Nic już wczoraj nie pisałaś...
A to nic. Ja tylko pożyczyć miłego dnia w takim razie :D
Wersja do druku
Nic już wczoraj nie pisałaś...
A to nic. Ja tylko pożyczyć miłego dnia w takim razie :D
Hej, ja tez milego czwartku zycze :)
Hej Notta .. tu pasqudna pasquda.. no bo co tam.. :) jak idzie dietkowanie ???? mam nadzieje ze radzisz sobie pelna para.. i wygrywasz wszelkie jedzeniowe bitwy.. no i juz sie nie zlosc.. ze taka pasquda jestem ok ;)...
goraco pozdrawiam.. czwartkowo.. i zycze milego dnia.. dietkowego.
Witam, witam :!:
Dziś jestem w dobrym humorze :D (wiem, że niesamowite, też jestem w szoku :shock: ). Okazało się, że urzędnicy z ministerstwa również potrafią być w porządku. Mam część potrzebnych mi danych. Jeszcze muszę pogadać jutro z moim promotorem (proszę 3mać kciuki :!: ) Ale Bogu dzięki nareszie się ta sprawa choć o minimetr ale ruszyła 8)
Jestem już po śniadanku:
:arrow: 4 tekturki z pasztetem + 2 ogórki kiszone
Dziś już jestem po porannych 30 min gimnastyki. Już myślałam, żeby sobie odpuścić , ale to już tylko 13 dni jak moje Kochanie mnie zobaczy :!: :D Choć 1 gram tłuszczu mniej to już by było coś.
:arrow: Pasqudo, na Ciebie nie da się złościć, w moim wykonaniu to po prostu zazdrość o taki brzuszek. :wink: A tak serio to ja też chcę kiedyś się pochwalić takim brzuszkiem
:arrow: Zyraffo, Squalo Wam również życzę miłego dnia. Zaraz powskakuje na Wasze wątki i zobaczę co tam u Was.
Pozdrawiam wszystkich
Notta
Witaj Nottko :) ciesze sie że humorek lepszy i życze miłego niskokalorycznego ;) dnia.
Jako że już dziś nie zamierzam nic jeść do końca dnia , postanowiłam, że walnę małe podsumowanko.
Dziś troszkę pochłonęłam. Prócz wspomnianego śniadania, doszły:
:arrow: 200 g suszonych moreli (wiecie ,że to ponad 500kcal :shock: ) :?
:arrow: makaron, z mieszanką chińską, z sosem słodko-kwaśnym i jedną kiełbachą aaaa i jeszcze było pół puszki warzyw( groszek, kukurydza, papryka :arrow: bleee :? )
Zwłaszcze tego obiadu duuuużo wyszło. :roll: Za dużo :oops: ale mogłobyć gorzej :wink:
Mam problem. Nie wiem co robić. :cry: Jutro u mnie imprezka - mała wigilia dla znajomych. Wszyscy coś gotują - ja również. Ale problem tkwi w czymś innym. Impreza zaczyna się o 19.30. Będzie łosoś, rybka po grecku, surówka z fetą i inne pyszności (każdy coś przynosi). Ja już uprzedziłam, ze za dużo nie będę jadła- to mnie skrzyczano :? żebym się nie wygłupiała. Wiem, ze będę zmuszona zjeść coś. Nie byłoby problemu gdyby impreza zaczęła się o 17- ale nie da rady. A ja nie jem po 18. :x
Mój plan jest: zjeść pożywne śniadanie, po drodze jakieś jabłko i dotrwać do tej kolacji- i tam uzupełnić (niestety :( ) kalorie.
W sumie podobną technikę będę musiała zastosować w stosunku do wigili i kolejnych dni świątecznych. Muszę jutrzejszy wieczór potraktować jako rodzaj walki z sobą. Bo jak ja zacznę jeść to mam problem z zatrzymaniem się.
Ehh trzeba mi się przyzwyczaić do takich sytuacji- tym bardziej że życie w nie obfituje.
Pozdrawiam
Notta
I tak właśnie zrób. A powiem Ci jeszcze, że na pewno nie pójdziesz szybko spać, więc zdążysz spalić tą kolację spokojnie :) Zatem niczym się nie przejmuj i ucztuj!
I oby urzędnicy z ministerstwa nadal byli tacy dobrzy :)
Nottko ja również mam podobny problem tylko ze świetami... No i mam zamiar zobić tak:
planuje jeść niewiele ;) ale jestem prawie pewna ze mi nie wyjdzie :)wiec kupie sobie figure. Można wypić tylko jedną bo ma silne dzialanie przeczyszczajace :) w świeta bede piła dwie - bedzie to kara za nieprzestrzeganie diety;)
Hej Notta, nie martw sie :D
Pozdrawiam i zycze milego piatku :D
witam.. witam Nottko :)
ja to problemu ze swietami nie mam ..bo sami sobie robimy wigilie w domu.. wiec wszystko bedzie w miare niskokaloryczne.. bez zbednego przepychu zeby nie kusilo :) moj kochany maz zrozumie.. gorzej bedzie ze slodkosciami.. bo lece na wszelkiego rodzaju odmiany czekolady.. jak strzala.. :) :) :) :) nad tym to bede musiala troche powalczyc...
goraco pozdrawiam piatkowo.. i usmiechu zycze.. tu u mnie w powietrzu swieta czuc.. mrozik .. ze hej..