Ciesze sie ze wrocilas do dietkowania. Mam nadzieje ze teraz na dluzej, na zawsze...
Pozdrawiam.
tusia
Wersja do druku
Ciesze sie ze wrocilas do dietkowania. Mam nadzieje ze teraz na dluzej, na zawsze...
Pozdrawiam.
tusia
jestem po weekendzie, po zjeździe i jestem z siebie baaaardzo zadowolona - żadnych słodyczy, choć nocowałam z tą samą ekipa co zwykle, żadnej pizzy, frytek, niczego paskudnego :D:D Co prawdza jadłam normalnie, ale przynajmniej bez byle czego. I kupiłam sobie dwa boskie sweterki, w rozmiarze mniejszym niż zwykle, więc jestem szczęśliwa, są powody do radości.
Jutro się waże, nie wiem, czy bedzie różnica, ale jest zmiana nawyków, a to juz bardzo dużo.
choc dziś po powrocie do domu czekały rogaliki drożdżowe i oczywiście trochę zjadłam :oops:
Witaj Athshe :D
No to doberze ze zmienilaś nawyki żywieniowe, to bardzo ważne :D Waga też ci spada :D
A sweterki to nagroda :D
Pozdrawiam :D
jest postęp nareszcie... i jest @, więc może dlatego postęp przyszedł tak późno :D:D
I od razu 3 tony motywacji na mnie spłynęły...
Athshe witam :D
łandie juz waga spada, tylko pozazdroscic :D
WItaj athshe,
cieszę się że jesteś znowu z nami, pełna energii , zapału i motywacji :D
Najważniejsze własnie to zmienić nawyki żywieniowe i w nagrodę kupować mniejsze ciuszki :D
Pozdrawiam
http://www.3fatchicks.net/img/bar013.../80/57/66/.png
:wink:
Jka tam dzisiaj mija dzionek?
miłego dnia
bardzo dobrze, bardzo
dziś chyba niechcący wyjdzie mi dzień mleczny
bo rano serek homogenizowany, teraz twarożek wiejski
pewnie po południu jeszcze coś zjem, a potem
na pewno wieczorem bdzie zupa - obiado kolacja tradycyjna, mam juz barszcz ukraiński - pycha
Generalnie różnica wagi jest genialna, juz nie pamietam kiedy tyle ważyłam przed dietą i ciażą, wiec chcę sobie dalej powoli chudnąć.
No i najważniejsze - pierwszy malutki cel osiagniety - na urodziny bedzie 75kg :D:D
Nic tylko pogratulowac spadeczku wagi!.
Powodoznka w dalszej walce!.
Pozdrawiam.
Tusia.