tak reniu trzeba walczyć i nie poddawać się, współczuje Ci, bo niestety wiem jak to jest...
Wersja do druku
tak reniu trzeba walczyć i nie poddawać się, współczuje Ci, bo niestety wiem jak to jest...
Reniu, bardzo mi przykro. Mam nadzieje ze badania wyjda dobrze i wszystko sie dobrze skonczy. Wiem ze latwo mowic,ale sprobuj myslec pozytywnie.
Trzymaj sie cieplo i poki co odposc sobie dietke, tylko zdrowo jedz.
Trzymam kciuki.
Pozdrawiam.
Tusia.
Renatko będziemy z tobą, pisz o swoich rozterkach a my będziemy cię pocieszać i wspierać dobrymi słowami, nie mysl o najgorszym tylko o miłych rzeczach. Wiem, łatwo powiedziec ale spróbuj, na pewno masz wsparcie w męzu i dzieciaczkach dla nich musisz się uśmiechać, nie mogą widzieć mamusi smutnej.
ehhh niestety musze CI powidziec ze wiem co to znaczy...ktos bliski z mojej rodziny rowniez zachorowal na rak...niestety bez operacji i chemii sie nie obeszlo...ale wspieralismy go bardzo mocno i wierzylismy ze sie uda....teraz jest juz 7 lat po operacji i wszystko jest super ...a rokowania nie byly najlepsze....wiec najwazniejsza jest wiara !! 3maj sie
Witam wieczorowa pora:)
Co do dietki, Reniu nie przejmuj sie tymi wchlonietymi slodyczami :mrgreen: Ja tez dzis popuscilam pasa, wcale nie chcialam, ale dzionek tak na mnie wplynal destrukcyjnie.
Zycze CI milego i spokojnego weekendu.
Kochana Reniu! Zajrzałam do Ciebie i cóż widzę? Smutne wiadomości! :cry: Ale pomyśl sobie, że gdyby nawet to była prawda, to postarajcie się dać Tacie tyle miłości i ciepła, żebyście nigdy nie żałowali, że czegoś nie zdążyliście. W każdej (prawie) rodzinie są takie przypadki, niestety, w mojej też były. Takie życie. Życzę Ci dużo wytrwałości i wiary, trzymaj się kochana Reniu! Ja również trzymam kciuki za Twojego Tatę, oby lekarze się mylili, i oby nie było aż tak źle. Duża buźka :D
dzien dobry, usciskow moc dla Ciebie :D
dzień dobry Renatko :P jak tam dzisiaj, lepsze juz samopoczucie :?: :o
Witaj Reniu :)
Bardzo ci współczuje z powodu taty, trzeba myślec pozytywnie, że wszystko bedzie dobrze. Wiem ,że łatwo tak mówić. Nigdy nie byłam w takiej sytuacji jak ty....
Trzymam kciuki aby wszystko dobrze się skończyło :)
Witaj Renatko, jak sie dzisiaj czujesz?? Mam nadzieje, ze choc troche lepiej... :(