nicol: zależy jakie. mniej więcej 36o ma sucha w 1oo gramach i jakoś ponad 1oo ugotowana :)
fajne masz te tematy :lol:
mam nadzieję, że ważenie będzie miłym początkiem dnia :)
trzymaj się :*
Wersja do druku
nicol: zależy jakie. mniej więcej 36o ma sucha w 1oo gramach i jakoś ponad 1oo ugotowana :)
fajne masz te tematy :lol:
mam nadzieję, że ważenie będzie miłym początkiem dnia :)
trzymaj się :*
Witajcie dziewczyny :D dawno mnie tu nie bylo, przez ten czas schudłam 3 kg ale niestety wróciły :x też chcę zrzucić 10kg do wiosny, czy mogę się do Was przyłączyć??
pozdraiwam
wczoraj cały dzień na uczelni nawet nie miałam czasu nic napisac :/
dzisiaj kaszka manna na sniadanie 60g opakowanie->225kcal
na obiad bedzie pomidorowa z odrobinką ryżu :)
Agula no pewnie witamy w naszym gronie :) . Ja dzisiaj sie zwazylam i znowu kg w dol polecial. Zastanawiam sie tylko nad systematycznoscia posilkow. Szczerze mowiac to nie mam czasu jesc co 3 godziny 5 posilkow dziennie. Przez to np jem wiekszy obiad- do 400 kcal. Czy to moze mi zaszkodzic :?:
Myślę, że tak - ja jem mało posiłków, a często, przez co wyglądam jak wyglądam :/
witam,witam :)
skromnie pytam czy mogę do Was dołaczyć :) mamy ten sam cel wiosne :)
Pewnie SunnyDaay. Napisz cos o sobie :)
Ja tam jestem po zupce pomidorowej i szklaneczce budyniu mniam. Zaraz wsiadam na rowerek i pedaluje przez 30 min. Od nowego roku postanowiłam, ze zaczne 6 weidera. Tak w ogole to sie boje swiat. Wyhodzi na ta ze sama bede gotowac wiekszosc rzeczy dla rodziny a zeby ogotowac wspaniale potrawy na swieta trzeba ich sprobowac :( . Poza tym te pierozki, ciasta, sałatki....ahhhhh :twisted:
ale fajniutko coraz więcej osóbek :) wiatm :)
Natalia kurcze ja tez boje sie świąt ehhh te kaloryczne potrwy ciasta słodycze jakoś to będzie ale trzeba trzymac dietke wkoncu po świetach sylwester :twisted:
na kolacyjke jogurcik jogobelli ananasowy oczywsicie ;P
nicol: gratuluję kilograma mniej :D co Ty tak narzekasz, że nic nie spada? przecież idzie Ci ślicznie :)
u mnie narazie nic się nie rusza. ale jestem przed okresem, więc mam nadzieję, że tak przed świętami będzie 62 :D
oby tylko tego w święta nie nadrobić :lol:
co do swiąt. no ja na konkrety aż tak nie czekam. ale zawsze jem dużo czekolady, placków i makiełek :P
nie sądzę, żebym przekroczyła 2ooo. a jak nie przekroczę, to będzie dobrze :D
to samo w pierwsze i drugie święto. a potem... no planuję zrobić dwumiesięczną przerwę w odchudzaniu. cały styczeń i luty dodawać po 1oo kcal dziennie. a potem znów dietka :D
milego dnia :)
Dziendoberek :D . Zabawna rzecz sie wydazyla bo moj chudziutki sie wczoraj zwazyl na mojej wadze i wazyl 68 a dzisiaj sie zwazyl na swojej w domu i wazy 63. 5 kilo roznicy tylko teraz ktora waga jest dobra???? :shock: :shock: Mam nadzieje ze jego a nawet jakby wyciagnac srednia to wazy 65 czyli ja tak naprawde waze 64 :D :D :oops: jupppi :wink:
a wiatm :) w sobotni poranek a raczej w południe :P
oj z tymi wagami to różne przeboje są :/ najlepiej ważą wagi u dietetyków albo takie które są w aptece i wydaja wydruk :D
coś o mnie :) jestem dietkowa psuja od 2dni :( muszę się wziąść w garść :!:
mam 19 lat, studiuje, 162 cm wzrostu i 56 kg do wiosny chce ważyć 48 kg <startowałam z 59> :)
dzisiaj ide na imieniny do taty mojego lubego + oblewanie narodzin dziecka jego siostry
to tyle :)
Widzisz dla wielu z nas 56 kilo to waga wymarzona. Mnie tam akurat nie ciagnie to wygladu wychudzonej Herbuś ktora wazy 47kg. Wedlug mnie twoja waga jest jak najbardziej ok ale to twoj wybor. Zycze sukcesow :D
tylko ja mam ogromnaśny brzuch wielkityłek i grube uda :(
jak się ważyło całe życie 49kg to jest porównanie :(
nie wane do jakiej wagi dążomy najważniejsze że wspieramy się i wspólnie walczymy z tłuszczykiem :)
przyłączam sie!!
174 cm i 76 kg.. a mój rekord życiowy to było 80.. ehhh :/
figury nie mam złej, wymiary modelki tylko wszędzie o te 10 cm za dużo:/
nie chcę być niewiadomo jak chuda.. jakbym schudła tą 12 to bym była wreszcie szczęśliwa
Witam cieplutko Alunia. My tu juz sie ze 2 tyg zmagamy a agassi to w ogole stara wyzeraczka :D
Je sobie teraz zupke pomidorowa ze strasznie kalorycznym ryzem :(. Zupka na bazie soczku fit pikantnego, calkiem calkiem :D
a ja na obiadek zjadłam arzywa na patelnie ;P i taaak sie najadłam :)
Witam. Widze ze pusciutko tutaj :( . Ja juz po sniadanku 3*wasa z serkiem i pomidorkiem. Na obiadek dzisiaj jajko sadzone z kapusta kiszona i ziemniakiem. No i neci mnie aby zjesc dzisiaj cos slodkiego--myslicie ze moge :?: :?: :twisted:
wiatm ;)
nicoletia86 zjadłam na śniadanko dokładnie to co Ty :lol:
z tym słodkim to jest tak ze jak sie zacznie to nie można skonczyc <przynajmniej ja tak mam> kurcze uzależniona jestem od słodyczy ale teraz prawie wcale ich nie jem ! <jupi>
Juz po sprawie...zjadlam 2 pierniczki :lol: :lol:
a jak 2 to oki :) ja bym pewnie nie umiała poprzesatc na 2 :lol:
super że nie wiecej :) ja osatatnio zjadłam cała czekolade :oops:
pozdrawiam :*
ja juz po obiadku. Czuje sie winna bo z moich obliczen to jakies 400 kcal chociaz to raczej nie mozliwe :D. Zostalo mi i tak jakies 200 kcal do konca dnia chociaz nie powiem pierniczki jakos mnie bolą caly czas :oops: :oops: ale pocieszam sie tym ze o 19 jak codziennie bedzie rowerek.
Aaaa. No i cud sie stal...w brzucu mi burczalo :o
ja też dzisiaj oiadek ok 400 i jestem pełna :)
lubie jak mi burczy w brzuszku :D wtedy wiem że wreszcie on mój brzuch się domaga amu a nie główka :)
heh, mi się rzadko zdarza zjeść tylko 4oo kcal na obiad ;)
a dzisiaj to w ogóle się najadłam, bo byłam u babci na śniadaniu :twisted:
ale do końca dnia już jem normalnie
a od jutra z powrotem dietka :)
nicol: niezła jesteś z tym rowerkiem :D
buziaki
Agassi to ty sie w koncu odchudzasz czy nie :wink: a rowerek to baja, włączasz sobie cos co lubisz ogladac w TV i nawet nie wiesz kiedy ci czas zlatuje
kontrola rowerkowa :) spaliłaś kalorie :?:
całuski :*
chyab amusze sie zaopatrzyc w taki rowerek :roll:
niby jade srednio 30 km/h i spalam po 30 min 256kcal. Mi tam sie wydaje za duzo ale czort wie :evil: :twisted: . Rowerek na allegro kupilam za 150zl. Nie lubie uprawiac sportow a wrecz nie mam czasu wiec taki rowerek to polaczenie przyjemnego z pozytecznym. Dobranoc pchly na noc
Pozdrawiam :P :P
nicol: dieta musi byc przyjemna :) inaczej dawno rzuciłabym bym ją w kąt :)
a tak sobie powolutku chudnę i jakby nie patrzeć, już 13 kilo za mną :D
a były przerwy, dużo imprez, w lecie zawsze dwa kilo wracało ;) ale prawdziwego jojo się nie dorobiłam :P
a rowerek mnie nudzi. zawsze czytałam na nim, ale w końcu po kilku tygodniach olewałam. chociaż, jak zaczęłyśmy się odchudzać wtedy półtora roku temu, to też twardo pedałowałam :)
miłego dnia
miłego dzionka :*
do wiosny 12 kilo...to teraz takze i moj cel:]
Witaj mula :D
Ahhh Agassi dla jednych rowerek jest nudny a dla innych np bieganie, ktorego ja osobiscie nie nawidze. Dzisiaj pozwolilam sobie na batona CORNY LINEA- tylko 80 kcal. To normalne ze organizmowi brakuje cukru dlatego nie wyobrazam sobie aby totalnie odstawic slodycze- z reszta za bardzo je kocham aby to zrobic :D
pewnie pyszniutki był :) ja też nie umiem z nich zrezygnować jak nie jadłam ich wogóle to przychodził dzień gdy pochłamiałam tony teraz wliczam w limicik :)
ja tez myślę, że nie trzeba rezygnować ze słodyczy :) cąłą dietę je jadłam i było okej :) a to, że teraz nie jem to dlatego, że adwent jest :) ale w wigilię już się najem :)
zresztą nie mam potrzeby bo piję cappuccino, jem słodkie obiady itd :)
a że nie będę jadła przez trzy tygodnie cukierków i batoników? tylko na plus :P
miłego wieczoru :)
ja uwiebiam te batoniki niedosc ze zdrowe są to jeszcze mało kalorii mają i jest troche smaków :P ja i tak wcinam najczęsciej ten z zurawina, bobra jest tez belvita tez mało kcal i pyszna
jak tam kobietki idzie ? taka cisza tutaj chyba sie nie złamałyście :twisted: ??
witam,witam i o dietke pytam :)
całuski
sunnydaaay a witam witam :P
u mnie dietka dobrze i mam nadzieje ze bedzie tak dalej :wink:
juz nawet prawie wcale slodyczy nie jem i to jest chyba moj najwieksz sukces jak narazie :roll: