-
dzien dobry , w tak piękny środowy poranek :) jak to mówi moja kolezanka "środa minie tydzień zginie " więc juz prawie koniec tygodnia , hehe :)
dzięki sara za ciepłe słowa, dodały mi otuchy i odwagi ze może wkońcu mi sie uda....
mówisz zeby plan wyznaczyć i się go trzymać , no więc:
1. nie jeść słodyczy !!!!! ( ja własciwie jako tako słodyczy nie jadłam, ale czasem sie skusiłam na coś ,jak częstują w pracy- to jest najgorsze w pracy, no i ewentualnie jakieś okazjie typu imieniny kogoś urodziny itp) a teraz zero słodkiego !!!!!!!
2. Nie jem po 19-tej !!!
3.trzymać się 1000 kcal !!!
4. zacząć sie ruszać !!!!!!! i to sprawa najważniejsza !!!!! (jutro zobacze co powie lekarka od kręgosłupa i biore sie za basen, dostałam karnet z pracy i lezy pół roku , no i postaram sie jakąś koleżanke na aerobik chociaz raz w tygodniu wyciąnąć)
5 I nauczyc sie ważyć co tydzień !!! ( jakoś nie moge sie przełamać do tego, zawsze boje sie że waga pokaże w góre zamiast w dół , wiec sie nie waże, czego skutki są opłakane)
nie wiem co jeszcze , jak wpadnie Wam coś do głowy co mi pomoże to byłabym wdzięczna za wskazówki...
miłego dnia, pozdrawiam, pa
-
acha i plan na dziś:)
sniad: sałatka z sałaty zielonej, pomidora, jajka i tuńczyka 4 xwaza 250 kcal
II sniad: 4 x wafle ryzowe 160 kcal
obiad: truskawki z makaronem razowym 300 kcal
kolacja: jajecznica 200 kcal
i wystarczy :)
-
hej ,
dietka narazie wzorowo :) oby tak dalej :)
plan na dzis :
sniad; waza, ser biały, pomidor , jajko, 260 kcal
II sniad: maślanka 200 kcal
obiad: ryba i warzywa na patelnie 300 kcal
kolacja : ? nie wiem, pewnie truskawki :)
miłego dnia życzę , :):)
-
Hej :D
Moim zdaniem plan bardzo ok :D Jeśli będzie miał za dużo założeń to może być trudny do uchwycenia i zrealizowania :D A tak . Jasne cele i droga osiągnięcia. Uważam że bardzo realnie i rozsądnie do tego podchodzisz i dlatego Ci sie uda :D :D :D Menu też bardzo dobre :D Trzymaj sie kochana ciepło :*
Pozdrawiam i ściskam wspierająco :*
http://www.obrazki.info/obrazy/kwia_kwiatek.jpg
-
dzień dobry :)
witam piątkowo weekendowo :)
jeszcze pare godzin w pracy i wolne dwa dni,:)
mam zamiar jechac na moją działeczke dzisiaj i zostać do niedzieli :) i nic nie robić , tylko odpoczywać :) i czytac ksiązki :) i sie opalać :) achhh, cudnie bedzie :)
wogóle to zważyłam sie wczoraj, i waże 62 kg, hmm, wiec nie przytyłam za bardzo tak jak myslałam, to skąd więcej ciałka jak waga nie wskazuje więcej, hmmm, odliczam kilo bo wazyłam sie wieczorem i w ciuchach ...dziwne
no więc plan na dziś :
śanidanie: bułka ciemna, serek topiony , pomidor 250 kcal
II sniadanie jogurt 150 kcal
obiad: makaron razowy z truskawkami 300 kcal
kolacja:jakas rybka chyba :)
no to miłęgo weekendu i do poniedziałku, pozdraiwam, papapa
-
no jestem :)
wczoraj jak to poniedziałek czasu mi brakło :)
po weekendzie super , odpoczęłam, naładowałam energie na cały tydzień albo dwa :)
niestety troche było grilowo w sobote i niedziele, ale jadłam naprawde bardzo mało...
plan na dziś :
sniad: dwie kromki grahama, sałata ziel, pomidor , wedlina 300 kcal
II sniad: jogurt 150 kcal
obiad: ryż z borówkami 250 kcal
kolacja: ? nie wiem, imieniny mojej kuzynki są, i nie wiem czy sie zdołam odpędzić od słodkości , co mam robic jak co chwile, imieniny urodziny, grile, itp, wiecznie gdzies mnie namawiają do jedzenia :( a jak mówie , nie dziękuje, to mowią z lekką ironią " co, znowu sie odchudzasz? po co Ci to, juz tyle schudłaś " i bądź tu człowieku zdrowy :)
pozdrawiam serdecznie, miłęgo dnia wszystkim, ahhh, jaki piękny dzień dzisiaj :) :)
-
Hej :D
Cieszę sie że już jesteś :D
A tym co Cię namawiają, powiedz że po prostu Twój delikatny orgaznizm nie trawi śmieciowatego jedzenia ;) Powinni zrozumiec, że jak mówisz nie to nie :D :D :D Koniec :D
Trzymam za Ciebie kciuki na imprezce. Żebyś sie nie dała słodkościom. Skup sie na innych przyjemnościach - towarzyskich ;)
Dzielna jesteś bardzo i ładnie sie trzymasz. Jeszcze troche i dojdziesz do celu :D
Buziaki
-
hej:)
niestety nie było łatwo :) moja kuzynka kochana nie uznaje tego ze sie odchudzam , wiec wzięła mnie sposobem i powiedziała że sie obrazi jak nie zjem nic, bo ona sie namęczyła ,a ja wymyslam:) takim więc o to sposobem zjadłam, kawałeczek torcika, ale z samymi owocami był prawie, i kawałeczek takiego placka na słono z serem feta, dosłownie na spróbowanie, no i pasztecika takiego do barszczui i pół łyżki sałatki śledziowej ....aha no i drinka wypiłam ... :? :? :? :? ehhhh, co to ze mną będzie??
no wiec plan na dzis:
sniad: 2 kromki grahama, ser biały chudy, pomidor 260 kcal
II sniad: 2 kromki z wędliną 200 kcal
obiad: kasza gryczana, jajko sadzone i kefir 300 kcal
kolacja: truskawki
no to miłego dnia życzę wszystkim , pa :)
-
Hej :D
Nic złego nie będzie :D Ja uważam że i tak byłas niesamowicie dzielna i możesz być z siebie dumna. Na pewno pamietasz imprezy, gdzie jadałas o wiele wiecej i sama przyznasz że ta ilość to jest nic i na pewno Ci nie zaszkodzi. Będę brała z Ciebie przykład jesli chodzi o ładne opieranie sie pokusom :D
W ogóle mozesz być z siebie dumna, ze swojego podejścia do diety też. Bo nie wariujesz tylko spokojnie sobie dietkujesz - bardzo mi sie to podoba i gratuluje :D
Buziaki i milego dnia :D
-
no moje dietkowanie może i jest spokojne ale szkoda ze nie przynosi rezultatów tzn szybkich rezultatów :)
dzien dobry tak wogóle :)
no i ciepełko na polu :) no i dobrze bo pije dużo wody :)
poza tym dużo pracy i tyle :)
plan na dziś :
sniadanie: dwie kromki grahama z wędliną i sałatą , pomidor
II sniada: maślanka
obiad: zjem barszczyk chyba mojej mamusi z jednym ziemniakiem :)
kolacja : tuńczyk :)