Wersja do druku
Przeziębienie na razie przeszło . Dzisiaj byłam u lekarza z Dawidkiem bo wczoraj w nocy koło 2 płakał ,że boli go uszko no i wyszło zapalenie ucha prawego . Ale dzielnie przeszedł noc i teraz jest już lepiej .
Na weekend jedziemy do dziadków ( moich rodziców ) w końcu 21 i 22 styczeń mają swoje święto . A 27 znowu jedziemy do nich i z maluszkami zostaję na tydzień bo Patryk ma ferie zimowe w przedszkolu od 28 stycznia .
Podsumowanie dnia ;
:arrow: dietka 1200kcal
:arrow: stepper w czasie 41,30 minut 3010 kroków i spalone niby 421 kcal .
:arrow: 30 min cwiczeń
:arrow: 50 wymachów nogą do tyłu
Witam Arletko :)
Dietkujesz ładnie, ćwiczysz :) tylko pozazdrościć :)
Pozdrawiam
Chyba postój wagi mnie dopadł .Na wadze nadal 97 ,5 kg .Najważniejsze ,że nie więcej .Mam nadzieję ,że w końcu ruszy się coś niedługo .
No i już po choince , dzisiaj rano z Dawidkiem ją rozebraliśmy bo już się sypała ale nie było jeszcze aż tak źle . W tym roku kolendy nie mamy bo u nas jest co dwa lata .
Przyjemnego weekendu zycze :)
http://farm2.static.flickr.com/1429/...e569faff94.jpg
Arletko, przed Tobą bardzo miły weekend :P :P
Ja jutro u dziadka na imieninach też złożę życzenia mojej babci i dziadkowi a mój syn moim rodzicom :wink: :P :P :P
Kupiłam każdemu dziadkowi i babci po bombonierce :D :D
Dużo zdrówka dla synka! :P
http://www.myspaceacademy.com/glitte...graphic_02.gif
Podsumowanie dnia :!:
:arrow: dietka 1200 kcal
:arrow: 3200 kroków w czasie 42,30 minut na steperze spalone niby 448 kcal
:arrow: 30 mincwiczeń
:arrow: 50 wymachów nóg
Piękne podsumowanie dnia Arletko :) :) :)
Bardzo przyjemnej soboty życzę :P :P
http://img405.imageshack.us/img405/1647/f4ee8.jpg
Jesteśmy u moich rodziców , dzieciaczki przyjechały na weekend do dziadków .
Dzisiaj bylismy rodzinnie u fryzjera :arrow: mąż i Patryk podcinali włosy a ja stopniowałam .Jeszcze muszę pasemka sobie zrobić ale to chyba dopiero w lutym gdyż taka przyjemność by mnie kosztowała 100zł .
Starałam się dietkować , ale wypiłam z moją mamą 5 kieliszków naleweczki wiśniowej i szklanke szampana .Zaszalałam :oops: Raz na jakiś czas myśle ,że to nie grzech , tez mi coś się należy . :cry:
Dzisiaj nie będe ćwiczyć dopiero jutro sobie to odbiję .