widzę, że ciężki czas... ja to mam przed soba :/ trzymam kciuki za polepszenie, a słoneczko rozjaśni szarość...
no uważaj na kręgosłup bo to nie przelewki :/
Dzięuję Elemiachu, staram się jak mogę nie dać się.
Poćwiczyłam. Mam płytę DVD - Total Fitnes tylko 12 minut dziennie dla kobiet. Ćwiczeń jest 10 i zaczyna sie od bardzo wolnego tempa i małej ilości powtórzeń aż dochodzi się do dużej ilości powtórzeń. Dziś ćwiczyłam wolno, nawet baaardzo wolno ale i tak się zmęczyłam. Są 4 programy ćwiczeń. Zaczyłam jak nakazali od pierwszego. Zobaczymy jakie będą efekty.
KASIU ZA MOCNO SIĘ NIE FORSUJ Z ĆWICZENIAMI.
MIŁEJ NIEDZIELI![]()
Halinko, dziękuję za troskę. Masz rację nie będę się forsować. Wszystko wykonałam w bardzo wolnym tempie i było to tylko 12 min. W sumie mój kręgosłup jest ważniejszy.
Super, że zaczęłś ćwiczyć, tylko proszę bądź naprawdę ostrożna![]()
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
tak tak z cwiczeniami nie ma co przeginac ruch jest naszym sprzymierzeńcem ale jak przeobrzymy to jest kiepsko. wszysto w rozsądnych ilosciach![]()
Obiecuję, że będę ćwiczyć bardzo grzecznie tak aby nic nie bolało.
Wczoraj nie mogłam wejśc wieczorem chyba serwer strajkował dlatego wczorajszy jadłospis:
śniadanie: kawa, jajecznica, biały serek;
2 sniadanie: owoce;
obiad: karpik pieczony, surówka z białej rzodkwi, brokułowa z przepisu Waszki;
kolacja: galaretka owocowa z owocami.
No i picie.
A teraz zmykam do pracy.
Jadłospis pysznya ta galaretkę to robisz z gotowaca czy jakaś bezcukrową??
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Przerwa chwilowa w pracy.
Sylwia, mnie też smakowałoa z ćwiczeniami to wiesz jak to jest. Jak masz zabronione to się wyrywasz a jak możesz to sie lenisz. Postaram się troszkę rozruszać zastałe mięsnie ale nie nadwyrężać.
Waszko, byliśmy w kawiarni i jak przyszlo do zamawiania to wybierałam najmniejsze zło. Tak więc była słodka z owocami i z bitą śmietaną ale poprosiłam bez bitej. Jestem z tego dumna. W domu robiłam te bezcukrowe ale słodziłam słodzikiem. Tylko słodzik to tak niekoniecznie jest zdrowy.
Oooo pacjent. A tak było miło
.
Zakładki