Wersja do druku
HEEEJ DZIEWCZYNY, CO TAM U WAS?
U MNIE DZIEN ZAPOWIADA SIE NIE NAJGORZEJ W SUMIE, CHOCIAZ MUSIALAM WSTAC PRZED 6 :? NO ALE TRUDNO :D
DIETA JAK NA RAZIE IDZIE, ZOBACZYMY JAK BEDZIE DALEJ :D
JAK NA RAZIE MOJE SPRAWY PRYWATNE LEŻA BAAAARDZO GLEBOKO W DOLKU... NO ALE NA RAZIE NIE MAM CZASU SIE NIMI ZAJMOWAC ANI NA SZCZESCIE PRZEJMOWAC, CHYBA ZE JAKAS NUDNA LEKCJA, TO JAK SIE NIE SKIMAM TO NIESTETY MYSLE... NO ALE BEDZIE GIT :) POZDRAWIAM WAS RAZ JESZCZE :D
3mamy ckiuki zeby wszystko sie ulozylo:D
Buziaki i miłego udanego czwartku :!: :P :D
Buziaki na mily dzien :P
No tak, nie ma to jak kimanie na lekcjach :wink:
Ja zaczęłam porządkować sprawy prywatne.. jedną wczoraj WKOŃCU.
Mam nadzieję że wszystko będzie dobrze i Tobie też tego życzę!
Odwagi do rozwiązywania problemów.. wszystko zależy od nas samych.
BUZIAKI:*:*:*:*
Ps.
Jak ja myślę na lekcjach.. a raczej poraz kolejny przetwarzam problem to rysuję gwiazdi, dosłownie wszędzie xD
buziiol na udany dzien;*
HEJ :) NA TEMAT WCZORAJSZEGO DNIA TO JA SIE NIE WYPOWIEM, BO DIETKOWY TO ON NIE BYL :) NO ALE TRUDNO :) DAMY RADE, W KONCU DZIS JEST NOWY DZIEN :) POZDRAWIAM :)
dzis jest nowy dizne i na pewno bedziesz z niego zadowolona:D
Dziś na pewno będzie lepiej
Powodzenia dzisiaj:)
Nowy dzień i nowe wyzwania.
Miłego piąteczku życzę :D :P
Czyż to nie cudowny dzień tygodnia??? :lol: :lol:
Miłego i przyjemnego weekendu.
O tak :D Piątek to wspaniały dzień! :D
Mam pytanko: powiedzcie mi jaka Wy macie motywacje zeby chudnac?? Bo ja swojej szukam i nie moge znalezc, a bez niej jest mi bardzo trudno... :(
Poza tym tak jakos smutno mi w ogole... Bo ja bym chciala szybko schudnac, i zeby wszyscy zauwazyli... i w ogole... :( eh, przepraszam ze tak smece, ale nie mam sie komu wyzalic...
moja motywacja bylo chyba to ze chcialam pokazac wszsytkim na co mnie stac i ze chcialam moc wreszcie bez skrepowania wlozyc minowke ;p
Dobra, powoli sie zaczynam wkurzac...
06 stycznia 2007
PRAWDZIWY POCZATEK DIETY
:arrow: 1000 kcal
:arrow: godzina tenisa tygodniowo
:arrow: 5 razy w tygodniu bieganie
:arrow: 2 razy w tygodniu rower stacjonarny
:arrow: 3 razy w tygodniu taniec
:arrow: 6 Weidera (OD 06/01)
A W RAZIE KRYZYSU:
:arrow: SŁUCHAMY MUZYKI
:arrow: CZYTAMY DOBRA KSIAZKE BADZ GAZETE
I mam pytanko: Co WY robicie jak macie kryzys jedzeniowy?????
I MUSI MI SIE WRESZCIE DO CHOLERY ZA PRZEPROSZENIEM UDAĆ!!!!!!!!!!!!! :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:
Ja też wreszcie się zbieram. Oj, kochana, cieszęsię że dołączasz do 6AW, jakoś mi lepiej idzie, jak myślę o innych co też robią :D
JEMY????? :wink: :wink: :wink: :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:Cytat:
Zamieszczone przez ZYRAFFA
nie nie - na forum wtedy najlepiej wejsc i dac na siebie nakrzyczec :wink: :wink: :wink: :wink: A jak sie nie da, to najpierw sie duuuzo napic. Ale naprawde duzo! :wink:
jak ja mam kryzys jedzeniowy to niestety jem :oops: musza poradzic ci te dziewczyny ktore bardzo dobrze sobie z dietka radza i potrafia utrzymac wage :P
buziaczki i milego dnia :wink:
Ja w zasadzie kryzysów jedzeniowych nie posiadam (już u Waszki pisałam, że pod wieloma względami jestem mutant :lol:), ale jak mi coś głupiego zaczyna po głowie chodzić, to zjadam kostkę super gorzkiej czekolady i albo zajeżdżam rower tak, że kwiczy i śruby się w nim same rozkręcają albo siadam na forum i na nim siedzę :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Hmmm, jak mam kryzys to jem, ale nie zawszę :wink:
Jak uprę się, że nic nie zjem, to piję wodę, siedzę tutaj, wychodzę na dwór z przyjaciółkami lub z psem, ćwiczę, słucham głośno muzyki, (te ostatnie, to jak jestem jeszcze wnerwiona :wink: ) piszę wiersze, opowiadania, siedzę w necie. Czasami mówię sobie (po co mam zmarnować te dni? Więcej nic nie zjem, w końcu muszę schudnąć. Ten cukierek nie będzie mną rządził. Dam radę, nie zjem nic". Ale nie zawszę pomaga. :roll:
Tak sobie myslalam o sobie i w ogole... Tak sobie mysle ze chcialabym juz byc szczupla... Rodzina mi niby mowi ze juz jestem, ale w koncu to rodzina :D
Jestem na diecie 1000 kcal, ale mam wrazenie ze za duzo jem... sama nawet nie wiem czemu... No ale... NIE MARTWIMY SIE!!! BEDZIE DOBRZE! MUSI BYC DOBRZE! PRAWDA?
Jedyne co mnie martwi to to, ze po tych glodowkach itp. zanikl mi @... :(
Ale wroci... One zawsze wracaja :D
Pozdrawiam Was bardzo i dziekuje ze mnie regularnie odwiedzacie :)
!000,jest ok,ale 1200 tez nie zlemna tez kiedyś zawladnely kalorie,teraz staram sie nie liczyc az tak dolkadnie,bo oglupiec mozna!!mój misiek mnie uswiadomil,ze sa kalorie i kalorie.np ryz ma w 100 gramach wiecej niz makaron,a spala sie 3 razy szybciej.to mi troche rozjasnilo w glowie.zreszta wszyscy na pewno to wiedza. :lol: jestem 3 dzien na oficjalnej diecie,stad moj entuzjazm hehehe :lol: :lol:
witaj
zanik okresu to powazna sprawa, moze powinnac lekko zwiekszyc spozycie kalorii? pamietaj ze glodzenie sie sprzyja potem jojo :!:
i nie liczy sie ilosc kalorii a jakosc jedzenia, pamietaj o tym
milego weekendu żyraffko i dzieki ze mnie tak odwiedzasz :D podnosi to mnie na duchu po stracie pracy :wink:
Nie moge. No po prostu nie moge. Jestem glupia krowa. Obrzydliwym grubasem.
Zeby nie powiedziec dosadniej. Chryste, no co jest?!
Wracam w poniedzialek. Mam nadzieje.
Nie trac głowy, trzymaj się. zrób sobie przerwe jesli uważasz że to konieczne. Ja tak zrobiłam i było ok. Teraz wróciłam, coprawda było ciężko znowu zacząc od początku no ale udało się. Najbardziej mnie martwi to, że nie długo muszę skończyc moje potyczki dietkowe :cry: A z @ to chyba wszystkie mamy takie problemy
Hi dzieki za odwiedzinki na moim watku zycze powodzenia równiez w diecie.
P.S
Nie załamuj sie dobnymi niepowidzeniami one zawsze gdzies sa gdzies sie wplataja a i tak predzej czy pozniej je pokonujemy takze... glowa do góry i nie ma sie co przejmowac :)
Ja też wczoraj zjadłam za dużo, dziś pewnie też, ale ja się nie przejmuję będzie dobrze-musisz tylko pozytywnie myśleć. Wiem, że to jest trudne-u mnie dopiero od kilku dni taki stan trwa :)
Powodzenia i nie przejmuj się
Wielkie dzieki dziewczynki, od razu tak mi jakos lepiej... Sprobuje sie nie przejmowac, chociaz zjadlam dzis duzo za duzo. Mam wrazenie ze u mnie glownym problemem jest brak motywacji... Ale sprobuje ja "znalezc" :D
Niezrazona niepowodzeniami ( a guzik prawda, ale trza zachowac pozory) zaczynam dzis A6W. O. I wypije herbatke z kuracji odchudzajacej Vitax. O. I super. Pozdrawiam.
Witam weekendowo.
Ćwiczenia idą nieźle już podniosłam czas do 45min teraz ściagam sobie ćwiczonka na pośladki,mam już na brzuch i na kształtowanie ciała.
Dietka idzie nieźle tylko dzisiaj dostałam a raczej w czoraj rano.
Pozdrawiam i gratulacje tych ćwiczonek W6.Trzymam za ciebie kciuki.Powodzenia
Piłam te herbatki, pierwsz faza mi badzo nie smakowała, druga jest lepsza. Ale to nie ważne, na mnie zadziałało i schudłam w drugim tygodniu picia 1,5 kg :D w trzecim 1,3, to dużo i utrzymało się. troszkę pomaga też na apetyt. Nie wiem jak u Ciebie, bo kazdy jest inny, ze swojej strony polecam
nie przejmuj sie jedzeniem, czasami mamy takie dni ze objadamy sie straszliwie, ale to minie :P to ze cwiczysz tez jest wazne :!:
Powodzenia ZYRAFFKO. TRzymam kciuki i do gory glowa!.
Kolezanki dobrze Ci radza...
Buziaki
tusia
Pozdrawiam niedzielnie :D
Ja piłam już chyba wszystkie dostępne na rynku tego typu herbatki, włączając i Vitax :lol: :lol: :lol:
Nie widziałam jakichś specjalnych efektów, zresztą bardzo trudno je ocenić, jeśli się trzyma dietkę i dużo rusza :D :wink:
Nie wiadomo, czy wtedy chudnie się od herbatek (w co bardzo wątpię :wink:) czy od diety i ruchu, a może od wszystkiego? :wink: :lol: :lol: :lol:
czesc :D ja juz po brzuszkach,i zapraszam na spacer nad morze.moze delfiny dzis beda :D
Kurcze, wszyscy ćwiczą A6W :oops: Podziwiam, bo u mnie jest niemożliwością ćwiczyć tyle dni z rzędu, bo zawsze znajde wymówke, a to brzuszek a to główka :wink:
mam andzieje ze humorek juz lepszy i motywacja sie odnalazla:D
milego wieczorku;*
HEJ :D
Dzisiaj pierwszy dzień oficjalnej diety 1000 kcal :D
Moj jadlospis:
ŚNIADANIE: parowka z ketchupem i buleczka, herbatka Vitax
II ŚNIADANIE: kiwi
OBIAD: roladki z indyka z ryżem i fasolka szparagowa
A za chwil kilka kolacyjka:
rybka po grecku z chlebkiem chrupkim :D
Bylam dzis w Geancie i kupilam sobie skakanke i hula-hop :D sprobuje cwiczyc :D
A dzisiaj pojezdzilam pol godziny na rowerku stacjonarnym i zaliczylam spotkanko z panem W. No i randke z herbatka Vitax. Ależ ja mam rwanie :D
I co o tym myslicie?
PS: Caly czas wydaje mi sie ze za duzo jem, chociaz mam pewnosc ze to 1000 kcal... to pewnie po tych glodowkach cholernych :evil:
NO NIC, DAMY RADE :D Pozdrawiam Was i ide pisac wypracowanie, a wlasciwie impresje :? No nic, jak mus to mus :D