-
boooże dziewczyny ten weekend to była kompletna porażka!!! ;(( pizza,wafelki,piwo...;((( wole nawet nie probowac obliczyc ile kcl zjadlam ;(
Dlaczego nie potrafie byc taka silna jak kiedys? ;( Co sie dzieje ?;(
Od jutra postaram sie wrocic do 'normalnosci' a dzisiaj juz nic nie zjem..bo i tak na sniadanie pochlonelam z 2000kcl..
;(
pomożcie ;( ;*
-
lol
dacie rade... heh tez mam 163 wzrostu
bede kibicowac
-
-
ciemq weekendy zawsze są trudne. Ale nie załamuj się, nie rozpamiętuj tego tylko wracaj do diety. Trudno, zdarza się. Trzymam za Ciebie kciuki
-
Za 40 minut spadam do nauki.Czeka mnie wręcz FASCYNUJĄCY wieczór z matematyką i fizyką ...
Poczytałam sobie troche inne pamiętniki i normlanie tak nabrałam siły i motywacji ;D po pierwszy to mam taki ambitny plan,aby wstawać wcześniej do szkoły,zjeść porządnie śniadanie i coś tu rano skrobnąć ;p a po drugie to mam zamiar zaczac cwiczyc...;D nie wiem jak ja znajde na to czas ;p ale szczegol ;p dobrze,ze w poniedzialek i wtorek mam wf-y w szkole 
no nic ,trzymajcie sie ;***
-
Jednak nie udało mi sie rano wstac tak jak sobie zaplnowalam i ledwo zdazylam do szkoly.Najgorsze ,ze nie mialam czasu zrobic sobie drugiego snaidania ;/ takze od 6 rano do godziny 16 nic nie jadlam ;/ wiem,kiepsko...
a jak na razie z kcl bardzo dobrze ;p
ale do wieczora to sie moze jeszcze wieeeele zmienic ;p a narazie pedze do biologii ;p
-
kurde troche za duzo tych kalorii wyszlo ;/ niby dietetyczne zarcie no ale..
to chyba przez to zle rozlozenie posilkow
śniadanie : 2 kromki chleba 200 kcl
obiad : 4 kromki chleba z kefirem 460 kcl
kolacja (sie zacznie..) 5 mandarynek,5 kromek chleba,płatki z mlekiem,850 kcl!!!!!!!
O MATKO JESTEM TRAGICZNA...
suma - 1510 kcl
przeciez ja nie schudne jak bede tyle zarla ;(
-
Ojjj dziewczynki dzisiaj to jestem z siebie taka zadowolona! ;D
śniadanie : malutki cebularz 200kcl
2 śniadanie : 4 kromki chleba czarnego z białym serkiem ,jabłko 450 kcl
obiad : płatki z mlekiem 300 kcl
suma sumarum : 950 kcl
i na dzisiaj jedzenia juz mi starczy.o 17 mam zamiar pocwiczyc sobie z godiznke
i bedzie cudnie.Wymyslilam sobie,ze zwaze sie dopiero za jakies dwa tygodnie,a dokladniej 15 listopada w moje urodzinki
)
Dostalam dzisiaj takiego 'kopa' bo moja kolezanka schudla 4kg przez miesiac,a ja mialam sie z nia odchudzac,ale wymieklam..a gdybym sie nie poddala to moze tez bylabym o te 4 kg lzejsza ;(
jednak była jeszce kolacjka :
jabłko plus kanapaka z serkiem topionym 200 kcl
SUMA SUMARUM 1150 kcl
czyli chyba tyle ile byc powinno ?
-
śniadanie : kromka czarnego chleba z serkiem topionym,płatki z mlekiem 450 kcl
obiad: ryż brązowy 350 kcl
podwieczorek : 2 malutkie jabłka 100 kcl
kolacja : w kanpaki w serkiem białym 250kcl
suma --- 1150 kcl----
cos mi nie wychodzi jedzenie 1000 kcl;/ zawsze powyzej..no,ale ;/
-
Witam z rana
Powolutku, powolutku dojdziesz do ładu z kaloriami
Ale pewniebędą sie zdarzały takie dni, że będzie trochę powyżej, a czasem trochę poniżej. Jeśli te różnice nie bedą zbyt duże, to wszystko w porządku
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki