-
Dzisiaj Notta się nie popisała :?
Mam straszny apetyt :shock: jem co mi w łapska wpadnie :roll:
Właśnie popijam słodką kawę z mlekiem pełnotłustym ( z tym mlekiem to jestem usprawiedliwiona bo tylko takie było w lodówce- no powiedzmy usprawiedliwiona :roll: ).
Podsumowując zjadłam za dużo :oops: ale pół zająca czekoladowego (pyszny) nie dotknęłam (pierwszą połowę pochłonęłam w niedziele :oops: :shock: ).
Biegów, ćwiczeń :arrow: ZERO
pracy :arrow: ZERO (w sumie to mogłam mieć jedną dzisiaj już ale w godzinach od 15-21 :!: :evil: ) i za takie pieniądze że bym się nie utrzymała. Więc podziękowałam :roll:
Jutro za przykładem Wrotki może się zmuszę i potruchtam rano.
Spadam zobaczyć co u Was.
-
I potruchtałam, ale niestety tylko 14 minut :? Coś się słaba zrobiłam- szkoda :roll: Ale wyznacze troszkę dłuższą trasę to może i biegać będę więcej (dłużej).
Jest już prawie 10 a ja ... w szlafroku :shock: Muszę jakoś zacząć planować dzień bo mija mi na pierdołach. A angielskiego nic się jeszcze nie zaczęłam uczyć. Czas najwyższy się za to zabrać.
Dziś rano pogadałam z moim Kochanie o 6 Weidera. Powiedziałam, jak fantastyczne rezultaty miały te z Was, które przez nią przebrnęły i powoli się nastawiam żeby zacząć ćwiczyć. Chcę poczekać jednak aż waga wskaże 70 kg. Bo ten mój brzuchol otłuszczony strasznie i tych mięsni nawet nie byłoby widać.
Mój TŻ powiedział że może się dołączy, a z tym odtłuszczeniem- potwierdził że to dobry pomysł (przynajmniej rezultaty będzie widać).
Udanego dnia!
Notta
-
Nottka widze ,ze bieganko bylo- super !
Najgorzej jest zaczac a ja tez wczoraj czulam roznice (czyli kondycha :/ slaba),trzeba sie za siebie brac
I prosze mi tu bakow nie zbijac tylko cwiczyc ,uczyc sie angola i nastawiac na 6W :) bedzie dobrze :)
Ja dzis wyjatkowo pozytywnie nastawiona ,takze zarazam optymizmem:)
-
Nottus ja ostatanio mam takie rozne ciagotki na pysznosci... wcinam mnustwo rodzynek, a dzis nawet jadlam dzem truskawkowy, bo tak patrzyl na mnie z lodowki... troche mam wyrzuty sumienia, ale jadłam go dlatego , ze pierw obliczyłam sobie ze tysiaka nie przekrocze :) ja tez planuje z mezem zaczac cwiczyc 6weidera, jak na razie jednak robimy brzuszki co ktorys tam dzien, bo ostatanio wieczorami jestem wykonczona....
nic tylko sie zmobilizowac i do przodu bo tak jest jak sie człowiek rozbestwi... ja własnie jesrem blisko rozbestwienia :) wiec musze sie pilnowac i czekam na uteskniony okres, bo jak tak dalej pojdzie to rzuce sie na smakołyki :evil:
pozdrawiam
-
chleb, czekolada, ciastka- to mój dzisiejszy jadłospis.
Pozostawiam to bez komentarza bo szkoda słów :oops: :oops: :oops:
-
Nottuś, proszę, przestań szukać wymówek i trzymaj dietę. Przecież chcesz tego...
Albo uznaj, że chcesz ważyć, ile ważysz, i mierzyć, ile mierzysz. Dla mnie waga 73 to szczyt marzeń.
W każdym razie zdecyduj się na coś, bo to narawdę bez sensu tak się miotać, jak Ty się od paru miesięcy miotasz...
Sorki jeśli to przykre, co piszę.
A za pracę i w ogóle za Ciebie trzymam mocno kciuki! Wytrwałości! :)
:*
-
Nottus musimy sie wzajemnie pilnowac...
ja tez juz zaczynam sie rozbestwiac wiec, tu chyba trzeba jakas umowe zawrzec :)
ochrzan za ochrzan :)
Wiesz dziekuje za rade na moim watku :) sprawdziła sie stuprocentowo i mozna powiedziec ze zaowocowała :) wczoraj troche podbudowałam swoja pewnosc siebie :P miło było... chyba sie spodobało nie tylko mojemu mezowi ale tez innym, ale wiesz co ja sadzeze jeszcze tu i owdzie jest mnie za duzo wiec .... no bierzemy nasze pupy w trok... i do roboty... a moze 6w bez wymowk od dzisiaj ?? ja chyba tak zrobie po ile meza namowie :)
buzka :*
-
-
Dziewczyny dziękuję za przywołanie mnie do porządku :!: :!: :!:
W obecnym momencie jestem co prawda po bardzo kalorycznym (ale i odpowiednim- tak mi się wydaje :roll: ) śniadaniu. Jednak na trochę musi ono starczyć więc będzie ok :wink: Dziś w planach ok 0,5 h spacerku-marszu (tempo umiarkowane :lol: ) a co dalej... się okaże.
Pozdrówki
Notta
-
co dalej ...?? :)
juz ja Ci powiem:) dalej mniej kaloryczny obiadek, no i przekaski z jakis jerzynek... no i bez kolacyjki, ewentualnie jakis jogurcik i owocek i duzo ruchu... :) jak nie sama to z lubym :)
buzka :*