Witam wszystkich! Opowiem Wam troche o sobie.Jestem mężatka od siedmiu lat a kuleczką od zawsze Moje problemy zaczęły się po urodzeniu synka.Na początku było dobrze wróciłam szybko do swojej wagi może dlatego że nic prawie nie jadłam, z obawy o kolki u syna.Po przejściu na butelkę przestałam uważać na to co jem,objadalam sie słodyczami i nie tylko a wagę schowałam głęboko pod łóżko .Ale 06.11.06 powiedzialam dość,popatrzyłam w lustro i nie,nie,nie koleżanko tak dalej być nie może.Musisz coś z tym zrobić bo inaczej bedzie zle.Tak więc jestem od 9 dni na diecie.Mam już małe postępy gdyż schudłam 3 kg a chciałabym 28kg.Mam nadzieje,że mi się uda i w końcu kupie sobie spodnie rozmiaru 40 a nie jak ostanio 48 .Czasami dodajcie otuchy i nadzieii na lepsze jutro!Pozdrawiam Monika.Ps. Jeśli znacie dobre i sprawdzone diety napiszcie prosze.Buziaki