-
19 na 20 to świetnie a nie "jako tako" Gratulacje!
-
Martusiu!.
Witam w sobotni, pozny poranek i porzesylam troszke sloneczka w Twoim kierunku. U nas jest go pod dostatkiem.
Mam nadzieje ze samopoczucie lepsze i wypadlam cudownie na seminarium,( faktycznie dosc ciezki temat). Ja w tym roku bronilam pracke nt. uposledzonych umyslowo i temat tez nie nalezal do 'lekkich'. Na SGGW studiowal moj braciszek i sobie chwali...
Smutno mi sie zrobilo kiedy przeczytalam to co napisalas o sobie. Z drugiej strony ucieszylam sie ze potrafisz o tym mowic, ze sie do tego przyznajesz i probujesz sobie z tym poradzic. Zycze duzo wytrwalosci i zdobycia upragnionego celu.
Pozdrawiam Cie serdecznie i zycze milego dzionka spedzonego z Twoim ukochanym.
tusia,( iwonka).
-
hej Tusiaczku
wiesz z dnia na dzień radzę sobie z tym coraz lepiej. Zaczynam dostrzegać wlasne ja. I jetsem silniejsza. Więc mam nadzieje, że juz niedlugo bedzie ok wszystko
Squalo zawsze mogłoby być lepiej :P
Dziś ranow końcu wybrałam się na aerobik a dokładnie TBC czyli z ciężarkami. Szybko przypomnialam sobie podstawowe kroczki w ukłądzie i się świetnie bawiłam. W lustrach z przodu sali zauwazylam ze jestem jedna ze szczuplejszych i napewno najwyzszą dziewczyną. Kurcze dziwne uczucie. Srednia wzrostu 163 a jak 176 :P No i zrobilam cos genialnego: założyłam taka specjalną fitnessowa koszulke bez biustonsza (mam 75 D) w dodatku jets biała, a ja nie wiem czemu wszyscy faceci sie gapia, A moj się wscieka :P
A oto moja spowiedz jedzeniowa z dzis :
Sniadanko
buleczka wieloziarnista (125) polowka z 1/2 plasterka szybki drobiowej druga połowka z kawątkiem cameberta light ok 170 kcal
II sniadanko activia z łyżką muesli + gruszka ok 200 kcal
przegyzka jabłuszko 75kcal
obiadek: 100g pieczonego indyka ok 200 kcal + brokuły+ 1/2 brzoskwni z puszki ok 25 kcal 250
deserek: ptasie mleczko 59 kcal (kto by sie spodziewał??)
podsumowując : 754 kcal
czyli zostaje mi ok 200 na kolacje a mam zamiar zjesc pół buleczki albo 2 wazy light z galaretką mięsna czyli akurat
Dzis mam dbry humorek. To chyba endorfiny z potu z siłowni :P
-
No ja też zupełnie nie wiem dlaczego ci faceci się gapią
Cieszę się, że tak dobrze bawiłaś No i co się dziwisz, wszyscy chodzą spalać na aerobik a Ty już tylko się "wymodelować" więc...
-
Witam i zycze mileo wieczorka.
Widze ze dzionek minal Ci jak najbardziej pozytywnie!. Jedzwiecej, niespelna 800kcal to zbyt malo...Pochwala za cwiczenia na silowni. Ja jutro o 9:00 ide na trening.
Pozdrawiam.
tusia
-
hej.
Ale mamy piekny niedzielny poranek tak by się chiało na jakąs wycieczke do lasu pojsc. Albo na konie ale kasy i czasu nie ma a ja poimprezowa dzis jestem. Wczoraj bylismy w nocy wrocilismy. Ale jestem dumna ze nic nie zjadalam na imprezie Za to skusilam się w dzień na kawałek sernika z brzoskwiniami mojej mamy, ale stwierdzialam ze raz w tygodniu można poza tym zaczleam zow cwiczyc. Jutro rano sie zwaze i podam moja wage, choc mysle ze wiele sie nie zmienilo. Mysle wiec zemoja wczorajsza dawka zamkneła sie w ok 1200 kcal
Tak mi sie spaaac chce ze niew iem a nauki tyle ze sie nie obrobie. Wiec dzis juz chyba nie dam rady pojsc na basen :/ ale takie bylo załozenie, że chyba nie zdażymy.
Chyba wskocze teraz do lozeczka i od 12 zaczne sie uczyc. tak tak napewno od 12 az do poznego wieczora bede sie uczyc.
Pozdrawaim Was serdecznie:*
-
No i mamy po 13... Zaczęłaś się uczyć? Ja też mam tego dość sporo, a najgorsze jest to, że potrafię wyśmienicie marnować czas! Wychodzi mi to najlepiej ze wszystkiego! Wczoraj zmarnowałam dokładnie cały dzień i dziś pewnie z pół dnia też mi gdzieś ucieknie. Ja nie wiem nawet na co mi wczoraj ten czas uciekł!
Cieszę się, że się impreza udana. Jak ja dawno nie byłam na imprezie...
Powodzenia z tą nauką!
-
zaczełam... eh... od godizny mi dupnie idzie :/a w miedzy czasie skubnełam sernik :/ -100 kcal od dziennej dawki zywieniowej
na sniadanie bylo 200kcal
drugie tez 200 kcal
pzegryzka jablko 75
+100 za podjadanie
575 :/ dzis chyba obiad i koniec bedzie :/
Nie naucze sie chyba dzis niec :/ taki leń mnie złapal jak nie wiem
-
Mam nadzieję, że dobrze Ci poszło. No i że jakoś ten tydzień, ciężki jak widzę, szybciutko przeleci!
Dobrej nocki!
-
dziewczyno... podziwiam Cię za ten zapał do ćwiczęń... dla mnie weekend to czas spędzony na łonie (hihihi) rodziny na aerobik i ćwiczenia to mi szkoda czsu... ale gwarantuje, że spalam... i tak... spalam... tylko w inny sposób.. trochę bardziej ludzki i "łatwiejszy"
Pozdrawiam Cię... Martusiu... Ty juztak blisko jesteś celu... Gratuluje I życzę Ci chociaż ulżenia w małym stopniu tego ciężkiego tygodnia
Całuski
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki