-
no dla mnie lato juz sie zaczęło :) niestety... mam jakiegoś doła ostatnio bo brzuch mi chyba urósł ...nawet wstrzymuje sie z zakupem sukienki bo boje sie ze bede brzydko wyglądać, boje sie iść do sklepu mierzyć ....masakra... i ciągnie mnie do słodkiego strasznie!!! nie wiem juz sama co to bedzie....wieci jak to jest jak sie ma poczucie takiej beznadziejości i ze sie brzydko wygląda....
plan na dzis:
sniad; 3xwaza, ser zółty, pomidor, jajko 250 kcal
II sniad; jabłko duze 150 kcal
III sniad: activia , łyzka musli 180 kcal
i zjadłam pare herbatników :( :(
obiad: ryba +warzywa na patelnie 300 kcal
na kolacje NIC!!!! chyba ze nie wytrzymam to owoca jkiegos schrupie :)
pozdrawiam, papa
-
Hej :D
Co u Ciebie :?: Dietkujesz dalej :?:
Pozdrawiam
-
czesc :)
dietkuje:) ale cięzko mi strasznie....
w tygodniu super 1000 kcal codziennie , ale weekendy to porażka, zawsze potem w poniedziałek mam brzuch jak balon i boli, dopiero w srode dochodze do normy, a tu znowu weekend , znowu gril, znowu alkohol i tak wkółko, wiec koło sie zamyka...nie chudne wogóle !!!!!
poza tym praca praca praca i te upłaty!!! dopiero trzeci dzień a ja mam juz dość , tak bym chciała poleżec nad wodą :) ale nie mam czasu a jak bede miała , to pewnie bedzie lało:)
plan na dziś :
sniad: sałatka z :pomidora, jajka, sałaty zielonej, łuzka jogurtu nat, 3xwaza 200 kcal
II sniad: jogurt nat+musli 150kcal
IIIsniad: wazax3, serek topiony 190 kcal
obiad: ryż z truskawkami 300 kcal
kolacja : nie wiem ale cos schrupie :) za 200 kcal :)
dzięki Sara za odwiedziny, pozdrawiam serdecznie , papa
-
czesc :)
zła jestem od rana!!!!!! ubrałam spódnice z tamtego roku dzisiaj, czarną lekko obcisłą, no i co ???? i odstaje mi w niej brzuch, a w tamtym roku miałam płaski!!! jak to mozliwe jak wagowo mam dwa kilo mniej niż w tamte wakacje ???? i nogi mi jakoś przytyły, tzn uda od wewnętrznej strony... hmmm. dziwne to jest !!!!! myśle i myśle i moze to od tego że przestałam ćwiczyć i mięśnie mi zflaczały ,mozliwe to? gdzies o tym czytałam...a ćwiczyłam przez 3 lata dwa razy w tyg. teraz od jesieni nie moge ze względu na kolano ...nie wiem juz co o tym myśleć ....wiem jedno że dobrego humoru to ja chyba dzisiaj nie będe miała :(:(:(
plan na dzis:
sniad: 3xwaza, ser biały chudy z makrelą 250 kcal
II sniad: 2xwaza, serek śmiet, ogórek 170 kcal
III sniad: jogurt 210 kcal
obiad; 2 ziemniaki, kefir 250 kcal
kolacja: sałata zielona, pomidor, jajko 150 kcal
miłego dnia życzę
-
Witaj,
najprawdopodobniej to faktycznie od ćwiczeń :? A że mięśnie ważą więcej niż tłuszcz, to byłas cięższa.
Ale się nie łam, tylko niech Cię to zmotywuje. Powieś spódniczkę na widoku i ćwicz ładnie, a na pewno wkrótce zobaczysz efekty i pięknie Ci będzie w tej spódniczce :D
Wiem, ze Ci sie uda :D
Buziaki i dużo uśmiechu :D
-
no ale nie moge ćwiczyć do pół roku po tej mojej terpaii w kolanie... ale potem moze wróce na fitness.
poza tym wszystko ok, weekend sie zbliża wiec sie ciesze bardzo :)
plan na dziś :
sniad; waza, z serkiem i pomidor
II sniad: jabłko
III jogurt activia
Obiad: omlet
kolacja: kromka z czymś :)
pozdrawiam miłego wekendu , pappaa
-
cześć :)
po fantastycznym weekendzie pełna sił i energii wracam do pracy , i na Forum :)
weekend niestety troszke alkoholowy, i jedzeniowy , ale nie za bardzo :)
od dziś sie trzymam :)
plan na dziś :
sniad; bułka z serkiem topionym , plasterek sera, 300 kcal
II sniad: maślanka 200 kcal
III sniad: 3xwaza, serek, 150 kcal
obiad:ryba gotowana, surówka, 250 kcal
kolacja: ?
pozdrawiam, miłego tygodnia wszystkim, papa:)
-
cześć :)
no w miare idzie mi nieźle :) wczoraj na kolacje niestety zjadłam dwa kawałki placka, z wesela, ale nie dało sie nie zjeść :)
plan na dzis:
sniad: bułka z serkiem topionym, sałata ziel, pomidor
II sniad: jabłko duze
obiad: zupa pomidorowa z makaronem
kolacja ? nie wiem pewnie jajecznica:)
pozdrawiam, pa
-
Sobolciu,
przeglądam twoje menu i myślę sobie, że może Ty za mało jesz :?: Dlatego nie możesz sie oprzeć "zakazanym " rzeczom :?: :roll: No i te weekendy...
Koniecznie sobie to przeanalizuj i czy nie jesteś głodna i tak dalej...
A teraz trzymaj sie dielnie i miłego popołudnia :*
-
czesc , no juz zaglądnełam do Ciebie i sie wyżaliłam troche :)
no ale przanalizowałam sprawe i chyba nie jem za mało ...wydaje mi sie wręcz za dużo ...a napewno jest w sam raz :) jedyne co mi dokucza to brak ruchu... no ale juz niedługo....
teraz ledwo co doszłam do siebie po powrocie z wczasów ( bo nie wiem ja ty, ale ja na wczasach zawsze tyje , bo jem wiecej, jakos zawsze głodna wtedy jestem) , a tu mam wesele kuzynki w sobote i w niedziele poprawiny, pysznosci tyle...a w lipcu znowu jade na urlop i znowu...wiec bilans końcowy wakacji chyba bedzie nieciekawy ...
no ale nie ma co sie załamywać , dobrze ze jest jak jest :)
plan na dzis:
sniad: pomidor, pół bułki , sałata ziel, wędlina 250 kcal
II sniad: jabłko duze 150 kcal
obiad: ryż , pierś z kurczaka z fiksem chińskim 300kcal
kolacja: truskawki z jogurtem (pysznosci :)
pozdrawiam, miłego dnia, papa