-
Młoda mama zabiegana
Witajcie
,
Przyglądam się od paru tygodni forum odchudzających się i chyba się uzależniłam
Bo ilekroć poczytam trochę listów odób, którym się udało...mam lepszy dzień i wiarę w to że i mnie się uda. Prawie od roku jestem mamą i prawie od roku nie mam jakoś motywacji, żeby zabrać się za siebie. Już przed dzidziolkiem miałam okresy wzlotów i upadków, ale przynajmniej nigdy nie przekraczałam 70-tki. No a potem była ciąża, przytyłam 18 kg, po urodzeniu dzidzi 13 się zgubiło ale 5 zostało.I teraz od kilku miesięcy jest 72. Żeby być szczerą - solidnie na to pracuję, bo nie odmawiam sobie ani słodyczy ani innych pysznych rzeczy
Ale już mnie to mierzi.Kiedyś była ze mnie fajna laska a teraz jestem pulchna mamuśka. Może tym razem mi się uda, dzięki Waszemu wsparciu
A może inne młode mamy mnie wesprą?
-
No to ja Cie powspieram, moja córka ma prawie dwa lata. Po ciązy zostało mi okolo 10 kilo, 10 straciłam ale i tak jestem duzo za duza. Dietkuje juz prawie od czterech tygodni i naprawde to forum daje siłe.
POWODZENIA
-
hej kandinka!!
na mnie możesz liczyć
, ja tu już goszczę od lipca i mam malutkie sukcesy w odchudzaniu, co widać na wadze i w centymetrach. mam nadzieję, ze i twój zapał szybko nie zgaśnie i uda ci się dojść do wymarzonej wagi.
-
Naprawdę dziewczyny 
Naprawdę od razu pojawił mi się na buzi rogal
Dziękuję za wsparcie. Będzie mi potrzebne bo należę do popularnego gatunku pt.: szybko schudnąć - szybko przytyć. Ostatnio schudłam na swój ślub - w ciągu 2 miesięcy 8 kg. Wyglądałam bardzo fajnie, no ale ślub był, potem miesiąc miodowy, wakacje a po wakacjach z powrotem miałam te swoje 8 kg
Ehhh. Prawdę mówiąc przed ciążą nasłuchałam się jak to karmiąc piersią schudnę nie wiadomo ile, a w sumie karmiłam pół roku i oprócz satysfakcji mojej i dzidka nie osiągnęłam spektakularnych sukcesów. No ale...od dziś jestem na diecie.Zjadłam na śniadanie chałkę z Nutellą, po czym popatrzyłam na swj pusty talerz i zadałam sobie pytanie...czy warto było? Nie...nie warto. Dlatego teraz popijam herbatkę odchudzającą a na obiad zjem ryż z jabłkiem.
-
i tak trzymaj !! nie ma nic za darmo, jak to się mówi...trzeba troszkę sie postarać. ale skoro raz ci sie udało zrzucić 8 kilosów w 2 miesiące (wow!!) , to teraz też będzie dobrze.
pozdrawiam.pa
-
Witam 
To ja też sie przyłączę do statecznych mausiek na diecie
Będzie dobrze, razem lepiej
Mam synka 17 miesięcznego, słodki bobasek
(niezły juz chłop z niego
) a w ciąży przytyłam dużo, 22 kg
nieźle, co ??? Ale po porodzie schudłam jakieś 10 - 15 i reszta została
No, ale cóż, wzięłam się za siebie, bo przecież w lustro nie mogłam patrzeć, wszędzie skóra po rozciągniętym brzuchu, na dupsku i udach rostępy i cellulit :P Fe....
Ćwiczę, jestem na "Mojej" diecie...
I schudłam przez ten czas juz 9 kg

Wierzę w to, że zeby schudnąć wystarczy chęć i trzymanie się prostych zasad. Nie mówię, że jest łatwo, ale da się
Będę zaglądać tu do Ciebie i patrzeć, jak Ci idzie i kibicować, i dodawać siły i dodawać uśmiechu i w ogółe...
Trzymaj się
-
Cześć,
Po pierwszym dniu diety nie zauważam szokujących zmian
Mąż się tylko śmieje, że widać dym unoszący się nade mną po tym jak wypijam kolejną herbatkę na spalanie
Doty 22 - niezły wynik jak na 1,5 miesiąca odchudzania, ja na taki nie liczę. Stosuję dietę 1000-1200 kcal. Dotąd zawsze się sprawdzała i pozwalała mi chudnąć 3,5-4 kg na miesiąc. O ja tu gadu-gadu a dzidek robi sajgon
Za 1,5 miesiąca kończy roczek - mam nadzieję, że będę mogła z tej okazji założyć ubranie o numer lub dwa mniejsze
(teraz noszę 42). Pozdrawiam wszystkie walczące kobitki w tym mamusie 
Buziale
-
Ha 
Coś się ruszyło. Pół kilo.Co prawda licznik kłamie, bo schudłam dopiero pół kilo ale jak wpisałam 71,5 na suwaczku to mi zaokrąglił w dół do 71. Dobrze, że nie w górę bo by m,i było przykro. te 0,5 kg to może być granica błędu wagi. Ale niech tam - trzeba się cieszyć małymi kroczkami. Zresztą po 2 dniach odchudzania to krok milowy 
Jestem w pracy a dzidek z tatkiem w domu. Mężula mnie wspiera bo choć nic nie mówi to wiadomo, że podobałam mu się bardziej kiedy był w stanie mnie wziąć na ręce
teraz nawet tego nie próbuje
Dlaczego nikt mnie nie odwiedza? Może dlatego, ze i ja do nikogo nie piszę. Hmm, trzeba się przejść po forum pooglądać ile się komu straciło.
-
hej kandinka!!
no to gratulacje ogromne...pierwsze ruchy na suwaczku w odpowiednim kierunku. oby tak dalej.
z tymi mężami to masz rację, na poczatku siedza cicho, ale jak już zobaczą różnicę - to będą rozanieleni....mój już jęczy, zebym nie chudła więcej, bo już nie ma z czego i tylko biust mi niepotrzebnie zleci...hihihi
trzymaj sie dzielnie, miłej pracy
-
Witaj poweekendowo
No zaraz, jak to Cię nikt nie odwiedza
Ja Cię odwiedzam, odwiedza milushka
to mało 
A co do kilosków, to wiesz, ja nie stosowałam żadnej konretnej dietky, po prostu ograniczyłam posiłki i ustaliłam stałe pory, na początku liczyłam kalorię, ale nie tak rystrykcyjnie, jak zjadłam jednego dnia 1500 nie robiłam rabanu
Wiesz, ja myślę, że to chodzi o to, zęby zmienic na stałe tryb żywienia, a nie tylko na dietę
Może to niejedzenie po 18 mi się opłaciło
Kto wie
Ja tam się nie uskarżam 
A tymczasem gratuluję ubytku wagi
Cieszę sie
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki