Wątek: ;) chcę znów być sobą ;)

Dzień dobry
Pozdrawiam porannie

hej masza!!
jak tam leci ?? dietka pewnie bez zarzutu?? a ile na liczniku??
policjant dziś zawita do domku??
pisz co u ciebie , bom ciekawa

hej hej
widze ze wekend bardzo udany no a jak maz zawuazyl to musisz juz wygkadac szalowo dobrze ze utralas nosa bratowej sa tacy ludzie ktory jak innym cos wychodzi to sa wciekli mam na roku kilka takich kolezanek ktore nawet najszczesliwasza chwile poprafia popsuc glupimi uwagami no ale jak widzi sie ich mine jak nam cos wyjdzie to warto to wytrzymac trzymaj tak alej to bratowa padnie jak juz schudniesz tyle ile chcesz

Hej maszeńko... świetni Ci idzie to rowerkowanie... no i podziwiam Cię za brak pociągu do lodówki i słodyczy mnie się jakoś ostatnio nie udaję
A co do bratowej... hmm.... dobrze że utałaś jej nosa... a jeszcze jak schudniesz do Twojego wyznaczonego celu, to pewnie padnie z wrażenia
A jeśli chodzi o pogrubienie w stopce, to przed pogrubianym tekstem wpisz [] w środku wpisując literkę "b" a na końcu [/b] nie wpisałam tak, bo by pogrubiło, a nie widziałabyś tych literek... mam nadzieję, że skapnęłaś o co biega i nie będzie problemu
A jak Ci dziś mija dzionek Pozdrawiam piątkowo-weekendowo

cześć masza!!!!!

Hmmm, czy wszystkie bratowe, to takie zawistne kobity
Moja tez taka jest, sama urodzila 3 dzieci i nie miala nigdy problemu z nadwaga, ale kazdy jest inny i u mnie syt. wyglada inaczej, a ona nie omieszka o tym wspominac przy kazdej okazji, tez jej pokaze, a co!!!

Nie wiedzialam, że to w dużej mierze od laktacji zalezy pociąg do slodyczy, ja karmię jeszcze piersią, więc może kiedyś będzie mi latwiej pozbyć sie nalogu slodyczowego jest jakaś nadzieja


Pozdrawiam cieplutko
Buźka

Faktycznie jak karmiłam Antka, to nie chciało sięsłodyczy... ale tak jakośjadłam Pilnujcie się karmiące matko

Czesc masza!!!!

Co tam u Ciebie slychac, bo coś Cię nie widac ostatnio
Pewnie weekend byl bardzo udany, to i na forum Ci sie siedzieć nie chcialo

Dzisiaj dzień pomiarowy , czekamy na wyniki

Udanego dnia

Hop, hop


nikogo nie ma w domu

witam wszystkie dziewczyny!!
wrócilam z nową waga i wciąż pełna energii
może uda mi sie już koncówkę mojej walki przeprowadzić razem z wami!!
internet w domku hula na całego, za trzy tygodnie wraca mój mąż do wrocławia . konieć szkoły już bliski, tylko ostatnie testy, egzaminy....tak się cieszę.
córeczka rośnie i pięknieje z dnia na dzień, no a ja chudnę szybciej niż tego oczekiwałam.
nie, nie, nie zamierzam z tego powodu narzekać.
do jutra - napewno wpadnę skrobnąć conieco ....

hej masza!
to fajnie, ze będzie cię wiecej na forum, czekam w takim razie , no przede wszystkim na to , zebys zdradziła tajemnicę swojej wagi. to nie pomyłka ?? ty tylko 60 kg już wazysz??
jak ty to zrobiłaś , dziewczyno??
pozdrawiam i miłego dnia życzę