Strona 17 z 33 PierwszyPierwszy ... 7 15 16 17 18 19 27 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 161 do 170 z 324

Wątek: 67kg

  1. #161
    pecora jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    circ-->życzę udanego wyjazdu

    jestem juz po zdrowym śniadanku i myślę,że powinnam jeść dziś przyzwoicie,może się nad jeziorko przejadę,to zapomne o wszystkich pysznościach.... przeraża mnie wyjście na plażę,mimo tego,że nie mam jakiejs wieeeelkiej nadwagi,zawsze mam wrażenie,że wszyscy patrzą na mój falujący cellulit bleeeeee i chciałabym wreszcie obejrzeć moje zdjęcia z nad morza i powiedziec-->"jest super",a nie"o boże,koniecznie muszę schudnąć" ppostanowiłam sobie,tak jak circ,że będę podczas wyjazdu pełna radości i optymizmu,bede poza tym jeść 1000-1200 kcal ,no i będę duzo spacerować mam nadzieję zobaczyć po przyjeździe 56 na wadze

    Nie dam się,nie dam sie,jeszcze tylko 3,5 kg nadprogramowego tłuszczu jest ze mną

  2. #162
    Guest

    Domyślnie

    Circ Nie martw się wkrótce napewno zobaczysz rezultaty, ale musisz przestrzegać wyznaczonej sobie dietki!!! Pamiętasz ja także miałam duży kryzys, ponad tygodniowy może nawet były to 2 tygodnie troszkę przytyłam ale jak już pisałam powróciłam do diety, która znów przynosi efekty!!! Jeśli nachodzi mnie ochota na coś słodkiego sięgam jak zwykle po jabłko lub nektarynkę i przechodzi!!! Ale jestem teraz na siebie zła że gdy już schudłam 20kg poddałam się mani jedzenia!!! Dziś chcę schudnąc jeszcze dodatkowo 5kg ale jest mi naprawdę bardzo ciężko!!! Szczególnie gdy staję przed lustrem i wydaje mi się że mój brzuch wygląda tragicznie, w rzeczywistości wiem że nie jest źle ale moja podświadomość mówi, że mój brzuch jest największy na świecie!!! Osobiście uważam, że dla żadnej kobiety która rozpoczęła dietę nigdy jej ciało nie będzie idealne, zawsze coś zostanie co przydałoby sie poprawić, miejsce, z którego należałoby się pozbyć kilku kilogramków!!! I to jest takie błedne koło!!! Nie wiem czy ma sens co tu piszę ale takie jest moje zdanie!!! Niestety nie ma wyjścia z tej sytuacji!!! Bo jeśli jesteśmy grube to zaczynamy się odchudzać a jak już schudniemy to chcemy jeszcze jedne popadają w anoreksję inne zaczynają znów jeść tyją i zaczynają dietę od początku!!! Iście tragiczna sytuacja :P My to mamy pecha!!!
    Ale cóż nie należy się załamywać tylko walczyć dalej!!! I ja trzymam się tej dewizy!!! Chcę się dobrze czuć, a oprócz tego podobać innym!!! Narzeczonemu się podobam ale wiecie jak to jest.... Chyba każda kobieta czuje się cudownie gdy widzi na sobie wzrok jakiegoś mężczyzny a tym bardziej zazdrosny wzrok innej kobiety i z satysfakcją może sobie wtedy powiedzieć... "hah udało mi się" Czyż nie jest tak??? A może to ja tylko jestem tak próżną i do dna zepsutą istotą!!! Ale przynajmniej dobrze mi z tym!!!
    Całusy
    Olutka :P

  3. #163
    pecora jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    olutka-->nie tylko ty jestes prózna,ja mam identycznie,czuję ogromna satysfakcję,gdy schudne i faceci sie za mna ogladają taka juz nasza kobieca natura

    kalorie moje dzisiejsze:1140 czyli jest dobrze
    byłam nad wodą i napatrzyłam sie na te wszystkie laski ze szczupłymi nogami,tak lezałam, gapiłam sie i myslałam czy naprawde jest tak mało grubych Polek,czy moze wszystkie sa po letniej diecie ....a może poprostu te grubiutkie nie wynurzaja sie na plażę dziwne,dziwne....
    powinnam brzuszki dzis jeszcze porobić,ale nie mam w ogóle siły
    doszłam tez do wniosku,ze ja wlaściwie juz nie lubie tłustych rzeczy,kumpela dała mi dzis kanapke i ledwie ja zjadłam,ale nie miałam innego wyboru ,niedobrze mi sie od niej robiło,była złożona z 2 kromek białego chleba,masła,grubego plastra szynki,pomidora i ogórka,bleeee naprawdę bardziej mi teraz smakuje chlebek razowy,cieniutka polędwica,serki light,może to smak się powoli zmienia.... mam nadzieję

    dobra,lecę ukladac puzzle,mam nowa schizę ,heh
    do jutra,trzymajcie się

  4. #164
    pecora jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    wczoraj o 22 miałam mały kryzys,mój brzuch bardzo natretnie domagał sie,zeby cos do niego wrzucić więc wypiłam szklanke wody,zjadłam 2 ogórki,znowu wypilam szklanke wody,i znowu 2 ogórki i znowu woda pomogło

    Dziś wstałam głodna jak wilk,no i zjadłam śniadanko za 500 kcal (grahamka z dżemem,tekturka z dżemem+jogurt pomieszany z owocami z łyzeczką siemienia+kawę z mlekiem).I wcale nie jestem jakas super pełna ech.. i tak nie przekrocze dziś 1200 I pójdę na 2 h aerobicu

    bede z siebie dumna (czego i wam zyczę)

    do później,papa

  5. #165
    Neszta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-06-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Olutka, masz rację! Czytałam gdzieś, że w czasie treningów psychologicznych kobiety piękne i atrakcyjne mówiły o sobie jak o grubych, szarych myszkach! Mimo że schudły i wypiękniały ciągle uważały się za mało atrakcyjne. Takie właśnie figle płata nam psychika!

  6. #166
    Guest

    Domyślnie

    Jutro ślub i wielkie wesele mojego starszego brata!!! Wszystkie trzy kreacje są gotowe!!! Mój znakomity nastrój też czeka na zabawę!!! I wszystko będzie super!!! A najmilej mi będzie jak wszyscy którzy nie widzieli mnie od roku albo dłużej powiedzą "wow ale schudłaś"!!!
    Wczoraj poprosiłam kogoś żeby mi szczerze powiedział ale tak szczerze naprawdę szczerze czy jestem gruba, a ten ktoś mnie załamał i powiedział że mam mały brzuszek , tzn nie że nie mam wogóle tylko właśnie że mam!!! Strasznie przykro mi się zrobiło, bo chyba ta osoba zapomniała jak wyglądałam przed dietą wtedy to dopiero miałam brzuch!!! Ludzie to potrafią przykrość sprawić!!! Ale cóż ja i tak się znakomicie ze sobą czuję i jakiś taki pseudo znawca nie zepsuje mi humoru bo ja i tak wiem że jestem atrakcyjna!!!
    Pozdrawiam
    Olutka :P

  7. #167
    pecora jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    no,i tak trzmaj Olutka życzę szampańskiej zabawy do białego rana i mnóstwa komplementów

    U mnie dieta ledwo idzie,a i tak jestem wieczorami głodna,dziwne,dziwne... ćwicze za to sporo jutro nad morze ruszam,postaram się jeść 1200 kcal dziennie,jak wróce to sie wyspowiadam z każdego gofra i kręconego loda Trzymajcie się dzielnie cmok,cmok :P

  8. #168
    Guest

    Domyślnie

    Dopiero dziś mam czas usiąść i coś tu napisać!!!
    Już po weselu!!! Było cudownie, a moje kreacje zrobiły furorę!!! A moja figura, wogóle prawie mnie nie poznali!!! I dzięki temu mam jeszcze większą ochotę osiagnąć moje wymarzone 60kg!!! Napewno mi się uda!!! A 12 września lecę na Kretę więc mam jeszcze lepszy powód do odchudzania, muszę wyglądać pięknie w dwuczęściowym kostiumie!!! Hurra!!! Jestem taaaaka szczęśliwa!!! 7 września mam egzamin na studia uzupełniające magisterskie!!!! Też się musi udać!!! I wogóle świat jest taaaaki piękny!!! 23 września mam 4 rocznicę z moim ukochanym narzeczonym!!! Zaczyna się powoli jesień, którą uwielbiam, szczególnie wrzesień i październik, te cudne kolory, słońce takie przyjemne!!! Wszystko jest super!!! A do tego moja dieta, czuję się rewelacyjnie, nawet się nie ważę ale czuję się dużo dużo lżejsza!!! Oby tak dalej!!!
    Ślę Wam wszystkim pozytywne wibracje!!! Oby po Waszyh powrotach, zagosciły na tym poście podobne relacje i dobre humory!!!
    Całusy
    Olutka

    Pamiętajcie jeśli tylko chcecie ŚWIAT JEST PIĘKNY!!!

  9. #169
    circ jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-06-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam Kochane moje!!!!!
    Dziś poczytałam Wasze posty i zrobiło mi się tak lekko na duszyczce, że Jesteście razem ze mną gotowe do pomocy i w ogóle. Teraz niestety nie mogę się rospisywać ( kolejka do kompa ale jutro ja go zajme gdy nikogo nie będzie. I opiszę wszystko co było nie tak, ale dzięki Wam powracam pełna siły do diety i wierzę ,że się uda.

    Słodkich snów.
    Ciesze się Kochane , ze znowu z Wami jestem.


    MNÓSTWO BUZIACZKÓW
    CIRC

  10. #170
    pecora jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam i ja,właśnie wróciłam z tygodniowego wypoczynku w Ustce Nie przytyłam ani grama,ale też nie schudłam,a więc znów zaczynam od zera,te 3,5 kg na żadne skarby nie chce ze mnie zejść muszę podejść do tego wszystkiego poważniej ostatnio non stop pozwalalam sobie na lody,piwo,smażone mięso,białe pieczywo mam zamiar wytzymać 14 dni na 1000 kcal+ruch,mysle,że powinny ze 3 kg zlecieć,bo obecnie jem duzo więcej kcal,a utrzymuję wagę na tym samym poziomie a jeśli nie zleci tyle ile chcę,to skuszę się na bikini,nie pasi mi ta dietka za bardzo,bo trzeba kupować dużo produktów,no ale....czego sie nie robi dla pięknego ciałka mam już karnet na aerobic i towarzysza do wypraw na basen no i kase na nowa ,śliczną,niezwykle dokładna elektroniczna wagę będzie git

    No to do chudego jutra dobranoc

Strona 17 z 33 PierwszyPierwszy ... 7 15 16 17 18 19 27 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •