Dziękuję Waszko.
Musiałam sobie zapisać dzisiejszą wagę aby podnieśc swoje morale, zaparcie i motywację. Pogoda się poprawiła, świeci słonko a mnie mimo ogromu pracy jest radośnie. tylko kręgosłup boli.
Dziękuję Waszko.
Musiałam sobie zapisać dzisiejszą wagę aby podnieśc swoje morale, zaparcie i motywację. Pogoda się poprawiła, świeci słonko a mnie mimo ogromu pracy jest radośnie. tylko kręgosłup boli.
Biednaś z tym kręgosłupem i ja Ciebie rozumiem jak nikt - lewy kulszowy przerobiłam...
trzymaj się
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Ja zaliczam prawy kulszowy, fujjj paskudztwo. Oby już minęło!
KASIU CIEKAWE KIEDY BEDZIESZ ZUPEŁNIE JAK TO SIE MÓWI NA PEŁNYCH OBROTACH.
JA DZIŚ JESTEM JAKAŚ ZAKRĘCONA.
MIŁEGO DNIA ŻYCZĘ.![]()
Halinko na pełnych obrotach to jestem jeśli chodzi o pracę. Dziś od 8:30 do 18 praca z dzieciakami. Jeśli chodzi o zdrowie to na pół gwizdka. Ale w końcu licze że wyzdrowieję. Kulszowa lubi potrzymać długo i boleśnie. I tak juz jest całkiem dobrze.
Jedzeniowo dziś kiepsko przez tą ilośc godzin. Lepiej chyba nie pisać bo mi ogromny wstyd![]()
WIESZ KASIU TYLE SIĘ NACZYTAŁAM ŻE TRZEBA ZJEŚC W GRANICACH 1000KCAL CONAJMNIEJ.NO I TO BIAŁKO TRZEBA W MIARĘ PILNOWAĆ.
NIGDY TEGO NIE ROBIŁAM OBY WAGA NIE POSZŁA MI DO GÓRY.
JUŻ SIĘ BOJĘ. JESTEM STRASZNIE PEŁNA .
MIŁEGO WIECZORKU. TY PEWNIE NIC NIE JESZ![]()
![]()
![]()
Buziaczki wieczorne, pofitnessowe
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Witam piatkowo, już prawie weekendowo
Halinko, ja nie umiem liczyć tych kalorii, to jest dla mnie mordęga, ważyć, mierzyć, przeliczać. Jem tak aby nie przejadać się, no staram się tak jeść.
Sylwia, dziękuję, to zdrowie to mi się bardzo przyda. Ale stosuję myślenie pozytywne i jakoś się pcha do przodu.
Waszko, jak ja Ci tego ruchu zazdroszczę!! Ale postaram się powolutku właczać ćwiczenia nie obciązające kręgosłupa. Chyba bedzie dobrze.
Dziś w pracy stawiam ciacho zaległe urodzinowe i nie zamierzam go jeść. Pieknie pachnąca szarlotka i ponoć baaardzo pyszna. Ale mnie tam ciacho niepotrzebne.Znikam pracować, szefowa byłaby zła
![]()
Ciacho bleeee kto by jadł takie świństwo![]()
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Zakładki