Corsi wlasnie
zamyslona zamyslona ale na kogo ty tam patrzysz tak
a i zauwazmy ze przed corsi nie lezy talerz z jedzonkiem tylko ladnie komorka :D
Wersja do druku
Corsi wlasnie
zamyslona zamyslona ale na kogo ty tam patrzysz tak
a i zauwazmy ze przed corsi nie lezy talerz z jedzonkiem tylko ladnie komorka :D
hej :):)
Aniu na zimowisku bylas? o kurcze :D
Tag no mlodziak mlodziak, az sama sie zdziwilam, ze taka buzia dziecinna.
Asq dzieki za przepis ;) Ty tez masz przyjazna buzke ;)
Kasiu :)
Majussia ta komorka bo to juz po jedzeniu bylo :P:P i na nikogo sie nie patrze. co Wy macie z tym patrzeniem :P :lol: :lol:
Raport: 14.07.08
:arrow: przynajmniej 30 min ruchu :) 35 min spaceru z psami
:arrow: 1-2 litrow wody :)
:arrow: balsam/oliwka :)
:arrow: dzien bez slodyczy :(
:arrow: dzien bez alkoholu :)
:arrow: dzien bez innych grzechow :( troche coli
:arrow: tran/skrzyp/magnez :)/:)/:)
:arrow: max 3 kawy :( 4
:arrow: co zjadłam:
- płatki, kawa
- zupa szczawiowa, pół schabowego i sałata
- kawa, dwa ciastka, kawa
- troche pierogów i reszta tej szczawiowej
w pracy:
- kawa
- sok
- woda, woda, woda
Ile uśmiechniętych buziek w raporciku, super :P :P :P
corsi pewnie usunęła te trzy talerze, na których jadła - do zdjęcia ma się rozumieć :lol: :wink:
fajnie wyglądasz :D
taka przewage usmiechnietych buziek w raporcie milo widziec hihihih:P
a jak wyglada zupe szczawiowa?;o
http://www.jazzhotl.pl/images/daniaDesery.jpg
asq no co ty
jest zielona :D
z jajeczkiem
mmmmm bedzie w przyszlym tygodniu :D :D :D
corsi - super raporcik
kop za ciastka :P
no zielona zielona :) ale ja bez jajka jadlam :)
dzis juz bez slodyczy :) ale jak przeczytalam u Noemci, ze ptasie mleczko jadla, a u Majussi, ze na obiad biszkopta z galaretka to mnie ciagnie... :lol: :lol:
taaak Ago, wlaczylam szybko photoshopa i myk zamienilam talerz pelen jedzenia na komorke :)
dzis sobie zrobilam dzien kosmetyczny ;)
posmarowalam paznokcie odzywka, umylam wlosy w rumianku, peeling, balsam ;)
bylam tez juz na spacerze z psami ;)
i spac mi sie chce. a za pol h do pracy. no nic. jak na razie mam na koncie jedna kawe wiec w pracy wypije jedna na pobudzenie i bedzie spoko :) mam nadzieje, ze nie bedzie takiego ruchu jak wczoraj!! bo bylam tak zmeczona, ze spalam do 12 :roll:
milego dnia :):)
a do ktorej pracujesz?
no nawet tutaj mi wypominają moje ptasie mleczko :roll: ale wyrzutów sumienia nie mam, co to to nie :D przestałam sobie wyrzucać to co zjadłam - stało się i trudno ;) jutro nowy dzień :D
ja od 2 dni kawy nie piję, szok :shock: zawsze to ze 3-4 :shock:
noemcia, to sie nazywa zdrowe podejcie :wink: Ja tez sobie nie wyrzucam, jak cos zjem ponadprogramowego. Co to? oboz karny? :wink: Dzisiaj zjem pol czekolady, to za to jutro nie zjem kolacji i tyle...wyrowna sie :) :) :) :) :) Nie ma co plakac nad rozlanym mlekiem, co nie? :) :)
no nie ma co plakac chociaz lepiej nie zjesc :P:P :lol:
Marta w tygodniu przewaznie do 1:00 - 2:00, a w weekendy dłuzej o jakiejs 3:00 - 4:00 konczymy. Wczoraj byl ruch jak w weekend ale na szcze o 2 zamknelismy, dzis o 1:30 i ruchu w ogole nie bylo ;)
Raport: 15.07.08
:arrow: przynajmniej 30 min ruchu :) 50 min spaceru
:arrow: 1-2 litrow wody :)
:arrow: balsam/oliwka :)
:arrow: dzien bez slodyczy :)
:arrow: dzien bez alkoholu :)
:arrow: dzien bez innych grzechow :( paluszki i troche coli
:arrow: tran/skrzyp/magnez :)/:)/:)
:arrow: max 3 kawy :)
:arrow: co zjadłam:
- płatki, kawa
- troche rosołu
- tortilla
- kawa
- naleśniki ze szpinakiem
- sok
- paluszki
- woda, woda, woda
I ja wczoraj pochrupałam troszkę paluszków, ale naprawdę malutko :P
No proszę, i znowu same uśmiechnięty buźki w raporciku ... ta jedna zmartwiona, to tak jakby jej nie było :lol:
cors, no extra Ci poszlo :D
no ja plakac nie mam zamiaru szczegolnie, ze cm mi spadly przez ostatnie 3 tygodnie, mimo ze waga jakby mniej chetna :lol: :lol:
dzis w planach tez praca. ale to juz ostatni dzien przed wakacjami :):)
w planach tez jakis spacer z psami :)
ja tez dzis duzo buziek usmiechnietych
tylko slodyczowo nie
alkoholowo to nawet nie patrte bo codziennie smutam
a zurawina cos mi sie zapomniala :P
rzeczywiscie fajnie Ci idzie
tylko tak trzymaj
a mnie na razie nie chce nic spadać...dobrze chociaż że do góry nie idzie :D
rany nie wyobrazam sobie pracowac tak w nocy...ja bym tam chyba zasnela hihihih:P
milego dnia ;*
http://www.cmg.net.pl/images/produkt...a_smietana.jpg
dzis sie zamienilam z kolega i wyszlam o 22.
zmeczona jestem.
i bardzo niezdrowo dzis jadlam. :(
Raport: 16.07.08
:arrow: przynajmniej 30 min ruchu :(
:arrow: 1-2 litrow wody :)
:arrow: balsam/oliwka :)
:arrow: dzien bez slodyczy :( ciastkka 2
:arrow: dzien bez alkoholu :)
:arrow: dzien bez innych grzechow :( orzeszki
:arrow: tran/skrzyp/magnez :)/:)/:)
:arrow: max 3 kawy :)
:arrow: co zjadłam:
- płatki, kawa
- tortilla
- maliny
- kawa
- 2 ciastka
- bułka: poł z Twoim Smakiem i pomidorem, pol z szynka parmenska, salata, serem plesniowym i pomidorem
- sok
- kawa
- orzeszki
- woda
Nikt nie jest idealny :wink:
Nie było tak najgorzej z tym jedzonkiem :P
właśnie - czy ja wiem, czy aż tak niezdrowo ;) dzisiaj będzie lepiej :) i odpocznij trochę :*
aaaa tam nie bylo wcale źle :)
milego dnia;*
http://www.mniammniam.pl/obrazki/zurawina_koktajl.jpg
a bo zapomnialam dopisac, ze jeszcze lody jadlam, o ktorych zapomnialam i pol nalesnika z warzywami..
no niewazne. dzis bedzie lepiej :)
spac mi sie chce. mam wolne wiec ide poczytac ksiazke :D
oo...książka - dobry pomysł, chyba też się wezmę za jakąś :D
A co czytasz ciekawego? :wink:
Kaja, jakbym miała kawłek więcej wolnego dnia to chętnie spędziłabym go na sofie z książką
a potem miałabym wyrzuty sumienia ze sie tak mało ruszam, ale poleżałabym z książką chwilke
milego dnia;*
http://ugotuj.to/im/2/3330/z3330422M.jpg
jestem w trakcie czytania Bono o Bono, wywaidu rzeki przeprowadzonej przez Mischke Assayasa i w trakcie Straz Straz Terryego Pratcheta ;)
Na zagle poza tym biore dwie ksiazki Jaspera Fforda po angielsku o wspanialej Thursday Next ;) (dwie pierwsze czesci sa po polsku i goraca je polecam :D)
wczorajszy dzien byl do bani. nie pamietam juz co jadlam tyle tego bylo. mnostwo chleba i lodow :(
dzis wyjezdzam. wiec w sumie diete na razie zawieszam. ale nie chce sie obzerac. tylko czasem to tak samo wychodzi. pijemy piwko, potem jakies chipsy sie pojawiaja, cos tam cos tam. ale sprobuje tych chipsow nie jesc :):)
do zobaczenia za 2 tygodnie :) bedziecie dzielnie trzymac diete? :)
Super wyjazdu Kaja :P :P
Baw się dobrze i wracaj cała i zdrowa :) :) i nie grubsza :lol: :lol: :lol:
Baw sie dobrze. do zabaczenia na nowym forum.
I pamietaj: cokolwiek to jest, "jestes tego warta"
:*