http://www.spdebno.ugnowytarg.pl/obrazy/wielkanoc.jpg
Wersja do druku
Hm,ciesze sie bardzo. Zwiazek sie rozwija...o to chodzi...
Gratuluje 72kg. Ja tez bym chciala tyle wazyc. :lol: :lol: .
Przy okazji zycze Wesolych SWait i dolaczam kartke Swiateczna.
http://images21.fotosik.pl/148/7e60a53a1bb14edf.jpg
słonecznego dzionka życze :*
Po świętach @!! I skąd będę wiedziała, czy ewentualnie zaszkodziło mi jedzenie ;) czy to normalny przyrost wagi??
Wrrr
Już się nie mogę doczekać po świętach
wiem, ze to głupio brzmi, ale od 17 kwietnia do 1 maja zostaję z Emilką sama w domu. Bardzo kocham moich rodziców, ale lubię sobie od nich odpocząć... a poza tym Marcin bedzie u nas wtedy częściej (bo po wpadce - a taką jest Emilka, rodzice panikują, gdy jakiś facet chce tutaj nocować, nawet gdy wiedzą, jakie mamy plany na przyszłość...)
ojj ja powinnam dostać @ w pn albo wt więc jedziemy na tym samym miesiaczkowym wózku :D :D :D ja wskocze na wagę po @ :) Tobie również to proponuje :)
buziaki :*
Muszę to napisać... na wadze nadal 72,0kg
A była gościna, było dużo pysznych ciast, było dobre jedzonko...
śniadanie:
1,5 jajka
i kawałek kiełbasy o grubości niecałego centymetra,
dwa plasterki szynki - w sumie tyle co na kawałek chleba
kromka białego chleba
troszkę chrzanu
obiad:
pół kawałka chleba
spora porcja surówki z: kapusty pekińskiej, rodzynek, brzoskwiń, ananasa i sama nie wiem, czego jeszcze,
kawałek piersi kaczki pieczony, zjedzony bez skóry
ciasta:
dwa kawałki sernika 3x3cm
dwa kawałki cista dziwnego w środku z kremem budyniowym i dżemem, na wierzchu z bezą - kawałki podobnej wielkości
pół kawałka babki
dużo herbaty, bardzo dużo, czarnej i zielonej
dużo wody mineralnej (niestety gazowanej)
szklanka soku
i to wszystko, dziś będzie tylko lepiej
może z ciastami gorzej, bo nasze są lepsze ;)
mamy sernik z kokosem na wierzchu, makowiec i babkę i to mi wystarczy, bo są przepyszne
Ale obiecuję, że postaram się być grzeczna. WARTO!!!
pięknie Kochana gratuluje :!: mi kg podskoczył ale amu pewnie zalega i jutro @ mam dostać :)
u mnie @ dopiero w czwartek/piątek, więc jeszcze troszkę czasu i dlatego spokojnie kontroluję święta
ale juz zjadałam drugi kawałek sernika :(
i żurek na śniadanie ( z paczki, z kiełbasą i 1,5 jajka) mam nadzieję, ze za duzo dziś nie zjem
właśnie siedzę przy komputerze nad magisterką - jakiś mi się pracowity nastrój zrobił. I spacerek 40 minut zaliczony - zaczęło padać trzeba było wracać do domu
A juz jutro o 15 oglądanie mieszkania...!!!
i znalazłam juz jednego klienta na moje mieszkanko - też już chce oglądać
troszke mnie Kochana podenerwowałałaś niełądnie :P wszystko u mnie w pamietniczku :P u mnie leniuchowanie :D jestem z Ciebie bardzooo dumna świetnie sobie radzisz :!: :)
spokojnie, na pewno nie będzie tak źle - już u ciebie przeczytałam i wiem, ze spoko dasz radę