Wątek: Postanowienie poprawy!

Witam
ja wejde w 30 rok dopiero za dwa lata. I nie mam pojęcia jak bede wyglądała wtedy. Czy jeszcze jedno dziecko się nie pojawi na przykład i znowu będe gruba
A może bedę super laska ?? pomimo dziecka ?? przecież znam dziewczyny co miesiąc po porodzie wyglądały jak osy.
No ja niestety wyglądałam po porodzie jak bąk. Dalej tak wygladam.

Pozdrawiam

Nie jak bąk tylko bączek...

Witam!
Już jestem
wpierw cd menu:
obiad:
-udko kurczaka
-marchewka gotowana
-fasolka szparagowa
wczesna kolacja

-1 wasa
-1 kromka razowego chlebka
-3 cienkie kiełbaski białe
-3łyżki sosu cacyki
1 godzina basenu zaliczona
Na zakupach byłam i sobie nic ciekawego nie kupiłam , za to mam okropny humor...przez tą dietę...chodzę wściekła jak osa

Olpamo Witaj wodniczku ...wyobraż sobie ,że ja się urodziłam 5 dni wcześniej ...11lutego No to faktycznie mamy wiele wspólnego
Do naszych urodzin...3 miesiące ...zobaczymy ile będziemy w tych dniach ważyć wiesz ...to ,że luty już niedługo sprawia ,że jeszcze bardziej chcę schudnąć i może nawet mi się uda
kitola ja po urodzeniu dziecka miałam 75kg ale póżniej zrobiło się 83
Mam zamiar mieć jeszcze jedno dziecko...ale wiem ,że zanim zajdę w ciąże muszę sporo schudnąć...dlatego tak bardzo się staram
saroP tobie to dopiero idzie ....Było 80 a tu już 5 kg mniej...
Ja całą szkołę podstawówkę i średnią byłam grubaskiem Pod koniec średniej udało mi się nieco zrzucić na studniówkę ...studia zaczynałam szczupła...ale w połowie studiów znowu przytyłam ...żeby na dwa lata przed własnym ślubem znowu schudnąć do 56kg.I tak sie trzymałam 3 latka...aż do zajścia w ciąże...a póżniej cały już czas jestem grubaskiem...czyli już przeszło 2 lata
rolini mnie tak do słodkiego nie ciągnie ...większą ochotę mam na kanapki...a co do warzyw i owoców to masz rację trzeba ich stanowczo więcej jeść Dobrze mieć pod ręką ostruganą marchew i jak zninacka przyjdzie na coś ochota to sobie pochrupac marchewk

Pimpek Kitola ja za miesiac koncze 27 lat i jeszcze nie mam dziecka Napiszcie mi czy odkladanie decyzji o maluchu ma pozniej wplyw na zdrowie kobiety Dodam ze nie stac mnie teraz na dziecko.Wyjechalam za granice i musze poszukac pracy.

Pimpku!!

Mamy wlasciwie tyle samo czasu na "odmiane" swojego zycia.
Milo bedzie swietowac 30 z utraconymi kilogramami.

Dobrze jest miec jakis cel,zycie staje sie wtedy ciekawsze....

buzka

Kolejny dzień dietki
Zważyłam sie dzisiaj...i 78,80 ale nie przekręcam tickera..
Sobota i niedziela przede mną...zawsze w te dni więcej pokus ...mam nadzieję się nie poddać i nie zawalić tego co już za mną
Tak patrząc na tickera to się wydaje ,że mało ubyło na wadze...ale dziś wzięlam do ręki 4 torebki 1kg cukru...bo tyle mi już ubyło ...i jakoś mi się fajniej zrobiło , gdy pomyślałam , że niedawno te 4 torebki nosiłam w sobie hm.....

A dziś już zjadłam:
Sniadanie
- kromka chleba razowego z łososiem
-1wasa z pasztetem
-0,5 papryki czerwonej surowej
-kawka z mleczkiem

Pimpek1 ładnie ci waga spada, a ja dalej postój mam,co mnie naprawdę denerwuje i nie chce mi się już dietkować przez to

ja nie jestem w stanie sobie wyobraźić tych 10kg na sobie, mam w domu takie stare duże hantle po 5kg każdy i ledwo je podnoszę... to jak jak siebie podnosiłam 10kg temu?

agapinko nie Ty jedna masz postój... ja od początku listopada nie ruszyłam się

Agapinko!Ni przejmuj sie zatrzymaniem wagi.tak czasami bywa.Wazne zeby nie wrastała.A jak bedziesz wytrwale dietkowac na 100% wreszcie sie ruszy
Mikamaly.Mysle ze na dziecko ma sz jeszcze chwile czasu.Jene maja dziecko w wieku 20 lat a inne w wieku 30.Mysle ze nic sie nie stanie jak urodzisz w wieku 30.Mawiaja ze pierwsze najlepiej urodzic przed 30.Ale ile w tym prawdy to nie wiem.Chyba chodzi o to ze czym pozniej tym trudniej zajsc w ciąże.I tu moze jest troche prawdy.Ale jezeli chodzi o sam organizm,to ja bynajmiej nie widze zastrzezen do rodzenia dzieci w wieku 30-35 lat.Moje znajome swiadomie tak zachodziły w ciąże,dzieci są zdrowe,a mamy odmłodniały.Tylko kolejnym minusem jest to,ze czym jestesmy starsze tym bardziej przyzwyczajamy sie do wygód i odechciewa nam sie to dziecko miec.Ja gdybym miała teraz zajsc w ciąze to chyba powiedziałabym stanowczo NIE.Tak,wiec dobrze sie stało ze dzieciaki wczesnie porodziłam.Hihihi a teraz moge odpoczywac,bo są juz odchowane
Co do dietkowania,to ide twardo....zobaczymy jak długo.jak mawiają,,nie chwal dnia przed zachodem''.
buziaki

GARTULUJĘ pimpek1 Ślicznie Ci waga spada. Mysląc o tym prztrwasz weekend, ale masz rację wtedy najwięcej pokus
Z tymi torebkami cukru bardzo dobry pomysł. Faktycznie sporo to waży , a jak sie nosi "w sobie" to niby takie niezauważalne. A pomyśleć ile "torebek cukru" przed nami. I wszystkie damy rade

Agapinko tylko mi się nie poddawaj
Świetnie Ci idzie, a waga sama ruszy w dół, nawet nie zauważysz kiedy. Jeśli się poddasz to będziesz bardzo żałować. Jeśli przetrwasz (a ja mocno wierzę że tak) to będziesz z siebie bardzo dumna, no i dieta będzie już na kolejnym etapie Dasz rade
Trzymam za Ciebie mocno kciuki

Pozdrawiam i oby prztrwać ten weekend