Strona 2 z 45 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 12 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 443

Wątek: Powoli,ale skutecznie ...do przodu marsz !!!! :))))

  1. #11
    sobolcia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    tak sobie właśnie pomyślałam ze może zaczne ćwiczyć w domu .... Czy któraś z Was ćwiczy w domu, jeśli tak to jakie ćwiczenia ??
    Ja przez cały okres odchudzania cxzyli ponad dwa lata , chodziłam na aerobik, dwa razy w tygodniu , czasem raz w tygodniu, ale mam ostatnio problem z kolanem i nie dam rady ćwiczyc ...ewentualnie ćwiczenia na leżąco , typu pilates itp....no i pozostał mi basen, ale ja zmarzluch jestem straszny i jak sobie pomyśle o wodzie to mi juz zimno, chociaz nie wiem dlaczego bo na basenie jest ciepło, najgorzej to sie wybrac wogole , a potem juz jest fajnie
    I co by tu ćwiczyć w domu ???

  2. #12
    sobolcia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    czesc
    jedzonko z wczora
    wogole to ja mam odwrotną kolejność zamiast , pisać plan na dzień to pisze co zjadłąm, musze to zamienić , ale tymczasem napisze co i jak ...
    sniadanie
    - dwie kromki pełnoziarnistego z sałata zieloną i plasterkiem sera zółtego ok, 250 kcal

    II Śniadanie:
    -serek wiejski ok 170 kcal

    III śniadanie

    - gorący kubek (8 warzyw ) + kromka pełnizoarnist. ok 180

    Obiad:
    -pieczone udko z kurczaka bez skóry
    -jabłko (przed obiadem, bo juz nie mogłam sie doczekac taka byłąm głodna) licze 300 kcal

    Kolacja:
    -surówka, z sałaty zielonej, pomidorka i ogórka i jajko, z połową jogurtu nat, podzielone na dwie porcje, wiec jedna ma jakieś 150 kcal , do tego waza

    i znowy wyszło ok 1200 kcal nawet wiecej jak dolicze mleko do kawy
    hmmmmmmmmm, coś mi nie wychodzi ten tysiąc ostatnio, może dlatego że więcej w domu siedze i mnie ciągnie do jedzenia
    ehh, cięzkie to wszystko
    pozdrawiam,

  3. #13
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie

    jadłospisik ładny. Nie przejmuj się , że 1200, poczekaj, zważ się, może i tak będzie spadało, a bez męki
    co do ćwiczeń, to ja nie ćwiczę w domu, tylko brzuszki robię. Nie moge się zmobilizować, łatwiej mi wyjsć gdzieć
    Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
    Etap II ..... wychodzenie z diety
    Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia

  4. #14
    maleszkowa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-02-2006
    Mieszka w
    Ostrów Wielkopolski
    Posty
    61

    Domyślnie

    Jadłospis sliczny i zupełnie nie przejmuj sie,że 1200 kcal. ja jem codziennie 1200 i chudne A cwiczena, tez samej w domu mi sie nie chce, wybieram sie do fitness club, ale w nastepnym tygodniu. Teraz nie mam z kim mojej córy zostawić, albo zajęcia zaczynają się zbyt późno
    No to sobie ćwiczę w domku i jak narazie sama sobie się dziwię

  5. #15
    sobolcia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    no to moje wczorajsze zmagania

    śniadanie
    bułka grahamka , z polędwicą sopocką , zilona sałata, ogórek zielony 300 kcal

    II sniadanie
    2 jabłka ok 200 kcal

    Obiad
    sałątka z zielonej sałaty, pomidora, jajko, ogórek i sos z jogurtu nat z czosnek, poł grahamki, licze 300 kcal

    Kolacja :
    50g sera białego chudego z połówką babana, 120 kcal

    no i dwie kawy z mlekiem, no i niesety dałam sie skucić na paluszki , niby pisze na nich light , ale jakos w to nie wierze i pewnie zjadłam koło 100 gr wiec licze 400 kcal

    suma: 1320
    aaaaaaaaaaaaaaaa
    zamiast coraz lepiej to ja coraz gorzej!!!
    a tu weekend przychodzi i impreza w sobote, czyli duzo jedzenia i duzo picia .....
    ja zwariuje chyba

  6. #16
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie

    Tak to jest cięzko nam, odchudzaczkom.
    A na jaka sałatke z piersia mamsz ochotę bo mam ich kilka
    Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
    Etap II ..... wychodzenie z diety
    Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia

  7. #17
    sobolcia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    hmmm, no sama nie wiem,
    jakąś najmniej kalorczną bo do sałatek mam słabość moze jakaś z ananasem? albo jaką masz pod ręką , będę wdzięczna

  8. #18
    maleszkowa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-02-2006
    Mieszka w
    Ostrów Wielkopolski
    Posty
    61

    Domyślnie

    Kurcze ja też sie boję jutra Bo u nas w wielkopolsce, piecze sie na Marcina, a to jutro właśnie takie pyszne rogale z nadzieniem migdałowo-orzechowym, posypane orzeszkami i polane lukrem. Pychota, wszedzie tego pełno, co roku jadłam około sześciu, a one sa takie duże i takie smaczne, że niewiem jak ja jutro przezyje
    Ale najgorsze jest to, że one jutro sie nie skonczą, w sklepach beda jeszcze conajmniej do poniedziałku
    Będe walczyc sama ze sobą, ciekawe kto ta walke wygra, rozum czy żołądek
    To sie jeszcze oboczy
    POZDRAWIAM

  9. #19
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie

    Jesli chodzi o sałatki z kurczakiem, to zajrzyj do mnie ;0 pojawiły się dwie moje i od dziewczyn

    a ja do d....


    BUZIACZKI SOBOTNIE
    Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
    Etap II ..... wychodzenie z diety
    Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia

  10. #20
    sobolcia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    cześć
    i jak tam po weekendzie ???
    Jak rogale na Marcina ??? Ja bym chyba nie odpuściła tzn jednego napewno bym zjadła, jadłam te rogale raz w życiu , i przepyszne są

    a ja po weekendzie porażka !!!!!! tzn sobota cały dzień super, no ale była impreza wieczorem , wiec dwa kawałki pizzy , kilka chipsów, no i alkohol, pepsi , soki itp

    niedziela w miare, ale i tak przekroczone 1200 kcal, bo zjadłam sałatke, i kawałek ciasta ...

    ale trudno, sama jestem na siebie zła, no ale pewnych rzeczy nie przeskocze, musiałbym sie zamknąć w domu !!! Chocia z drugiej strony to ja nigdy nie schudne, !!!!!! bo co schudne przez tydzień trzymając sie to przez weekend nadrobie, masakra!!

    pozdrawiam, miłego poniedziałku (którego ja nie znosze)

    napisze pozniej jaki plan jedzeniowy na dziś

Strona 2 z 45 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 12 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •