A właściwie zaczęłam 3 dni temu. Przybyło mi ostatnio trochę ciałka, zapewne od antydepresantów, miałam koński apetyt :cry: . Chcę schudnąć ok. 10 kg. Na razie waże mniej 1 kg - ale to zapewne z powodu odwodnienia. Zabierałam się za odchudzanie już kilka razy ale nic. wykańczało mniej przygotowywanie posiłków dla siebie i innych dla dziecka i męża: czysty horror! Ale widzę, że muszę przez to przebrnąc. Najgorsze jest to, że całym dniu, który zaczyna się o 5:15 i powrocie z pracy o 17, następnie przygotowaniu obiadu i wszystkich domowych czynnościach NIE MAM SIŁY NA ĆWICZENIA!!! To nie przyśpieszy spalania tłuszczu. Ale zobaczymy.
Zakładki