Strona 1 z 125 1 2 3 11 51 101 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 1249

Wątek: Deklaruję gotowość na zmiany. Akcja: Spring - Summer 2008.

  1. #1
    Notta jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    18-10-2005
    Mieszka w
    Nottingham
    Posty
    456

    Domyślnie Deklaruję gotowość na zmiany. Akcja: Spring - Summer 2008

    Witam serdecznie

    Oj dawno tutaj nie zaglądałam, bardzo dawno. Z resztą skutki tego widać po mojej obecnej wadze.
    W obecnym poście wytłumaczę czemu tu jestem.
    Nie będzie odkrywcze, że CHCĘ SCHUDNĄĆ

    Walkę o zdrowsze i lepsze JA zaczynam od 1 listopada. Wtedy też zbadam jak tam moja waga- ale wierzcie mi- nie jest dobrze.

    Wielkich restrykcji nie będę stosować. Może tylko MŻ + WR (mniej żreć+więcej ruchu). Dodam do tego nie jedzenie po 18. Zobaczymy jak to się skończy- musi dobrze bo tak chcę!

    Czemu 27 grudnia, a nie np. Sylwester. Już odpowiadam - wtedy też po 2 miesięcznej przerwie zobaczę się z moim Kochaniem. Kocha mnie taką jaką jestem- wiem to- ale ja będę szczęśliwsza z mniejszym bagażem tłuszczu na sobie , a przez to mniej będę zrzędzić czyli KOCHANIE SUPER ZADOWOLONE

    Będzie mi bardzo miło jeśli ktoś zdecyduje się do mnie dołączyć. Ja ze swojej strony nie mogę niestety obiecać regularnego- codziennego odwiedzania stronki i dokonywania zapisków. Magisterka mnie goni i mam mnóstwo innej roboty Ale będę się starać jak mogę.

    Pozdrawiam
    Notta

  2. #2
    Awatar Elemiach
    Elemiach jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-09-2006
    Posty
    7

    Domyślnie

    witam

  3. #3
    Guest

    Domyślnie

    Cześć
    Ja też mam pracę magisterską na głowie, ale chcę tu schudnąć. I wspierać i być wspieranym.


    To zapraszam do mnie:
    http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=67528

  4. #4
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie

    A ja potrzymam kciuki
    Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
    Etap II ..... wychodzenie z diety
    Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia

  5. #5
    Notta jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    18-10-2005
    Mieszka w
    Nottingham
    Posty
    456

    Domyślnie

    A więc.... łapie deprechę.
    To ta jesień, odległość od mojego Kochanie, przerażająca ilość pracy naukowej którą muszę zrobić- zaczyna mnie to przerastać

    Powyższe, niby nie związane z dietą- ale jednak- związane i to bardzo. Chdy jest mi źle - JEM i nie moge się zatrzymać. Zajadanie smutków- w tym jestem dobra. Ale po tym tym bardziej nie czuję się szczęśliwsza.

    Dziś zdecydowałam , że jednak muszę znaleźć trochę czasu i zapisać się na aerobik.

    To tyle, muszę przestać marudzić.

    Pozdrawiam wszystkich z myślą w głowie- że w końcu musi nadejść wiosna - może warto poczekać.

    Notta

  6. #6
    Guest

    Domyślnie

    Witam serdecznie
    Ja z wielką chęcią się dołączę. Już wcześniej dołączałam się tu do jakiegoś wątku ale on wygasł... mam nadzieje że ten długo nam posłuży
    Ja nazywam się Aga i mam 19 lat. i też od jutra zaczynam swoją walkę z kilogramami. Zresztą widzę że jesteśmy w podobnej sytuacji. Też chcę schudnąć tylko że do 20 grudnia bo wtedy wraca MOJE KOCHANIE heh jest teraz w Londynie i pracuje tam od końca sierpnia. Po 2 miesiącach zjechał na tydzień do polski i w ta niedziele znów pojechał Mam tak samo jak Ty bezTŻ (czyt. towarzysz życia hehe ) i jeszcze w jesien to wszystkiego się odechciewa.... I też pomyślalam żeby się gdzieś zapisać rozwarzam jeszcze czy siłownia czy aerobik bo słyszałam ze na siłowni szybciej się spala tłuszczyk. Ale damy radę. Możemy tez czas spożytkować na poprawe swojej sylwetki bo np ja przy swoim TŻ to raczej tyję piwko chipsy słodycze... No i od jutra mniej jeść i zdrowo, więcej pić wiecej ruchu i MUSI BYĆ DOBRZE.
    a na wiosnę warto czekać chociażby po to żeby zobaczyć się w fajnych nowych ciuszkach w mniejszych rozmiarach
    narazie pozdrawiam cieplutko buzka

  7. #7
    Notta jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    18-10-2005
    Mieszka w
    Nottingham
    Posty
    456

    Domyślnie

    Agusia tak się cieszę , że się dołączasz.Wierzę , że razem będzie nam na prawdę lżej.

    Ja właśnie skończyłam rozmawiać z moim Kochaniem na Skype (dobrze, że istenieje) i na dodatek się mu poryczałam- bo tak bardzo mi go brakuje.

    Nawet nie wyobrażasz sobie ile mamy wspólnego. Jedną z rzeczy jest facet w Anglii A nawet daty się zgadzają. Mój wyleciał z Polski również w niedzielę Niezły zbieg okoliczności , prawda Był w Polsce przez tydzień- przyleciał ze mną - i musiał wrócić.


    Proszę , czuj tu się jak u siebie- chciałabym żeby ten topik trwał i żebyśmy mogły zapisywać w nim swoje sukcesy a i mówiąc wulgarnie- opieprzać się na wzajem - gdy zgrzeszymy.

    Pozdrawiam Cie serdecznie- towarzyszko niedoli (w wielu aspektach).
    Notta

    Ps. Ja przy swoim TŻ też tyje- jak byłam z nim w Anglii to tu kebab, tu chipsy.... z resztą wiesz o czym mówię. A teraz mam żołądek rozciągnięty do granic możliwości

  8. #8
    Guest

    Domyślnie

    Cześć
    A propos żołądka to się zdziwiłam, bo mi zabrało tylko około 1,5 tygodnia aby ten mój organ się skurczył. I teraz czuję się syta po jakimś serku 140 g, normalnie nie wierzę . Tak mi się podoba, że się przestawiłam na mniejsze ilości a czuję się jeszcze lepiej niż wtedy, gdy jadłam więcej Odnośnie chłopaka, to mam lepiej od Was, bo widuję go z 2 razy w tygodniu, ale mi i tak mało .
    Trzymam kciuki za Was.

  9. #9
    Guest

    Domyślnie

    Jeszcze jedno, przy moim chłopaku też do tej pory tyłam. On taki szczuplutki. Lubię robić mu ciasta. A teraz sam je te słodkości. I wcale on dyskomfortu nie czuje, że ja nie jem.

  10. #10
    Notta jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    18-10-2005
    Mieszka w
    Nottingham
    Posty
    456

    Domyślnie

    Odchudzanko, to mnie pocieszyłaś. Niech mi zajmie zmniejszanie żołądka i 2,5 tyg ale żeby się tylko zmniejszył

    Ja rozciągnełam sobie poprzez późne wieczorne jedzonko z moim Kochanie. I wyglądam teraz baardzo źle. Ale prawda jest taka, że nikt we mnie ich nie wmuszał- więc sama jestem sobie winna

    A w ramach przybliżania swojej osóbki- od jutra walka z cellulitisem- kupiłam nawet polecany na wizażu kremik niedrogi- a podobno skuteczny. Zobaczymy, ocenimy

    Prawda jest taka, że zostało mi 5 wejść na basen- ale w takim stanie nie wyjdę. Więc jeśli w ciągu miesiąca listopada coś się z tego sadu pomarańczowego wygładzi to wykorzystam i wejściówki.

    Pozdrawiam Was serdecznie
    Notta

Strona 1 z 125 1 2 3 11 51 101 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •