-
masza tez uwazam ze dobrze Ci poszlo oby tak dalej i oby codziennie tal bylo a waga bedzie malala ,
przykro mi ze maz na weekend nie przyjedzie, ale znajdz plus z tego
bedziesz miala wiecej czasu na cwiczenia a jak przyjedzie to zobaczy efekty ., napewno
buzka
-
hej
Hm moze zacznę od tego, że chce Ci pogratulowac wytrwałej walki.Tylko pozazdroscic!
Studiuję sobie biologie i pamietam jak na fizjologii mowili nam, że jeśli kobieta utyje w ciąży i zaraz potem wraca do normalnego trybu życia (+ oczywiscie odpowiednia dieta i ruch) to w ciągu maximum 9 miesiecy wraca do swojej dawnej sylwetki. A ja mysle ze Tobie uda się o wiele wiele szybciej. Bo bardzo tego chcesz
Kurcze to musi być super rzecz być mamą
A moze zapiszecie się na basen dla maluchów? Fajna sprawa dla obojga
-
tak, macie rację - nie ma co się smucić za długo. przyjedzie tydzień później - moze będzie jakaś wizualna zmiana ?? tylko czasem mam już dosć, w szóstym miesiacu ciąży mąż wyjechał na kurs do szkoły policyjnej.do połowy marca będziemy widywać się raz na tydzień, nierzadko dwa tygodnie.dziś już spacerowałyśmy sobie z córeczką, był też energiczny masaż ciała.czuję w sobie siłę , coraz mocniej wierzę , że uda mi się, uda na pewno.
tylko jeść mi się nie chce.
-
To slomiana wdowa jesteś Maszeńko Ale Saki ma racje - z każdym przyjazdem męża będzie Cię coraz mniej, a do marca to już wogóle laseczka się z ciebie zrobi
Pomyśl, ze wbijesz się w jakąs wystrzałową kieckę i pójdziecie zmężem swiętować koniec rozłąki, no a ty bedziesz wyglądać wystrzałowo
Jesli się doszukiwać zalet nieobecności drugiej połowy, to jest niewątpliwie jeszcze jedna - możesz gotować dla siebie i nie kuszą cię w ciągu tygodnia mężowskie kotlety, czy kolacje
Tylko jedz kochana, nawet jesli się nie chce Najgorzej to wpaść w pułapkę nie-jedzenia, po której organizm nieuchronnie będzie się domagał uzupełnienia zapasów i może się to skończyć zmasowanym atakiem na lodówkę
No i ważne jest też, czy karmisz maleństwo, bo chyba ono z tobą odchudzać się nie musi
Uda się, UDA!!!! My kobity silne jesteśmy z natury
-
Hej, hej maszeńko co to za smutasy Mojego męża też nie ma Widujemy się tylko na weekendy i wiesz Przeraziło mnie to, ze jak go nie ma to ja lepiej, intensywniej spędzam czas, ale też bardziej się cieszę, jak wraca i wtedy jest czulszy i milszy niż zwykle
Z tego, co napisałaś, maż - policjant To musisz przy nim się czuć bezpiecznie Fajnie
No i jedz, kochana, ja też na początku diety miałam "jadłowstręt" wiesz, jak patrzyłam na jedzenie, to mnie odrzucało... ale jedz, kochana, bo więcej szkoday niz pożytku Ci to przyniesie, naprawdę Masz słodkacócię To dla niej jedz
Pozdrawiam i mówię: "trzymajmy się razem słomiane wdowy.."
A tak a propos... wiesz, ile zabiegów upiększających można zrobić, jak męża w domu nie ma
maseczki
masaże
"foliowanie" z kremem wyszczuplającym
gimnastyka
I wiele innych, wykorzystaj ten czas i do dzieła Pokaż, jaka z Ciebie moze byc laseczka Jak mąż wróci po dwóch tygodniach, to rezultaty zwalą go z nóg
-
na pewno Ci sie uda te masaze to swietny pomysl czytalam ze masaze polaczone z odpowienim balsamem ujedrniajacym moga na prawde wiele zdzialac ja kupilam z nivei basam ujedrniajacy i taki zel pod prysznic z przyrzadem do masazy tez z nivei i musze powiedzic ze moj mezczyzna sam powiedzial ze roznice widac a mezem sie nie przejmuj macie sliczny skarb w domciu mozesz sie nacieszyc nim a meza niedlugo zobaczysz dobrze ze masz chociaz swoja marysie
-
Wpadam z uśmiechem porannym
Miłego dnia
-
Witam cieplutko i słoneczkowato
-
dzień dobry wszytkim!
bardzo dziękuję , że mnie odwiedzacie i podtrzymujecie na duchu . od rana myślałam, kiedy tu sie zaloguję i czy ktoś zostawił ślad na moim pamiętniku. .
dziś rano ważyłam 77kg - no dokładnie 77,2 kg - tylko nie umiem zapisać liczby po przecinku.
wczoraj licznik kalorii zatrzymał sie na 1150, a ten od ćwiczeń prawie godzinkę zaliczył.nawet troszkę brzuszków zrobiłam, tylko dziś to czuję bardzo nieprzyjemnie. masuję się intensywnie. oczywiście nie widzę efektów, ale moze w poniedziałek się zmierzę.
ale sie wciagam w to odchudzanie i upiększanie.pogoda okropna, maszka taka grzeczna, że nic mi nie zostaje - tylko wykorzystać chwilę.
pozdrawiam was wszystkie. teraz poczytam sobie co u was słychać.
-
masza grauluję To wielki sukces, nie mały maszka, jesteś śdzielną dziewczynką jeszcze raz gratuluję, uda się
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki