cześć Kochana :-*
długo mnie nie było ale już jestem :-)
i jak się zabawa udała?
a ja właściwie w górach mieszkam ale wcale mi się to nie podoba.kocham morze :-D
Wersja do druku
cześć Kochana :-*
długo mnie nie było ale już jestem :-)
i jak się zabawa udała?
a ja właściwie w górach mieszkam ale wcale mi się to nie podoba.kocham morze :-D
czekamy na relacje :)
Ech wróciłam, pewnie grubsza o jakieś 4kg, ale raz się żyje.
Było super, nawet na sankach pojeździliśmy, ale później się śnieg stopił. Dzisiaj w nocy troszke znów napadało. Ale mniej więcej te 4 dni to było: jedzenie(dużo), alkohol i seks.
Trzeba znów od początku zacząć,chyba już po raz milionowy,ale jest nowy rok i ja się nie poddam :!:
Schudnąć można zawsze, a taki niezapomniany wyjazd ma się tylko raz :D
Powodzenia w dietkowaniu w nowym roku :)
Niusia wyjazd zebywiscie niezapomniany, niestety zapomnialam calkowicie o diecie bo bylo zbyt pieknie zeby kalorie liczyc, tylko szkoda, ze to sie tak odbijaa na wadze:(Jutro musialam bym sobie zrobic jakis dzień przeczyszczający :roll:
większości nam niestety w tym okresie przybyło na wadze :x ale co tam nowy rok ,nowe postanowienia nowa walka a MY się nie poddamy :!: :P
to co przeżyłaś to Twoje a wage szybko zrzucisz :-*
dobrej nocy :-D
miłych snówww :lol:
Witam
pora na podsumowanie dnia:
Zjedzone 1200kcal, w tym:
BIAŁKO (g) 29.3
TŁUSZCZ (g) 32.2
WĘGLOWODANY (g) 196.3
Nie zjadłam słodyczy :D
Wieczorem coś poćwicze chyba :wink:
ślicznie sobie poradziłaś gratuluje nie siegniecia po słodycze :) oby tak dalej :)
cmokk :*