji jest moje cielsko ( po schdunięciu będę nazywać je ciałeczkiem :D )
:arrow: Olutka zawsze wspominała , ze gdy jest na diecie to lepiej się czuje. Wiem o co chodzi. U babci były chwile , ze już więcej nie mogłam zjeść bo tak się opchałam.Czułam się okropnie. Teraz też jestem opchana ale arbuzem więc to mniej toksyczne :D :lol:
:arrow: postaram się na studiach znaleźć czas na aktywność fizyczną typu aerobik , siłownia. (może ktoś z Was jest z Poznania i mógłby mi polecić coś niezbyt kosztownego a sprawdzonego :) )
:arrow: a i miałam być surowa dla siebie w granicach normy oczywiscie :) Jako wypełnienie tego punktu stwierdzam : to jak teraz wyglądam nie było zasługą tylko babci- a i tak głównie moją. :oops: :evil:
Na koniec :
Pokonana przez swoje łakomstwo podnosze się na nowo do walki. A już za rok ja będę osobą która napiszę :tak, udało się . Będzie to piękny dzień. Liczę , że założymy wtedy post i będziemy kochane wpisywać tutaj jak to fantastycznie czujemy się w swoim ciałku.
PECORA , jestem pełna podziwu dla Twojej wytrwałosci. Idziesz prosto do celu. Fantastycznie :!: :!: :!: (ps. kupiłaś już wagę??? Dziwi mnie tylko określenie "śliczna" hihihihi bo mi ciary po plechach przechodzą jak tylko widzę jakikolwiek rodzaj tego (wątpliwego) cudu techniki :lol:
KACZORYNKo ile schudłaś na tej bikini. I jakie miałaś samopoczucie. Ja byłam dawno , dawno 6 dni na "13" i nie dałam rady bo ciemno mi się przed oczami robiło-> dlatego pytam o samopoczucie.
Buźki Kochane
CIRC
-
CIRC! Na BIKINI schudłam przez 10 dni 4 kg,a teraz jestem dalej na BIKINI ,ale zmodyfikowanej ,jem ok.1000-1200 kcal, i jak narazie swietnie się czuję ,mam zamiar kontynuować dietę 1000 wykorzystując niektóre przepisy BIKINI.Jutro jest mój 17 dzień diety i będę się ważyła,zobaczymy ,ile schudłam ,niestety dzisiaj zjadłam ok.1400 kcal ,ale się nie przejmuję, dalej będę się odżywiała mądrze bez obżarstwa i będę się starała nie przekraczać 1200kcal.POZDRAWIAM!
-
witam was tego pięknego wrześniowego wieczoru :D humorek mi dzis bardzo dopisuje,chyba to ten zdrowy tryb życia robi swoje 8)
wagę kupiłam i naprawdę jest śliczna 8) mam nadzieję,że będzie też pokazywać śliczne cyferki :lol: (we wtorek ważenie :roll: )
pora na raport,zjadłam 1075 kcal,ruch-->1 h intensywnych ćwiczeń na nogi,brzuch i ramiona 8)
przekroczyłam limit kcal,gdyz podczas cwiczeń piłam powerade,dopiero później zauwazyłam,że wchłonęłam dodatkowo 100 kcal :? ale chyba od tego nie przytyję,nie :?: :wink:
pierwszy raz od bardzo dawna zaczynam sie czuć dobrze w swoim ciele,mam ochote wychodzić,spotykac się z ludźmi,łazić po sklepach i nareszcie jestem pewna,że mi sie uda :!: :!: :D muszę przyznać,że to wspaniałe uczucie :D
kocham wszyyyyyyyyyyystko :lol: :lol: :lol: was dziewczynki szczególnie,za wsparcie :!: :D (buziak CIRC :P )
idę porobic coś ,co lubię,a co,mam jeszcze przeciez wakacje :P :D :P
hehe :lol:
papa,trzymajcie się dzielnie swoich postanowień,musi się udać :D
-
dzis mam mniej optymistyczny nastrój :? sprawy osobiste mi sie paprzą....starałam sie nie dawać ,ale i tak wyszło około 1100 kcal :? ruch:10 min stepper(sie nachodziłam,śmiechu warte)+3 h łazenia po sklepach(jeśli to można nazwac ruchem ,ale raczej tak :roll: )
jutro czeka mnie tak zwany babski wieczór...hmn.....
niie moge sie poddać,o nie :!:
a może jutro juz na wagę wskoczę :roll: co by sie bardziej zmotywować 8)
lecę spaciu
ech no....wstyd mi :?
dobranoc :)
-
Pecora 3maj się kochana!!!!!!!!!!!
Pod względem dietowym Twój dzień był moim zdaniem niezły. Oj jak ja bym chciała mieć taki bilans.
Co do łażenia po sklepach. To jest wykańczające zajęcie.I 3h takiej aktywności to mnóstwo spalonych kalorii :D Tak więc głowa do góry :))
Jeśli skok na wagę uchroni Cię przed wpadką to nie ma co się zastanawiać :!:
Mój dzień pod względem dietowym to klapa. Aktywność (to samo co dieta) :evil:
Wiecie , w czym jest mój problem :?: Odpowiedź już znałam ale dziś po raz kolejny przypomniała o sobie moja słabość. Ja UWIELBIAM chleb :roll: :? :twisted:
Nie będe pisac ile potrfię go wpieprzyć (nazywajmy rzeczy po imieniu, bo inaczej określić się tego nie da :cry: ) bo jest mi wstyd :oops: :cry: :oops:
Dlatego od poniedziałku koniec z chlebem. Liczę , że mnie wspomożecie :arrow: bo będzie baaaaaaaaardzo ciężko. To chyba nałóg. :roll:
Może jak już nie będę jeść to tłuszcz z brzucha pójdzie precz, a i waga zacznie lecieć w dół. Obym tylko wytrwała.
Biorąc przykład z Pecory idę spać .
Buźki
CIRC
-
oj , oj ,źle mi coś idzie.
Dużo nie będę narzekać - a powodem jest brak siły :D
Napiszę tylko, że ćwiczyc dziś nie ćwiczyłam, kalorii zjadłam za duzo ale zmieściłam się do 18. Było wieczorem/w nocy piwko więc pewnie dlatego podam z nóg (choć godzina też pewnie robi swoje :wink: )
Dobranoc Kochane
CIRC
-
Jest godzina 17.00. Dziś nie przewiduję zjeśc już nic więcej. No moze arbuza na punkcie którego mam świra. Że też on mi jeszcze nie zbrzydł.
Dziwne... :lol:
CO do jedzonka , to skorzystałam z rady Ewy (WITAMY!!!!!i <buziak>)i nie będę szaleć z dietą. Mam prawie rok aby osiągnąć sylwetkę taką jaką chcę. A więc powoli, ale skutecznie.
Dziś pod względem ilości pochłoniętych kalorii , nie było fantastycznie ale tez potrafię więcej w siebie wepchnąć.
Spróbuję jeszcze dziś troszkę zmusić się do cwiczeń.
Buziaki
CIRC
-
A wiec po oficjalnym powitaniu przez Circ moge sie juz pojawic znowu na forum. Mogłabym dużooo pisać na temat jak miło spedziłam czas z dala od pracy, problemów, diet, cwiczen czyli na tzw wakacjach ale mogłoby to jeszcze kogos zachęcic do grzeszków, a moj cel jest całkiem inny.
Moją nową strategia na walke z kilogramami (nie powinnam uzywac slowa walka bo w tym momencie juz przecze temu co postanowilam) , a wiec moja nowa idea na uzyskanie pieknej sylwetki jest zakochanie sie w cwiczeniach, aktywnym trybie zycia, niskokalorycznym jedzonku. BEDE UPRAWIAC TYLKO TE FORMY RUCHU KTORE LUBIE A NIE TE KTORE SA NAJLEPSZE NA BRZUCH ITP Moze to nie na temat ale ostatnio odkryłam takie pyszniutkie arabskie ciasteczka, bardzo słodkie i bardzo tłuste jednoczesnie ale tak pyszne, ze slinka leci. Ale teraz sobie mówie, ze to straszne paskudztwo, podobne jak chlebek od ktorego jestem uzalezniona podobnie jak Circ. Zamieniłabym 3 czekolady na świeżutka pajdke chleba.
Moze tez nie bede bardzo czesto sie pojawiac bo po pierwsze mam teraz duzo nowych obowiązków (nie tylko związanych z moja nowa rodzina) :) ale pracy troche przybyło i remont sie szykuje a po drugie zauwazylam, ze im wiecej mówie/pisze tym mniej robie. Wiec jak sie pojawie nastepnym razem to bedzie to znak, ze moge sie juz czyms pochwalic. Ale wiedzcie, ze przez cały ten czas bede w myslach przemieżac te tysiace kilometrów i JESTEM Z WAMI.
BUZIAK :oops:
-
Dziś mój dzień ważenia.....waga pokazuje 57 kg :? przez tydzień schudłam tylko 0,5 kg,a 3 nadal przedemną :? nie podoba mi się to.....jadła w miarę ładnie,a jesli jadłam więcej ,to i więcej ćwiczylam...może to te cholerne mieśnie tyle ważą :?
:twisted:
a może mi się waga zepsula....musze to jakos sprawdzić,wiem ,wypije pare szklanek wody,ubiore sie grubą i wskocze na nią :) i zobaczymy wtedy :)
postanowienia na dziś:
-1000 kcal
-rolki,jesli bedę miala z kim jeździć
-dużo wody
-zero kawy
no :D
wieczorem powiem czy się udało :D trzymajcie się dzielnie :D
-
Pecora ,ważne ,że chudniesz i nie idzie waga w górę ,tylko w dól!Pozdrawiam!!!
-
EEWWUU!!!! Trzymam za Ciebie kciuki i witam w klubie chlebojadów!
Pyszna ,chrupiąca, jeszcze ciepła piętka chlebka...ah ,uwielbiam!!!!MNIAM!!! Zafunduję sobie jak będę ważyć 50 kg,teraz chrupkie pieczywko i razowce -też dobre!!!!!
-
CIRC,będzie dobrze ,czasami przychodzą takie dni ,u mnie były w piątek ,sobotę i niedzielę-istne obżarstwo ,najważniejsze to się opamiętać i w następne dni jeść mniej ,Circ odchudzamy się dalej!!!!!!
-
Witam!
Tu zgłasza się największy odkurzacz chleba.Jestem po śniadaniu. Dużym :oops: i jeszcze sie dopchałam arbuzem :evil: Oj nie dobrze, nie dobrze.
Słoneczko wychodzi więc pędze się opalać. Nikogo w domu nie ma to mozna :)))
Buźki
CIRC
-
ja tylko na chwile
dałam dupy :cry:
jadłam,choć wcale nie byłam głodna
czuje sie brudna
jutro założe swój wątek,jak nie pomoże ON+moja silna wola to juz nic nie pomoże
aaaaaaaaaaaaaaaa :twisted:
pewnie przytyłam te nieszczęsne 0,5 kg na które cały tydzień pracowałam :?
-
dziewczynki za dużo agresji bucha z naszych wypowiedzi, agresji skierowanej do nas samych :) bierzmy przykład z olutki, ktora chyba juz tak schudła ze nie potrzebuje formu dla grubaskow, z jej wypowiedzi bucha taaakiii optymizm.....
-
Hej Dziewczynki :!: :!: :!:
Ewa masz rację, ogromna racje , że mamy złe nastawienie.
Ale będę mówiła o sobie.
Dziś byłam u fryzjera. Zrobiłam sobie pasemka. Już nie jestem aż taką blondyną. Przyciemniałam włosy w sposób znaczący ;) (mama nie może sie przyzwyczaić).Najważniejsze , ze mi sie podoba. A reszta może mieć swoja opinię na ten temat.
Kupiłam także dziś hula-hop. Jak tylko pokonam przeciwnosci z tym kółkiem związane -będę kręcić :D (jest za lekkie :? )
Wczoraj sie nie odezwałam , ponieważ miałam podły nastrój.Dziś mogę to zwalic na okres. I ten mój nieposkromiony apetyt również z moja dolegliwością jest związany :(
Ale będę dzielna.
Jutro nowy dzień i musi być dobrze :)
EWA będe sie strała jak najwięcej usmiechać.
Bierzmy przykład z Olutki. A właśnie , gdzie jest Olutka. Hop , Hop OLUTKA, gdzie Jesteś ;) ???
pozdrawiam Wszystkie Dziewuszki.
CIRC
-
Miałam sie pojawic dopiero jak bedę mogła sie czyms pochwalic, ale ja tak lubie zostawiac tu swój slad :) Circ ciekawa jestem jak wyszly Ci włoski, bo mówie wam, ze Circ ma sliczne długie falowane blond :) Ja zawsze miałam długie i ciemne, czasami az za ciemne a teraz sobie powoli rozjasniam i tez zaczynam od pasemek. Idealnie byłoby osiągnąć moj naturalny kolor (blond) To juz chyba nadchodzi ten czas kiedy trzeba sie odmładzac a brązy zdecydowanie dodawały mi lat. Co do hula hop to tez o tym myslalam ale najpierw pocwiczylam na kółeczku córki mojej kuzynki i nie szlo mi to tak dobrze jak jej (ma 10 lat :) ) i juz mialam sie załamac ze jestem jakas ocieżała i zawalata ale przypomniało mi sie co mi kiedys dawno dawno temu kładli fizycy łopatą do głowy i doszłam do wniosku, ze gdyby była wieksza srednica to mi tez szlo by to gładko, ale sprobuje poszukac jakiegos hula hop xxl dla grubasow :) Pozdrawiam was :)
-
macie rację dziewczyny ,trzeba zmienic podejście :!: powoli chyba mi się to udaje i trzymam kciuki również za was :D
co do hula hop to ja w pasie kręcic nim nie potrafię,próbowałam sie nauczyc wiele razy i ....nic :!: to nie moje powołanie najwidoczniej :)
a pasemka tez ostatnio sobie zrobiłam ciemne na moich jasno blond włosach,przyszłam do domu,popatrzyłam w lustro i sie popłakałam jak mały bachor :? na drugi dzień poszłam rozjasnić.... :) nie lubie jakichkolwiek zmian,moze to i źle,ale wole stare dobre śmieci :)
lece spaciu,żeby juz tego ssania nie czuć,pozdrawiam,trzymajcie sie dzielnie :D
-
Witam.
Znowu jutro wyjeżdżam i jest to ostatni mój wakacyjny wyjazd. Mam zamiar świetnie się bawić, bez obsesyjnego myślenia o diecie i ilości spożytych już kalorii. Odpoczynek poradziła mi Ewa , za co Ci bardzo dziękuję.
Pozdrawiam Wszystkie obecne i przyszłe Ślicznotki,
Buźki
CIRC
Ps. Pecora, a ja sobie włoski przyciemniłam i dziwne bo jestem zadowolona , jednak po komentarzach widzę , że jako jedyna tak sądzę.
-
circ-->e tam,nie znają się :!: na pewno jestes sliczna,jesli tylko sama tak uważasz :D życzę udanego wyjazdu :D jak ja ci dziewczyno zazdroszczę,tez bym chętnie jeszcze gdzies wyruszyła.....a tu trzeba cały rok czekać :? masz rację,odpocznij,może i tak schudniesz,ja zawsze mam tak w czasie wyjazdów :D
pozdrawiam :D
pecora
-
Circ i inne dziewczynki!!! Serdecznie Was pozdrawiam i życzę dobrej nocki!!!
-
Kochani!!
Nie odzywałam się bo byłam na wyjeździe. było super. Ale brak moich postów to również wynik tego iż było mi wstyd. Wyglądam strasznie- chyba jeszcze nigdy tak źle. Dziś po raz n-ty powiedziałam DOŚĆ
I będzie dość.
Krótko zwięźle i na temat.
Pozdrawiam serdecznie
CIRC
-
chciałam - w sumie dla siebie . Powtórzyć tę datę 16 wrzesień!!!! Dostałam kopa w ten że czwartek jakich mało -bo kolega (prawie obcy chłopak) powiedział mi prawdę na temat mojego wyglądu. Aż dziw że się nie poryczałam. Póki co jestem na niego wściekła- a może kiedyś będę wdzięczna( a może i już jestem :) ).
Pierwsze ważenie 1 października. następne 15 , 1 itd.(tak co ok. 2 tygodnie)
Jako, ze już 27 września wyjeżdżam na studia , żadziej będę miała możliwość tutaj zajrzeć. Jednak ilekroć będę miała okazję wpadnę na www.dieta.pl odnajdę swój topik i zakomunikuję Wam ile mi jeszcze do upragnionych 67 kilogramów brakuję.
Buźki
CIRC
-
życze powodzenia :D i wierzę,że sie uda :!: :D
-
Witam, tak sobie postanowiłam, że póki mogę to od czasu do czasu coś tu nastukam.
Dziś chciałabym napisac , że dzień był idealny. Niestety napisać tego nie mogę , więc napiszę prawdę :D
Troszkę sobie pojadłam, ale nie ruszyłam słodyczy i chleba. nadrabiam innymi rzeczami :wink:
Ale byłam dziś też 2 h na rowerku więc nie jest źle.
To tyle. Jestem strasznie senna.
CIRC