Wątek: Wielkie spodnie to już przeszłość :))) [foto 211 str]

Witam,
tak jak temacie. Poszłam dziś po spodnie. Największy rozmiar jaki był . Poczułam się bardzo kiepsko (delikatnie mówiąc). Mimo że zakupy zawsze poprawiały mi nastrój, te mnie dobiły. Postanowiłam, że DOŚĆ TEGO !! A co !!
Tu zapewne będzie mi raźniej Czytam Wasze posty i wierzę że się da
Nieraz już próbowałam, ale się nie udawało. Myślę jednak że każda kolejna porażna zbliża nas do upragnionego celu

Więc, mam 24 lata. Pracuję w biurze (siedze 8 godzin,a potem nic mi sie nie chce, ponieważ nie mam czasu jeść w pracy, nagrabiam w domu ) Skutki opłakane
Startuję z wagi 80 kg, przy wzroście 165 cm. Chcę do czerwca ważyć 57 kg. Myślicie że to realne?

Nie chcę rewolucji. Powoli do celu. Poczekam, byle by nie było efektu jojo.
Od dziś postanawim:
1. Zero słodyczy (a jestem uzależniona )
2. Ciemne pieczywo (w sumie je lubię, tylko z czystej wygody jem jasne)
3. Codziennie spacer (pies się ucieszy )

Co o tym myślicie? Czy to realne? Jak wystartować, by się nie poddać? Jakieś porady? Pomożecie?

uda się pomożemy głowa do góry lodówka na klucz i pójdzie jak z płatka powiedz coś więcej o sobie tzn wzrost waga... uzależnienie od słodyczy doskonale rozumie niestety....

Witam

Na pewno ci sie uda

Pierwsza sprawa jaka rzuciła mi się w oczy to to że nie jesz nic w pracy. Skoro rzeczywiście nie masz czasu na żadną kanapkę, to wstawaj pół godziny wczesniej rano, i zjedz solidne śniadanie, ale takie naprawdę solidne, ok. 400 kcal. Potem bierz jednak jakąś zdrową kanapkę do roboty i najwyzej zjedz ją w drodze z pracy do domu. Wtedy nie wrócisz taka glodna do domu i nie rzucisz się na jedzenie.

Resztę moich przemyslen napisze potem bo mnie dziecko wzywa

Witajcie

ten pomysł z solidnym śniadaniem + kanapka zjedzona w drodze do domu to faktycznie chyba jest dobry. Bo jak wpadam do domu, to pierwsze co to lodowka, słodyczne i tak do pory spania. Wiem, jak mi to poszerza biodra (i nie tylko).

Od jutra stosuje
Dzięki wielkie
Odrazu mi raźniej

Pozdrawiam


[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Cieszę się że mogłam pomóc chociaz trochę

witam napewno ci sie uda ja mam podobny cel

witam to forum rzeczywiście pomaga ...mi napewno zawsze sobie poczytam zajrzę tu cos policze i tak dzień po dniu upływa .....napewno ci sie uda

Hejka!
Czytajac Twojego posta, widze siebie!. Podobny wiek, podobna waga, podobny cel... choc ja cche osiagnac go wczesniej. Mam nadzieje ze sie uda!. Proponuje Ci cwiczonka,(3 x w tygodniu) |+ spacery-> szybsze i trwalsze efekty. Trzymam za Ciebie kciuki.
Pozdrawiam cieplo
tusia

Trzymam kciuki! razem na pewno nam sie uda

Witajcie,

bardzo dziękuje za wsparcie absolutnie wszystkim. Dziś weszłam na forum i odrazu czuję się lepiej i jakoś tak więcej zapału do tego zrzucania kilogramów

Wczoraj się udało - żadnych słodyczy - choć kusiło mnie piekielnie
Zjadłam tylko ciepły posiłek po powrocie - no i był spacer
Dziś według rad: solidne śniadanie i kanapka do pracy

I oby do przodu I wszystkim innym życzę wytrwałości i powodzenia. Trzymam za Was kciuki dziewczynki

ps. postanowiłam zbierać na dobrą wagę, bo nawet zważyć sie nie ma gdzie. Polecacie jakieś niezawodne

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]