Cześć Reniu!
Jak walka?
Ja się ostatnio czuję, jakbym cały czas była pałna i głodna. Chociaż nie jest ani obżarta, ani tym bardziej na głodzie. Dziwne...
Wersja do druku
Cześć Reniu!
Jak walka?
Ja się ostatnio czuję, jakbym cały czas była pałna i głodna. Chociaż nie jest ani obżarta, ani tym bardziej na głodzie. Dziwne...
cześc dziewczynki u mnie nic nowego bieganina. Ale dietka jak najbardziej ok , no może kilka małuych wpadek miałam ---> ale to z przymusu znajomych( lody, alkohol :evil: ) Ale musze sie pochwalic ze jest ok brzuszek strasznie zmalał o to mi chodziło :) Waga dziś pokazała 61,5 :lol: czyli wszystko jak najbardziej na TAK :)
Co do ruchu to narazie jeszcze zero :( może sie przełamie wkoncu i coś zacznę działać w tym kierunku ....
Przepraszam za moja nieobecnośc ale naprawde nie mam czasu teraz na nic: prawko , praca, szkoła, praca lic ............mam dośc buziaczki!!!!!
Całkem zrozumiała ta Twoja nieobecność.
Mam nadzieję, że pisanie pracy idzie bardzo dobrze.
Z wagą na szczęśćie ok (z resztą zaczynam Cię gonić!)
Powodzenia w tym pisaniu!
Witam!
Widzę, że nawet w długi weekend nie masz czasu zerknąć na forum. Chyba, że nie masz wolnego w pracy, to zupełnie inna rozmowa wtedy.
Mam nadzieję, że dobrze sobie radzisz :)
Zarózwno z dietą jak i z pracą!
czesć Squalo :) no wiesz jak to jest w ten długi weekend niby czasu sie ma dużo ale i zarazem zamało zeby dopracować to co sie zawaliło :) TAk było ze mną ...
A co do dietki to tak: moja SB skonczyła się w poniedziałek , choć miała dopiero tydzien później no ale cóż nie wytrzymałam, kasa się skonczyła , mnie ciągnęło do jabłuszek itp ....... Ale obrałam nowy kierunek , a mianowicie zdrowe odżywianie i cwiczenia . Staram sie jeżdzić na orbitreku i moze dzis uda mi sie wreszcie siore na biegi wyciągnąc , zobaczymy..... a samemu smutno:(
Waga pokazuje 61,5 kg nie chce zejśc niżej nie szkodzi może kiedyś sie przeprosi ze mną i znów spadnie choć kilogramek :lol:
Dziewczynki a teraz cos z nowości to jest moje foto z dnia 1 maja :) same osądzcie i doradzcie proszę czy nadal musze aż tak szaleć z dietką????? Bo wiecie jak to samemu człowiek na siebie patrzy, tu za duzo tu za tłusto itp
http://img127.imageshack.us/img127/5999/obraz009um7.jpg
A i nie myślcie ze w takim stroju na miasto wychodzę :) hehehe tak tylko ubrałam mini od mojego misiaczka zeby mu sie wreszcie w niej pokazać :lol:
Cześć Reniu!
Chcesz szczerze? No to jadę. Zainwestowałabym teraz w te ćwiczenia. W tej spódniczne troszkę boczki widać i nad tym bym popracować radziła. A ogólnie to fajna kolekcja alkoholu na szafie :wink:
(Mam nadzieję, że nie masz mi za złe, że tak piszę co myślę.)
Squalo dzieki wielkie i o to mi własnie chodzi nienawidze mydlenia oczu :(
No to do dzieła orbitrek itp itd trzeba sie pozbyć boczków :)
Hej Reniu :)
Zdjęcie nie najgorsze. Boczki małe są, ale nie wystają jakoś tragicznie. Ogólnie nie jest źle. Ale muszę przyznać, że moim zdaniem masz ładne nogi :D Ja mam znacznie grubsze. Celulitu nie widzę, więc jak dorzucisz ćwiczenia to na wakacje śmiało możesz chodzić w mini :wink: A z dietą nie szalej za bardzo. Myślę, że wystarczy urozmaicona dieta, nie za dużo, nie za tłusto, nie za słodko i ćwiczenia :) Ja właśnie na takiej będę kontunuowała swoje odchudzanie.
Trzymaj się :)
Newa ma rację. Nogi bez cellulitu, moje marzenie :roll: