-
Witajcie popołudniowo :D
U mnie dzień pracy zbliża sie ku końcowi, co mnie bardzo cieszy, bo dziś naprawde było mnustwo roboty :roll: Ale już po wszystkim, wyrobiłam się ładnie, mąż właśnie puścił sygnałka że już wyjeżdża od siebie z pracki, czyli za jakieś 30 min będzie :D Ależ go wyściskam ;) Bo jak mam taki cudiwnie radosny dzień to mój mąż jest przytulany za wszystkie czasy ;) :D :D :D
A jak Wam mija kolejny dietkowy dzień :?:
Ja dziś w menu miałam:
:arrow: omlet z wędliną i warzywami , jogurt naturalny z płatkami żytnimi i dżemem, kawe inkę z mlekiem, zielona herbatka
:arrow: 2 jabłka
:arrow: surówka z kapusty kiszonej, kalafior, ryba
:arrow: suszone banany
:arrow: maślanka (to będzie na kolacje)
Jak widzicie mało tego nie jest :lol:
syciu cieszę sie że już jesteś spowrotem :lol: :lol: :lol: :D :D :D
Ośmiorniczko Ty też dasz rade :D :D :D
Buziaki wielkie
ps. tak jak obiecałam, będę wklejać informacje z Montiego. Ponieważ mam teraz własną jego książeczkę to postaram się robić to regularnie :D
Dziś o Indeksie glikemicznym ;) :D
__________________________________________________ __________________
Fragment książki "Jeść aby schudnąć" Michaela Montignaca:
INDEKS GLIKEMICZNY
Wpływ jaki wywierają poszczególne węglowodany na poziom cukru we krwi po ich spożyciu, określa się mianem amplitudy glikemicznej, a mierzy za pomocą indeksu glikemicznego, wymyślonego w 1976 roku.
Indeks glikemiczny jest tym wyższy, im większe jest przecukrzenie krwi (hiperglikemia) po spożyciu danego węglowodanu.
Obróbka przemysłowa czy sposób przyrządzania lub gotowania węglowodanów zwiększa ich indeks glikemiczny.
Aby uprościć sprawę, węglowodany dzieli się na dwie kategorie: „dobre” (o niskim indeksie glikemicznym) i „złe” węglowodany (o wysokim indeksie glikemicznym).
„Złe” węglowodany to wszystkie, których przyswojenie przez organizm powoduje duży wzrost stężenia cukru we krwi (hiperglikemię). Jest tak w przypadku cukru białego pod wszystkimi postaciami (czystego lub w połączeniu z innymi pokarmami, jak w wyrobach cukierniczych), ale też wszystkich węglowodanów przemysłowo oczyszczanych, takich jak biała mąka czy biały ryż, a także ziemniaków i kukurydzy.
„Dobre” węglowodany, w przeciwieństwie do wyżej omówionych są to węglowodany, których przyswajalność przez organizm jest nieznaczna, skutkiem czego wzrost poziomu cukru we krwi (glikemia) po ich spożyciu jest również ograniczony. Ma to miejsce w przypadku zbóż nieoczyszczonych (mąka nierafinowana), ryżu pełnoziarnistego i zwłaszcza niektórych produktów zawierających skrobię (jak soczewica i fasola), lecz przede wszystkim większości owoców i wszystkich warzyw, które zalicza się też do produktów bogatych w błonnik: pory, kapusta, brokuły, kalafior, sałata, fasolka szparagowa zielona itp. i które zawierają pewną ilość węglowodanów.
__________________________________________________ _______________
Zaczęłam też przepisywać tabelę indeksów glikemicznych, ale nie daje rady jej tu wkleić. Gdyby któraś z Was chciała mogę wysłać na maila :)
Buziaki
-
pieknie ci idzie....dziękuję za odwiedzinki na mojej stronce:) a ja montika to nie bardzo znam i musze chyba trochę poczytać na twoim forum.....a nóż mi sie spodoba:)
buzka:)
-
Witaj Saro
Zawsze możesz przerobić tabelę na painta i wkleić przez żabę ;)
Ale tabel indeksu glikemicznego w internecie jest pełno
Kochana, ja jeszcze muszę sie przekopać przez twój watek i odnaleźć twoje pięciodniowe oczyszczanie, bo chyba zacznę z nim współpracować od maja. Powiedz mi tylko, czy w ramach tego oczyszczania sprawdzałaś, by jedzenie mieściło się w limicie 1000kcal??
Miłego dnia
Biorę sie za chwile za magisterkę i już marzę o popołudniowych rowerach, bo za oknem takie piękne słońce...
-
Czołem!
Kurcze mam dostac okres i znowu chodze i szukam.Dzis o 7 zjadłam twarozek z cynamonem i cukrem,5 kostek czekolady,4 ciasta z czekoladą,2 bez czekolady...........
Ja jaks nienormalna jestem.Normalnie płakac mi sie chce bo dopiero jak to napisałam to widze jak sie nafutrowałam.Znowu śmieci!!!!!!!!!!!!!!!!! :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
I co?Moze jak juz dzis nic nie zjem to bedzie dobrze????
Sama siebie okłamuje.Tzn nie ztym ze mozliwe ze cos zjem bo nie zjam tylko chodzi o to ze .........po co ja to jadłam????
-
Witajcie :D Bardzo słonecznie oczywiście ;) :D
http://www.madzik.pl/gify01/gif26.gif
Na dworze jest wspaniale, o czym przekonałam sie maszerując do pracy :D
Dziś czeka mnie jednak niezła dniówka, bo mamy narade i pewnie potrwa do 22ej :shock: :x No ale mam nadzieje że w najbliższym czasie się to nie powtórzy ;) :D
Co do wagi to stoi w miejscu, ale powiem szczerze że nawet sie cieszę ;) :shock: Bo naczytałam sie że może iść w górę i tego się okrutnie bałam. Teraz wg montiego mam postój bo regenerują mi sie mięśnie - coś w tym jest bo znowu po 1 cm mniej wszędzie :D :D :D Pasek dziś zapięty na kolejną dziurkę :D :D :D
Waga mnie cieszy tym bardziej, że naprawde jem sporo. A przynajmniej znacznie wiecej niż wcześniej :lol: No i nie tyje :shock: :D
Ćwiczenia na stałym pozuiomie, czyli codziennie :D
A dziś menu pyszne, choć rano musiałam troche czasu poświęcić, żeby przygotowac spagetti.
Oto ono:
:arrow: jogurt z płatkami zbożowymi , figi
:arrow: orzeszki laskowe
:arrow: spagetti z owocami morza , czosnkiem i oliwą z oliwek (moje ulubione :D )
:arrow: porcja chudego żóltego sera
:arrow: sałatka warzywna
http://www.madzik.pl/diddl/50.gif
rolini przed okresem to już faktycznie jest katastrofa, bo człowiek najchętniej wrzuciłby w siebie wszystko :roll: Ale musisz walczyć :) Przecież silna z Ciebie kobietka i wierzę że dasz rade. Przede wszystkim musisz wyjść z tego błędnego koła.
Nie jest sposobem najeść się rano złych rzeczy a potem nie jeść nic. Lepiej jeść do końca dnia warzywa i owoce. Bo jeśli nic nie zjesz to będziesz rozdrażniona, głodna i co najgorsze w końcu rzucisz się na jedzenie. Kurcze, trzeba koniecznie coś wymyślić :idea:
Może pójdź na długi spacer i przemyśl sobie wszystko. Spisz swoje postanowienie i powies na lodówce. Jak będziesz chciała po coś sięgnąć to spojrzyj i postaraj sie pomyśleć zanim zjesz ;) Wiem, ze to nie jest proste, ale spróbuj.
Trzymam kciuki i śle buziaki :*
athshe tabeli jest owszem sporo, ale kazda różni sie wartościami, wiec dlatego ja spisuje sobie z samego Montiego ;)
Co do kalorycznosci posiłków na oczyszczaniu to przyznaje że w ogóle nie zwracałam uwagi na kcal, tzn. orientowałam sie ile co ma, ale generalnie nie opierałam sie na tym, tylko ważne było dla mnie żeby nei być głodną :D
finesko miłego czwartku :***
Teraz śle buziaki i zmykam trochę popracować, by móc Was potem poodwiedzać :D
[/img]
-
Jeny Sarko!A ty znowu mnie cierpliwie wysłuchałas,znowu nie nakrzyczałas......jak prawdziwy przyjaciel:)
chyba rzeczywiscie bede musiała zastanowic sie nad tym wszystkim.Tzn,ja sie od 4 lat zastanawiam i wiem ze chce byc szczupła,szczesliwa,zdrowsza i radosna.
athshe dała mi fajny pomysł z komponowaniem jadłospisu dzien wczesniej.Z pewnoscia z tego skorzystam.
A ja ,tak jak powiedsziałas musze wreszcie wyrwac sie z tego koła....bo oszaleje!
-
Hej kochana, ale ci zazdroszcze tych spadających cm :D Ale w końcu ty ćwiczysz codziennie a ja...jak mi się przypomni i akurat nie boli mnie głowa i nie mam fury do nauczenia :shock: :shock: :roll: . Ale dziś już popedałuje :D I promise. No bo potem tylko jęcze że waga w miejscu a tak na prawde to nie wiele robie żeby spadła. Na początku jakoś lepiej mi szło.
Widze że na prawde monti Ci służy i bardzo się z tego ciesze ze taka zadowolona i najedzona (tymi dobrymi rzeczamii :D ) jesteś :D Powodzenia w pracy i nie przemęczaj się za bardzo :!: :*:*
-
rolini , kochana, pewnie że Cię zawsze wysłucham, w końcu my to taki netowe psiapsiólki :D :D :D Co do krzyczenia to ja nie czuję sie upoważniona krzyczeć na kogokolwiek. Sama czasem przeginam i wiem , że krzyk to nie jest metoda ;) :D
Bardzo mnie cieszy że wciąż poszukujesz sposobu na siebie - jestem pewna że dzięki temu na pewno go znajdziesz :D I uda Ci się osiągnąć cel :D
Ja swojego szukałam od podstawówki :shock: I odkąd pamiętam zawsze kończyło sie niepowodzeniem. Dlatego jestem pewna w 100% że Ci sie uda :D
Buziaki :*
laliko narazie faktycznie monti mi służy i czuje sie super, choć gorzej mi sie ostatnio wstaje :roll: Ale to chyba dlatego że dużo zajęć. Rano w domu sprzątam, przygotowuje jedzonko, ćwicze . POtem w parcy masa zajęć, a po pracy zawsze jeszcze czeka parsowanie jakieś, albo cosik innego. Najdziwniejsze jest że kiedyś na nic nie miałam czasu, choć nic własciwe (prócz odwiedzania od czasu do czasu ;) uczelni ) nie robiłam. Teraz mam mnóstwo zajęć i jakoś czas sie musi znaleźć :D
Trzymam Cie za słowo z tymi ćwiczeniami ;) :D :D :D
Dużo szukałam informacji na temat joggingu i wyczytałam że to jeden z najskuteczniejszych sposobów, żeby wysmuklić łydki :shock: :D I u mnie naprawde działa :D :D :D
Buziaki
-
Witam Saro :)
Jak mija dzień?
U mnie jak u Ciebie waga stoi, ale u mnie dlatego że się obżeram byle czym :) ale juz zaczynam od nowa zwracać uwagę na to co jem :)
Pozdrawiam i miłego dnia ;D
-
boskoo ze nie tyjesz ;) jednak coś w tej metodzie jest :) 3mam kciuki oby tak dalej :)