1500 na poczatek to nie tak zle,ja tez od nowa walcze :wink: i mam nadzieje ze ostatni raz :twisted:
Wersja do druku
1500 na poczatek to nie tak zle,ja tez od nowa walcze :wink: i mam nadzieje ze ostatni raz :twisted:
Hej, pozdrawiam z rana :)
Powodzenia w diecie i zapraszam do mnie:
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=67701
tez kiedys mialam takie ambicje ale szybko sie skonczyly:/ ale tobie zycze wytrwalosci:D
buziak;*
kiedyś biegałam po godzine dziennie bez przerwy, ale wytrzymałam 4 dni :wink: , bo rozchorowałam sie. Powodzenia życze. Chociaż przy takim ziąbie jak oddycha sie przez nos, to aż coś w drogach oddechowych zamarza. Tzn nie dosłownie, ale takie uczucie w nosie :P :P
Hihi, tysiaczek dziś wyszedł w miarę ładny. W każdym bądź razie lepszy niż wczoraj ;)
Z biegów nici, jak myślałam hehe. Dziękuję za odwiedzinki.
Ogólnie mam dużo stresów przez szkołę, ale jakoś leci, choć momentami mam dosyć...
No cóż. Życie jak to się mawia ;)
Aaaaa fala fascynacji Indianami... :) Znowu zaczynam...
Też jestem bardzo zestresowana, chodzący kłębek nerwów :roll:
Nie wiem za dużo na temat Indian, ale ulegam propagandzie brata, który twierdzi, że Indianie są strasznie wybielani i że byli brutalniejsi od Chińczyków nawet :P
Chociaż nie wiem jak to sie ma do rzeczywistości :)
chyab każdy momentami am dosyć :roll:
Na szczęście jutro zaczyna się weekend i troszke sobie poodpoczywamy:DDDDD
Brawo za dzisiejsza dietke Słoneczko:)
Dobrego wieczorku, buziaczek!
buziak na mily dzien;*
Ja przyszlam zajrzec ,jak dietkujesz,ale chyba dobrze ci idzie :wink: :lol: ,wiec pozostaje mi tylko ,zyczyc tobie,milego weekendu :)
http://i73.photobucket.com/albums/i2...0animation.gif
Witam cieplutko, gratuluje, mi nic nie wychodzi:(