Ja chodze spać po północy, więc o 19, 20 se jeszcze pozwalam na jakąś przygryzke :)
Wersja do druku
Ja chodze spać po północy, więc o 19, 20 se jeszcze pozwalam na jakąś przygryzke :)
Arimida - ostatni posilek zjadlam dzisiaj o 16...
A, no i jeszcze potem wypilam zielona herbatke :) No nic, jutro kolejne sprawozdanie :) Dziekuje Wam ze mnie wspieracie i ja rowniez Was wspieram :) Razem damy rade :) :*
Ojej! A o której chodzisz spac? Bo to troche dużo czasu, ja bym nie wytrzymała, ale jak chodzisz wcześnie spać i nie jesteś głodna to ok. :)
Agacishii: roznie to bywa, ale zazwyczaj przed 23.
No a waga chyba chce sie ze mna poklocic, bo znowu drgnela od wczoraj o 0,1kg...
No ale cierpliwosc poplaca :) OBY:)
Tylko wiecie... Moze to chodzi o to ze powinnam sie lepiej odzywiac... Bo np jem normalne sniadanie, potem do 16 jablko i ewent jakis batonik musli, potem wracam do domu i obiad, tj tak miedzy 16-17, a potem juz jest czasem za pozno zeby zjesc kolacje... I powinnam tez rzadziej wchodzic na wage, bo na razie wchodze codziennie... Ale to nie bedzie latwe, jednak sprobuje :)
PLAN NA DZIŚ:
ŚNIADANIE: Grahamka z powidłami i serkiem wiejskim + kawa z mlekiem 300 kcal
II ŚNIADANIE: jabłko + jogurt, batonik musli = 320kcal
OBIAD: kawaleczek soli smazonej, kawaleczek piersi z kurczaka, buraki = 300 kcal
RAZEM: 920 kcal
No i jeszcze 30 min na rowerku i godzina tenisa :)
Co myslicie?? I Co tam u Was?
Jadłospis wygląda smakowicie i OK :)
Ja mam ważenie raz w tygodniu :)
Też kiedyś ważyłam sie codziennie, teraz waże sie raz, dwa razy w tygodniu :)
Wzorowy jadlospis jesli chodzi o jakso jedzenie. Trzymaj sie blizej tysiaka niz 800kcal. Efekty beda trwalsze...
tusia
Hej :) Jak tam Wasza dieta?? :) Troche sie martwie, bo u mnie waga stoi w miejscu... Postanowilam, ze zwaze sie jeszcze jutro, a jak bedzie lepiej niz dzis, to bede wchodzic gora 3 razy w tygodniu, a jak nie bedzie lepiej to... to tez :P Jutro kolejne sprawozdanie, trzymajcie sie :)
Eh u mnie też stoi... :(
Pozdrawiam :D
HEj, JAK SIĘ TRZYMACIE??
Haha, jest całkiem nieźle :) 64,9 kg!!
NO I PLAN NA DZIŚ:
ŚNIADANIE: grahamka z powidłami i serkiem wiejskim + kawa z mlekiem = 300 kcal
II ŚNIADANIE: jabłko, jogurt Jogobella light = 190 kcal
OBIAD: 0,5 puszki tuńczyka w sosie własnym, fasolka szparagowa = 300 kcal
PODWIECZOREK: batonik musli = 120 kcal
RAZEM: 910 kcal
A W PLANACH WYSIŁEK FIZYCZNY:
75 min intensywnej gimnastyki
30 min na rowerku
Jestem napisze Ci pod wrażeniem i takie własnie wątki jak Twój jest dla mnie motywacją:)do odchudzania i walki o ładniejszą sylwetkę.
Super Ci idzie, więc jak Ty mozesz ja tez mogę;)
Pozdrawiam:)
czesc :)
dzięki za odwiedziny u mnie, wiec i ja do ciebie zaglądam... Wogole to lubie bardzo czytac czyjeś jadłospisy bo wted mi wpada w oko cos innego do jedzenia niż jem zwykle, np grahamka z powidłami i serkiem wiejski, przypomniałam sobie ze powideł nie jadłam z dwa lata chyba :)
no i gratuluje straconych kilogramów, i polecam ważyć sie raz na tydzień , ja wogole zauwazyłam ze moja waga sie zepsuła ... ale jakos z ważeniem sobie poradze :)
no to trzymaj się , oby tak dalej, zaglądaj do mnie czasem, pozdrawiam, pa
Mało jedzonka, dużo ćwiczeń, uh, jestem pod wrażeniem :D
Gratuluje :)
HEJ JAK TAM WASZE DIETY??
Ja zgodnie z obietnicą nie zważyłam się dzisiaj :)
A PLAN NA DZIŚ:
ŚNIADANIE: grahamka z powidłami i serkiem wiejskim +kawa z mlekiem = 300 kcal
II ŚNIADANIE: Jogurt Jogobella light i jabłko = 190 kcal
OBIAD: zupa grzybowa = w zaokrągleniu 200 kcal
KOLACJA: batonik musli i soczek marchwiowy vitaminka = 250 kcal (?)
RAZEM: 940 kcal
NO I W PLANACH POL GODZINKI NA ROWERKU
Pozdrawiam :)
Pięknie dietujesz, miałabym tylko jedną uwagę
zamień drugie śniadanie z kolacją
Węgle lepiej jeść w dzień, bo to energia i się zdąrzy spalić
A jogurt to białko, potrzebne do regeneracji mięśni, skóry... a to dzieje się głównie w nocy
trzymaj się
hej :0
powodzenia w utrzymaniu planu dietki , oby tak dalej,
pozdrawiam, miłego dnia
Zglaszam sie do kibicowania i trzymania kciukow na pewno sie uda. Milego dietkowania zycze. BUziol.
jak tam dietka :)... mam nadzieje ze do przodu- niech sie sciga razem z tickerkiem :)
Widze postepy:)
Nie ma codziennego wazenia;)
Poza tym jedzonko bardzo dobre:)
tusia
Zgadzam się z Waszką: zamiana II śniadanka z kolacją jest bardzo dobrą i cenną uwagą :wink: :D
Białeczko wcinamy z samego rańca i na noc, a węgle w ciągu dnia :D
Pozdrawiam i życzę dalszych sukcesów w gubieniu kilogramków :D
AAA!! Ratunku!! Nie utrzymalam dzis diety... Mialam stresujacy dzien i pierwsze co zrobilam po powrocie do domu to zajrzalam do lodowki... :( I juz tam zostalam... :(:(:(
A czym nagrzeszyłaś??? :roll: :roll:
Az mi glupio opowiadac... Najpierw wzielam kawalek bulki, potem zjadlam 3 (!!) batoniki musli, potem 6 ciasteczek owsianych z rodzynkami, dopchnelam troche platkami Frutina i potem jeszcze zjadlam 2 plasterki zoltego sera no i 4 czekoladki :(:(:(
Trochę tego jest, to fakt, ale stało się i się nie odstanie, poćwicz dzisiaj intensywniej a jutro zrób sobie dzień mleczno-owocowy na przykład :wink:
Nikt nie jest idealny i każdej z nas przytrafiają się mniejsze czy większe wpadki, postaraj się, żeby się to zbyt często nie powtarzało, OK?
Dziekuje Ci za wsparcie i rady :)
A co do jutrzejszego dnia to się zastanawiam czy sobie nie zrobić jutro takiej lekkiej oczyszczajacej glodówki... Jednodniowej oczywiscie
No mi chyba też by się taka jednodniowa przeczyszczająca głodówka przydała! Moja waga od momentu przejścia na 1200 ani drgnie - trwa to już ponad miesiąc. Chyba to przez to, że zimno się zrobiło i mój organizm nie chce się pozbywać tłuszczyku.
:!: Powodzenia :!:
Eh też dziś pojadłam... Znowu mama zrobiła pysznego kurczaka w sosie słodko kwaśnym i musiałam zjeść :(
No ale co tam! Główka do góry! Najlepiej zapomnieć o takich dniach...
Droga Żyrafko. Ty znasz swój organizm najlepiej, dlatego nie ingeruję w głódówkę, tylko pamiętaj żeby sie to źle nie skonczyło dnia nastepnego. Powodzenia! :)
No to obudził się w nas wszystko żrący zwierz. Ja się dzis też obiadłam :(.
DOBRA DZIEWCZYNY, PROPONUJE PAKT:
Nawet jak ktoras z nas sie obeżre, to bez żenady wali prosto z mostu o tym na forum :) Byle to się nie zdarzalo za często :) Jak będziemy się nawzajem wspierać to na pewno wszystko pójdzie super :) MUSI TAK BYĆ!!
A ja mam nadzieję że jutro wytrwam na tej glodówce... Bede pila tylko herbatke i wode... Chociaż mam 8 lekcji i na ostatniej test z matmy... swoją drogą to urocza ironia losu :)
Jesteś pewna że to dobry pomysł? Nic nie jesc cały dzien... I do tego test! Może np dzień tylko na owocach? co ty na to?
Hm, jesli mam byc szczera to uważam że to bardzo glupi pomysl, ale z drugiej strony co mam zrobić? Nie chcę przytyć dlatego, że mialam 1 dzień, w którym się obżarlam... Nie chcę jakby zaprzepaścić tego co osiągnęlam przez ten tydzień kiedy trzymalam się diety...
Zrób sobie oczyszczanko
jedz co 2 godziny, na przemian jabłko i kubek maslanki (jogurtu, kefiru, oczywiście naturalnego, ale nie bardziej tłustego niż 1,5%)
Jest to dosć zdrowe.... mnie wychodzą wtedy trzy jabłka i trzy jogurty.... zobaczysz jaka lekka się poczujesz .....
Nie jestem super znawcą, ale ja też miałam dni odłamania sie i to jakoś nie zaważyło na diecie, ja bym Ci radziła dietkować normalnie, tak jak było, ale nie głodówka...
Ale jak już powiedziałam, moge sie mylić.
hello, czasem zamiast glodowki jednodniowej mozna zastosowac np poldniowa, jesz sniadanie a potem nic, to chyba lepsze rozwiazanie, bo i tak nie jesz potem przez 24 h
co Ty na to? :wink:
Też jestem za mądrym oczyszczeniem niz za głodówką.
Nawet jak wytrzymasz to na drugi dzien jest niebezpieczeństwo ze nadrobisz..
Jak ja robie napad to nawet nie licze.Cytat:
kawalek bulki, potem zjadlam 3 (!!) batoniki musli, potem 6 ciasteczek owsianych z rodzynkami, dopchnelam troche platkami Frutina i potem jeszcze zjadlam 2 plasterki zoltego sera no i 4 czekoladk
:shock:
3maj sie!
(burczy mi w brzuchu.. ale nie będe jadła o 21:30)
Matrix i Agacishii = Dziękuję Wam za przemówienie mi do rozsądku :)
Waszka i Armida = Wam również dziękuję za mądre rady :)
Postanowiłam połączyć Wasze rady: zrobię tak: zjem śniadanie normalne (tj. grahamka z powidłami i serem białym chudym i kawa z mlekiem). do szkoły wezmę jabłko i bede piła dużo herbaty i wody :)
Tylko się zastanawiam: czy zjeść normalny obiad?? (tj. warzywa pieczone)
No i nie zjem oczywiście kolacji...
No a waga pokazała 65,3, więc nie jest tak źle :)
A ja wczoraj jdnak zjadłam.. i dzisiaj jeszcze nadrobiłam..
eh
OKEJ, DZISIAJ TEZ NIE BYLO WZOROWO... Trzymalam sie w szkole, ale jak wrocilam skonana do domu to oczywiscie poszlam do lodowki... Co prawda potem jezdzilam 50 minut na rowerze stacjon. i biegalam 30 min, ale...
ALE POSTANOWILAM, ZE JUTRO BEDZIE DOBRZE!! MUSI BYC DOBRZE!
Jutro sie zwaze i dam Wam znac...
czekamy na wyniki ważenia